Świństwo

Okładka książki Świństwo Marie Darrieussecq
Okładka książki Świństwo
Marie Darrieussecq Wydawnictwo: BEJ Service literatura piękna
143 str. 2 godz. 23 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Truismes
Wydawnictwo:
BEJ Service
Data wydania:
1997-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1997-01-01
Liczba stron:
143
Czas czytania
2 godz. 23 min.
Język:
polski
ISBN:
8390558556
Tłumacz:
Barbara Walicka
Średnia ocen

5,2 5,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,2 / 10
30 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
239
239

Na półkach:

W moim odczuciu słaba. Chwilami trudno się było połapać o co chodzi.

W moim odczuciu słaba. Chwilami trudno się było połapać o co chodzi.

Pokaż mimo to

avatar
53
2

Na półkach:

Bardzo naiwna, miałam wrażenie, że autorką jest nastolatka z ciasnym postrzeganiem świata. Zbyt skrajne, zero głębi, główna postać bez osobowości, płytka filozofia (mimo dużych chęci, mniemam),poruszane tematy bez rozwinięcia, wywalanie słów jak pociski z karabinu. Sztuka dla sztuki (ale nawet forma średnia). Diamentu można doszukać się we wszystkim, jak się bardzo chce. Starałam się, ale niestety to absolutny gniot. Wielka szkoda, bo z recenzji byłam pewna, że to będzie coś ekscentrycznego i wielowarstwowego. Jedyny plus: czyta się szybko.

Bardzo naiwna, miałam wrażenie, że autorką jest nastolatka z ciasnym postrzeganiem świata. Zbyt skrajne, zero głębi, główna postać bez osobowości, płytka filozofia (mimo dużych chęci, mniemam),poruszane tematy bez rozwinięcia, wywalanie słów jak pociski z karabinu. Sztuka dla sztuki (ale nawet forma średnia). Diamentu można doszukać się we wszystkim, jak się bardzo chce....

więcej Pokaż mimo to

avatar
214
208

Na półkach: ,

Ta powieść powstała niemal ćwierć wieku temu wywołała spore poruszenie nie tylko w świecie literackim, ale w ogóle, jako istotny argument feministek w debacie na temat kondycji kobiety we współczesnym społeczeństwie. Społeczeństwie, gdzie mimo licznych debat i i głośnych debat na temat równouprawnienia, wciąż dominuje porządek patriarchalny. Powiedzieć, że to dziwna powieść - raczej mikro, zważywszy niewielką objętość mierzoną arkuszami wydawniczymi - to nic nie powiedzieć. Zaczyna się się zwyczajnie narracją pięknej i młodej niewiast, nawet realistycznie, lecz w miarę upływu czasu ta kobieta zaczyna się stopniowo zmieniać. Przechodząc metamorfozę w kierunku..... świni. W pewnym momencie czytelnik zaczyna nawet nabierać przypuszczeń, czy aby nie wkracza w obszar powieści przedstawiającej świat odrealniony. Ale to raczej tylko autorski zabieg mający pokazać jak bardzo świat - mężczyźni - nie zauważają zmian dokonujących się w kobietach w każdym obszarze ich egzystencji. Niby są doceniane - w deklaracjach - a tak naprawdę wciąż niezauważalne. Czego dowodzi niezauważana przez męskie otoczenie - i nie tylko - przemiana głównej bohaterki. Powieść na pewno wciąga nie tylko niekonwencjonalnym podejściem do kwestii feminizmu, ale także budzącymi niepokój refleksjami z jej stron się sączącymi. Zwłaszcza, gdy uzmysłowimy sobie, że to chodzi o przyszłość kobiet. To bardzo oszczędnym językiem napisana książka, zmuszająca do stawiania pytań odnośnie naszej kondycji etycznej, jak również demaskująca nasze opętanie kultami piękna, młodości i nieśmiertelności. "Świństwo" nie tylko wypada przeczytać, ale wręcz trzeba.

