Ta historia

Okładka książki Ta historia Alessandro Baricco
Okładka książki Ta historia
Alessandro Baricco Wydawnictwo: Czytelnik literatura piękna
307 str. 5 godz. 7 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Questa storia
Wydawnictwo:
Czytelnik
Data wydania:
2007-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2007-01-01
Liczba stron:
307
Czas czytania
5 godz. 7 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-07-03136-1
Tłumacz:
Halina Kralowa
Tagi:
baricco włochy powieść włoska 21w
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
62 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1028
131

Na półkach:

Są tu elementy, które zachwycają (opis wyścigu na początku, fenomenalna relacja z pierwszej wojny),i są elementy, które drażnią. Choćby zdania, które urywają się w
Książka składa się z kilku całkowicie różnych rozdziałów, jakby jechało się po zupełnie róznych nawierzchniach, a pojazd wszak jeden, własny mózg, i ten pojazd może różnie znosić kombinacje autora. Albo nie znosić. Dlatego nie da się powiedzieć, czy droga była dobra, czy niedobra, można tylko stwierdzić, że droga była nierówna. I może o taką puentę chodzi Baricco, może po taką puentę doczytałem do mety jako jeden z maruderów, psioczących trochę na organizatora.

Są tu elementy, które zachwycają (opis wyścigu na początku, fenomenalna relacja z pierwszej wojny),i są elementy, które drażnią. Choćby zdania, które urywają się w
Książka składa się z kilku całkowicie różnych rozdziałów, jakby jechało się po zupełnie róznych nawierzchniach, a pojazd wszak jeden, własny mózg, i ten pojazd może różnie znosić kombinacje autora. Albo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
503
173

Na półkach: , ,

Mało co tak cieszy jak powrót po paru latach do jednej z moich naj... powieści. Pokłady poezji i nostalgii, ale także doskonałego humoru, sam nie wiem, czego tam jest więcej. Zachwycająca rosyjska emigrantka sprzedająca pianina i psująca rodziny, doskonałe wywody o filozofii prowadzenia wojen i trajektoriach, ale nic tak nie łapie za serce jak fragment z kapitanem Skodelem i zapodzianym pieniążkiem w rolach głównych - narracyjnie rzecz ujmując, mistrzostwo świata. Bardzo warto, ulubiona od lat, zatem - do zobaczenia za jakiś czas.

Mało co tak cieszy jak powrót po paru latach do jednej z moich naj... powieści. Pokłady poezji i nostalgii, ale także doskonałego humoru, sam nie wiem, czego tam jest więcej. Zachwycająca rosyjska emigrantka sprzedająca pianina i psująca rodziny, doskonałe wywody o filozofii prowadzenia wojen i trajektoriach, ale nic tak nie łapie za serce jak fragment z kapitanem Skodelem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1118
497

Na półkach: ,

To historie:
marzeń (o budowie toru wyścigowego),
fascynacji(automobilami, wyścigami, Drogą),
miłości(niespełnionej, "...bo droga ludzkiego serca nie jest prosta, w jej biegu, być może nie ma porządku"),
wędrówki, wyścigu, przez życie, czas, historię,
Ultima Parri, który ma "złoty cień".
Jak zwykle u Barrico jest pięknie, poetycko, nostalgicznie, z literacką elegancją, wyrafinowaniem i subtelnością.

"...każda droga zatacza koło i nie prowadzi nigdzie, tylko w głąb nas samych, bo zbyt gęsta jest mgła naszego strachu i zwodnicze są drogi, które zdają się prowadzić gdzie indziej."

To historie:
marzeń (o budowie toru wyścigowego),
fascynacji(automobilami, wyścigami, Drogą),
miłości(niespełnionej, "...bo droga ludzkiego serca nie jest prosta, w jej biegu, być może nie ma porządku"),
wędrówki, wyścigu, przez życie, czas, historię,
Ultima Parri, który ma "złoty cień".
Jak zwykle u Barrico jest pięknie, poetycko, nostalgicznie, z literacką elegancją,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1166
721

Na półkach:

Zacząłem lekturę w przekonaniu, że trzymam w rękach traktat czy traktacik o pasji, o wszystkich za i przeciw wobec zapaleńczego poświęcania części czy nawet całości życia jednej myśli, jednemu żarowi. I dlatego też z początku wydawała mi się ta powieść zbyt miałka, płytka i zwyczajnie mało ciekawa. Jakże się zdziwiłem i jak bardzo zmieniłem zdanie o czytanym tekście, gdy w kolejnych częściach pojawiły się zupełnie inne obrazy, inne rozważania i inne wstrząsy serwowane czytelnikowi po to, by wywrócić myślenie tegoż czytelnika na lewą albo i jakąś trzecią stronę. Zaiste, wytrawnym i utalentowanym jest Baricco pisarzem!
A o czym traktuje "Ta historia"? Sądzę, że o miłości, o tym, że można ją zmarnować, szukając jej nie tam, gdzie się znajduje, i o tym, że niektórym taki jest los pisany - nie znajdą jej, ale musną skrawek jej sukni, i to muśnięcie będzie musiało im wystarczyć. I nie wystarczy, bo to niemożliwe. Zostanie wtedy tęsknota, i pamięć o pięknym, które mogło się wydarzyć.
Czy jest w powieści też jakaś konkluzja? Jest, jak mniemam, w postaci rady nie wyrażonej wprost: patrz szeroko, idź, gdy cię woła, i nie cofaj się ani ze strachu, ani z żadnego innego powodu.