Ta powieść powstała niemal ćwierć wieku temu wywołała spore poruszenie nie tylko w świecie literackim, ale w ogóle, jako istotny argument feministek w debacie na temat kondycji kobiety we współczesnym społeczeństwie. Społeczeństwie, gdzie mimo licznych debat i i głośnych debat na temat równouprawnienia, wciąż dominuje porządek patriarchalny. Powiedzieć, że to dziwna powieść...

więcej Pokaż mimo to

avatar
271
245

Na półkach: ,

Żyjąc w kulturze komputerowego wygładzania nierówności, wydłużania nóg i wymazywania niedoskonałości myśli i ciała oraz będąc zewsząd terroryzowaną byciem fit przy jednoczesnej ciągłej stymulacji zachęcającej do zajadania się ociekającymi smakiem i zapachem najlepiej własnoręcznie przygotowanymi posiłkami najlepiej w gronie najlepszych z możliwych przyjaciół można popaść w obłęd albo w całkowitą bierność. Spoglądając na „Świństwo” z tej strony rzeczywiście możemy uznać je za ciętą i wielce symptomatyczną powiastkę na nasze czasy i na to z jaką łatwością i właściwie bez niczyjej pomocy pozwalamy wypłukiwać siebie z siebie. Denerwująca, mroczna, przewrotna i ze szczyptą nadziei na koniec klasyczna już powieść feministyczna.

Żyjąc w kulturze komputerowego wygładzania nierówności, wydłużania nóg i wymazywania niedoskonałości myśli i ciała oraz będąc zewsząd terroryzowaną byciem fit przy jednoczesnej ciągłej stymulacji zachęcającej do zajadania się ociekającymi smakiem i zapachem najlepiej własnoręcznie przygotowanymi posiłkami najlepiej w gronie najlepszych z możliwych przyjaciół można popaść w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
420
265

Na półkach:

Jakie to jest mocne! Kobieta wykorzystywana na wszelkie sposoby przez rozmaitych mężczyzn, którzy pasożytują na jej ciele i seksualności: jako źródle zarobku i przyjemności, stopniowo zaczyna się przekształcać w maciorę, żyjąc dwutorowym, pełnym poniżeń, ale i ekscytacji życiem.

Jakie to jest mocne! Kobieta wykorzystywana na wszelkie sposoby przez rozmaitych mężczyzn, którzy pasożytują na jej ciele i seksualności: jako źródle zarobku i przyjemności, stopniowo zaczyna się przekształcać w maciorę, żyjąc dwutorowym, pełnym poniżeń, ale i ekscytacji życiem.

Pokaż mimo to

avatar
1758
884

Na półkach:

Wszystko mnie tu odpycha - od okładki począwszy po streszczenie fabuły. Ta powieść jest niewygodna, męcząca w odbiorze, irytująca przez wzgląd na fabułę, a w zasadzie postrzeganie i traktowanie przez świat głównej bohaterki.
Jednocześnie jest bardzo wciągająca. Trochę czytelnikiem pomiata, trochę szarpie nerwy, bawi się konwencjami, uczuciami, światopoglądem.
Traktuję ją jako swego rodzaju eksperyment, który pokazuje rzeczywistość w bardzo przerysowany sposób. Książka wpisuje się w nurt feministyczny, co chwalebne, i choćby to stanowi o jej wartości. Sięga po
utarte stereotypy traktujące kobietę jako narzędzie, ewentualnie ozdobę, które w konfrontacji z zamysłem fabularnym autorki zyskują nową, bardzo dosadną perspektywę.
Bohaterka to mocno naiwna dziewczyna, która w patriarchalnym świecie nie tylko godzi się na instrumentalne jej traktowanie przez mężczyzn, ale też szybko i bezboleśnie się w nim odnajduje.
Pracując (niemal za darmo) w eleganckiej perfumerii ma za zadanie spełniać oczekiwania klientów. Dość szybko zaczyna oznaczać to prostytucję. Realizując hasło klient nasz pan bohaterka jest akceptowana, kiedy jednak postanawia poszukać przyjemności również dla siebie, szybko wypada poza nawias społecznie akceptowalnych form i norm. Ulega (męskiemu) ostracyzmowi, przestaje być człowiekiem (o ile kiedykolwiek była traktowana jako człowiek...).
Samotna, pomijana, źle traktowana, bezsilna na metody jakimi posługują się władcy świata powoli ulega przemianie. W zwierzę. W świnię. To odpowiedź na świństwo jako robią jej co krok kolejni napotykani parweniusze.
Ciężko jest przebrnąć przez kolejne wcielenia i modyfikacje świata głównej bohaterki. Niewygodnie czytać o jej pohańbieniu, przedmiotowym traktowaniu, wreszcie przezroczystości, która staje się, mimo monstrualnych fizycznych zmian, domeną postaci.
Autorka szarżuje, nagina, wyolbrzymia i krzyczy swoją powieścią. Krzyczy do czytelników, woła o refleksję, manifestuje swoje niezadowolenie z zastanej rzeczywistości, która pełna jest świńskich zachowań.

Wszystko mnie tu odpycha - od okładki począwszy po streszczenie fabuły. Ta powieść jest niewygodna, męcząca w odbiorze, irytująca przez wzgląd na fabułę, a w zasadzie postrzeganie i traktowanie przez świat głównej bohaterki.
Jednocześnie jest bardzo wciągająca. Trochę czytelnikiem pomiata, trochę szarpie nerwy, bawi się konwencjami, uczuciami, światopoglądem.
Traktuję ją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1230
264

Na półkach: ,

Narratorka i główna bohaterka to osoba bezimienna, uniwersalizująca los kobiet. Pada ofiarą przemocy ekonomicznej ze strony kapitalizmu, z czego bierze się jej uległość oraz druga, wtórna przemoc - seksualna - ze strony (bogatszych od niej) mężczyzn. Bohaterka nie zdaje sobie sprawy ze stopnia własnej degradacji, ale jej ciało zaczyna się buntować, czego ona zresztą nie rozumie. Bez wątpienia "Świństwo (Truizmy)" to lektura feministyczna, stawiająca pytanie o faktyczny status społeczny pozornie wyzwolonych współczesnych kobiet. Literacko - raczej awangarda.
Warto też pochwalić świetną serię literacką Karakteru oraz pracę tłumaczki - Barbary Walickiej.

Narratorka i główna bohaterka to osoba bezimienna, uniwersalizująca los kobiet. Pada ofiarą przemocy ekonomicznej ze strony kapitalizmu, z czego bierze się jej uległość oraz druga, wtórna przemoc - seksualna - ze strony (bogatszych od niej) mężczyzn. Bohaterka nie zdaje sobie sprawy ze stopnia własnej degradacji, ale jej ciało zaczyna się buntować, czego ona zresztą nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
531
43

Na półkach:

„Książka o młodej kobiecie, która zmienia się w maciorę”, piszą o tej książce krytycy i krytyczki, tak jakby samo wyobrażenie kobiecego ciała morfującego w nagi, tłusty, niemy blok mięsa miało siłę przyciągania wystarczającą, żeby sięgnąć po debiutancką książkę Marie Darrieussecq, utrzymaną w onirycznej estetyce dystopijną opowieść o płynnej naturze granicy między tym, co ludzkie i co zwierzęce, o rozstaniu z człowieczeństwem z narodzinami totalitarnej biowładzy w tle, o rozpadzie modelu kobiety ukształtowanego przez kulturę i wywłaszczaniu go przez (nie)ludzką, zakorzenioną w materialności samoświadomość. Pobrzmiewa w tej zwięzłej frazie wstydliwie skrywana przyjemność z ponawianego aktu przywoływania tej sugestywnej metafory, która mówi więcej o problematyce książki Darrieussecq niż jakiekolwiek analizy powołujące się na koncepcje Agambena czy Deleuze'a i Guattariego.