Zacząłem lekturę w przekonaniu, że trzymam w rękach traktat czy traktacik o pasji, o wszystkich za i przeciw wobec zapaleńczego poświęcania części czy nawet całości życia jednej myśli, jednemu żarowi. I dlatego też z początku wydawała mi się ta powieść zbyt miałka, płytka i zwyczajnie mało ciekawa. Jakże się zdziwiłem i jak bardzo zmieniłem zdanie o czytanym tekście, gdy w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
404
282

Na półkach: , ,

UMIERANIE I NADAWANIE IMION

O Alessandrze Baricco (ur. 1958) dowiedziałem się za przyczyną niedawno przeczytanej przeze mnie nowelki „Novecento. Monolog”. Książeczka ta zachwyciła mnie, odkryłem w ten sposób do tej pory mi nieznanego, ale bardzo interesującego pisarza. Miała ona jednak jedną wadę – była niezwykle krótka i pozostawiła dużą dozę niedosytu. Nic więc dziwnego, że pojawiła się ochota na ponowną konfrontację z twórczością włoskiego pisarza, by sprawdzić, jak też radzi on sobie na dłuższych dystansach.

„Ta historia” zwraca na siebie uwagę przede wszystkim niebanalną fabułą. Poznajemy historię niejakiego Libera Parriego (libero, z wł. – wolny),rolnika, a później rajdowca, który sprzedał dwadzieścia sześć mlecznych krów, aby otworzyć pierwszy w okolicy warsztat samochodowy. Jego syn Ultimo (który „nazywał się tak, bo był pierwszym synem. – To pierwszy i ostatni – stwierdziła matka”),chłopiec posiadający „złoty cień” – nie sposób było go nie zauważyć. W Ultimie z biegiem lat coraz bardziej narasta miłość do samochodów, a także do dróg, a w szczególności do… zakrętów. Jego największym marzeniem, czy nawet obsesją staje się zbudowanie toru wyścigowego, złożonego z osiemnastu zakrętów. Staje się człowiekiem z „sercem uczepionym kierownicy”. Występuje tu również postać tajemniczej, fascynującej kobiety o imieniu Elizaveta, rosyjskiej arystokratki, ofiary rewolucji październikowej, prowadzącej zapiski w dzienniku. Choć, jak się później okazuje, wiele z jej diarystycznych zapisków to nie mające nic wspólnego z faktami zmyślenia, w zaskakujący sposób połączą się one z historią opętanego motoryzacją Włocha.

Ale „Ta historia” to również, jak sugeruje tytuł – ta historia, czyli tło historyczne. Razem z bohaterami przeżywamy kolejne, tak dobrze znane z podręczników historii zdarzenia, takich jak pierwsza wojna światowa (Ultimo bierze udział w morderczej, nieludzkiej batalii pod Caporetto, 24 października – 1 grudnia 1917),rewolucja październikowa, następnie przedwczesny optymizm lat międzywojennych (w tle rodzenie się totalitaryzmu w wydaniu włoskim),druga wojna światowa, wreszcie lata powojenne, lata tułaczki i poszukiwań tak boleśnie zbrukanej tożsamości. Ciekawie oddaje również Baricco neurozy początku wieku – nagłą fascynację techniką, powiew nowych czasów. Jest w „Tej historii” coś z „Lotu Ikara” Raymonda Queneau, gdzie główny bohater, uciekinier z rzeczywistości fikcyjnej, zostaje mechanikiem samochodowym i zapalonym cyklistą, a jego ulubioną lekturą jest podręcznik do mechaniki.

Ukazuje Baricco coś, co pozwalam sobie nazwać „szowinizmem czasów pionierskich” – autor w zaskakujący sposób wyjaśnia kwestię, dlaczego w języku włoskim (i nie tylko, również po francusku i rumuńsku) słowo „samochód” jest rodzaju żeńskiego: „Były to czasy, gdy nie rozstrzygnięto jeszcze, czy automobil ma być rodzaju męskiego, czy żeńskiego (…) Miał na myśli coś uległego, coś posłusznego rozkazom, coś, czego uroda ulega przeobrażeniu w rękach kierowcy. A zatem, będąc – jak wszyscy w tamtych czasach – zatwardziałym męskim szowinistą, nie miał wątpliwości: automobil jest kobietą”. Konkluzją zaś jest jedno z najbardziej „skrzydlatych” zdań tej powieści – „Umieranie i nadawanie imion to prawdopodobnie jedyne szczere czynności, jakich dokonujemy w życiu”.