Siła rażenia Świństwa (Truizmów) nie sprowadza się bowiem do trafnie dobranej metafory, czy raczej eksperymentalnego procesu stawania-się-zwierzęciem czy stawania-się-świnią jako modelu uchodzenia przed większościową kulturą poddającą kobiece ciało utowarowieniu i fetyszyzacji. Szokujące jest to, co autorka decyduje się z nią zrobić: zamiast drastycznych, nieznośnie przykrych opisów bolesnej metamorfozy, wręcz przeciwnie - obojętnym tonem snuje opowieść o przemianie, zahaczającą o codzienne sprawy i drobne zaskoczenia, wyznaczaną jednostajnie zmiennym rytmem podmywających świńskie ciałko przyjemności czerpanej z przeżuwania opadłych żołędzi, wygrzewania się w słońcu czy łagodnego masowania porowatych zwałów skóry w kałuży chłodnego błota. Wszystko to sprawia, że w książce Darrieussecq rozstanie z człowieczeństwem odbywa się po cichu i w milczeniu i staje się intymnym aktem emancypacji. W chwiejnej, przetrąconej rzeczywistości raz po raz wstrząsanej przewrotami i rozdzieranej okrzykami faszystów, miękkie, wrażliwe ciało maciory staje się bardziej niż kuszącą możliwością osiągnięcia utraconego spokoju.

http://fartuszek-hotentocki.blogspot.com/

„Książka o młodej kobiecie, która zmienia się w maciorę”, piszą o tej książce krytycy i krytyczki, tak jakby samo wyobrażenie kobiecego ciała morfującego w nagi, tłusty, niemy blok mięsa miało siłę przyciągania wystarczającą, żeby sięgnąć po debiutancką książkę Marie Darrieussecq, utrzymaną w onirycznej estetyce dystopijną opowieść o płynnej naturze granicy między tym, co...

więcej Pokaż mimo to

avatar
726
235

Na półkach: , ,

Nie wiem czy sięgnęłabym po „Świństwo” Marie Darrieussecq gdyby nie wydał jej Karakter. Ale Karakterowi ufam w ciemno, więc choć tematyka sama w sobie mnie nie interesowała jakoś mocno, sięgnęłam po książkę, gdy miałam okazję. I jak zwykle się nie pomyliłam, bo choć literatura społecznie zaangażowana o profilu powiedzmy – feministycznym, nie należy może do moich ulubionych, to jest proza ciekawa i ważna w dzisiejszym świecie. Ciekawi mnie też na ile nieprzypadkowo Karakter zdecydował się wydać „ Świństwo” teraz, tuż po tym, jak przez kraj przetoczyły się liczne fale czarnych protestów.

Bohaterce powieści zazdrościć życia nie sposób. Młoda, bezimienna w powieści kobieta zmaga się z poszukiwaniem pierwszej pracy, by wyprowadzić się od nieakceptującej jej matki. W końcu, po tym jak wykorzystana zostaje jej wrodzona naiwność, dostaje pracę w salonie piękności. Szybko okazuje się, że nie do końca ma zajmować się tam pielęgnowaniem urody, jednak – manipulowana i zwodzona przez ludzi w swoim otoczeniu – szybko dochodzi do wniosku, że przecież tak ma być, że do tego się właśnie nadaje. Poniżana i upokarzana, potulnie godzi się na wszystko w imię zachowania pracy, dochodów i sympatii społeczeństwa wokół niej. Pewnego dnia ze zdziwieniem zauważa, że jej ciało zaczyna się w dziwny sposób zmieniać…

„Świństwa” w sumie nie trzeba odczytywać jednoznacznie jako powieści o seksizmie, choć za taką uznały ją feministki. Tak naprawdę to powieść traktująca ogólnie o równouprawnieniu – o tym, co dzieje się z człowiekiem, jakiejkolwiek płci, gdy pada ofiarą nieczułego i zimnego społeczeństwa, a jego dobroć i naiwność zostaje wykorzystana z powodu jego słabości. Nieważne czy tą słabością jest płeć, bieda, niższe pochodzenie, naiwność, brak wykształcenia, choroba, desperacja… Marie Darrieussecq maluje w powieści diaboliczny wręcz obraz społeczeństwa, które czyha na każdą słabość, by ją wykorzystać. Włos jeży się na głowie przy opisach gwałtów i nadużyć, których osoby wokół dopuszczają się wobec bohaterki – a jeszcze bardziej jeży się wówczas, gdy z przerażeniem skonstatujemy, że ona tego nie rozumie i brnie w te relacje na oślep, mamiona obietnicami i wykrzywioną wizją świata, jaką jej oferują. Nawet pomagający jej Marabut, mądry szaman przybyły z Afryki, który zna tajemnicę dobra i zła, nie jest w stanie uchronić jej przed nieszczęściem, dopóki sama nie zrozumie zagrożenia.

Wielkie ukłony należą się tłumaczce, Barbarze Walickiej, która uratowała w przekładzie dwuznaczny tytuł. Powieść po francusku zwie się „Truizmy”, wykorzystując grę słów ze słowem „truie” – świnia, maciora. Po polsku powstało więc „Świństwo” – o znaczeniu dosłownym (bycie świnią),jak i przenośnym. Cała powieść jest symboliczna – i tak właśnie należy ją odczytywać. Jako symboliczne ostrzeżenie przed tym, co możemy zrobić innemu człowiekowi.

Nie wiem czy sięgnęłabym po „Świństwo” Marie Darrieussecq gdyby nie wydał jej Karakter. Ale Karakterowi ufam w ciemno, więc choć tematyka sama w sobie mnie nie interesowała jakoś mocno, sięgnęłam po książkę, gdy miałam okazję. I jak zwykle się nie pomyliłam, bo choć literatura społecznie zaangażowana o profilu powiedzmy – feministycznym, nie należy może do moich ulubionych,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
401
109

Na półkach:

Muszę przyznać, że treść była bardzo ciekawa. Książka opowiada historię dziewczyny, która w dość przekoloryzowany sposób ma być odbiciem wielu ludzi żyjących obecnie/rzeczywiście, którzy "żyją szybko, kochają mocno i umierają młodo" - żarcik.
Treść odwołuje się do jakości życia w dzisiejszych czasach, do rozwiązań jakie na co dzień wybieramy.
Bohaterka dała się lubić, dobrze 'zagrała' swoją rolę - autorka świetnie wykreowała postać. Budziła we mnie dużo emocji, irytację dla swojej głupoty, obrzydzenie, żal, no i na końcu zrozumienie.
Ostro przejaskrawiony i 'pojechany' obraz dzisiejszego świata. Daje do myślenia, warto przeczytać.

Muszę przyznać, że treść była bardzo ciekawa. Książka opowiada historię dziewczyny, która w dość przekoloryzowany sposób ma być odbiciem wielu ludzi żyjących obecnie/rzeczywiście, którzy "żyją szybko, kochają mocno i umierają młodo" - żarcik.
Treść odwołuje się do jakości życia w dzisiejszych czasach, do rozwiązań jakie na co dzień wybieramy.
Bohaterka dała się lubić,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    244
  • Chcę przeczytać
    201
  • Posiadam
    46
  • 2018
    28
  • 2019
    13
  • Feminizm
    6
  • Literatura francuska
    5
  • 2021
    4
  • 2018
    4
  • 2020
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Świństwo


Podobne książki

Przeczytaj także