Alessandro Baricco to również pisarz zachwycający wyjątkowym stylem – w „Tej historii” w bodaj jeszcze większym stopniu niż w „Novecento”. Oryginalna, awangardowa, polifoniczna narracja, miejscami chropowata i rwana, jest dopełnieniem niebanalnej historii. Każda z siedmiu podczęści powieści ma innego narratora i inną formę – m.in. reportażu, przypowieści, dziennika, memoriału. „Ta historia” to dzieło kompletne. Wstrząsa, wzrusza, poucza, a zdarza się, że niekiedy nawet śmieszy. Okazuje się, że Baricco w dłuższych formach literackich radzi sobie niezgorzej – zatem to pisarz wszechstronny – nie tylko doskonały sprinter, ale również wytrawny długodystansowiec literatury.

UMIERANIE I NADAWANIE IMION

O Alessandrze Baricco (ur. 1958) dowiedziałem się za przyczyną niedawno przeczytanej przeze mnie nowelki „Novecento. Monolog”. Książeczka ta zachwyciła mnie, odkryłem w ten sposób do tej pory mi nieznanego, ale bardzo interesującego pisarza. Miała ona jednak jedną wadę – była niezwykle krótka i pozostawiła dużą dozę niedosytu. Nic więc dziwnego,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
704
189

Na półkach: ,

Dynamiczna, nieco awangardowa narracja, trochę odkłamanej historii Włoch i niezwyczajna fabuła sprawia, że akcja powoli, kartka po kartce wsysa czytelnika, który nieświadomie staje się niewolnikiem tekstu, nie mogąc oderwać od niego oczu. Dialogi nie są może najmocniejszą stroną, choć zdarzają się też zaskakujące; nie znajdziemy tutaj głębszych analiz psychologicznych, ale postacie są niebanalne, a ich problemy zupełnie odmienne od zwykle spotykanych w książkach.
Tak jest w czterech piątych powieści. Niestety, pod koniec, autor skusił się na sentymentalizm, co jednak, moim zdaniem zaszkodziło całości.

Dynamiczna, nieco awangardowa narracja, trochę odkłamanej historii Włoch i niezwyczajna fabuła sprawia, że akcja powoli, kartka po kartce wsysa czytelnika, który nieświadomie staje się niewolnikiem tekstu, nie mogąc oderwać od niego oczu. Dialogi nie są może najmocniejszą stroną, choć zdarzają się też zaskakujące; nie znajdziemy tutaj głębszych analiz psychologicznych, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1169
875

Na półkach: , ,

Nie potrafię ocenić tej książki. Niby wszystko jest w porządku i naprawdę wydaje się dobra, ale mam poczucie, że jest gdzieś obok. Czytając czekałam aż się skończy, nie wzbudziła mojego zainteresowania. Jednak nie mogę powiedzieć, że to słaba książka. Dobry język, szybko się czyta, ale coś nie gra dla mnie i sama nie wiem co. Nie przyznaję gwiazdek, bo w tym przypadku nie potrafię.

Nie potrafię ocenić tej książki. Niby wszystko jest w porządku i naprawdę wydaje się dobra, ale mam poczucie, że jest gdzieś obok. Czytając czekałam aż się skończy, nie wzbudziła mojego zainteresowania. Jednak nie mogę powiedzieć, że to słaba książka. Dobry język, szybko się czyta, ale coś nie gra dla mnie i sama nie wiem co. Nie przyznaję gwiazdek, bo w tym przypadku nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
574
316

Na półkach: , , ,

Wciąż wracam myślami do tej historii i to chyba decyduje o jej sile.

Wciąż wracam myślami do tej historii i to chyba decyduje o jej sile.

Pokaż mimo to

avatar
524
13

Na półkach:

http://jade-tam.blogspot.com/2014/08/wosko-mazowiecki-dugi-weekend.html
Krótka recenzja

http://jade-tam.blogspot.com/2014/08/wosko-mazowiecki-dugi-weekend.html
Krótka recenzja

Pokaż mimo to

avatar
4889
120

Na półkach:

Baricco jak zawsze świetny. Tym razem nawet doskonały. Opowieść, która zostanie w myślach na długo.

Baricco jak zawsze świetny. Tym razem nawet doskonały. Opowieść, która zostanie w myślach na długo.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    82
  • Chcę przeczytać
    73
  • Posiadam
    33
  • Ulubione
    5
  • Literatura włoska
    4
  • Teraz czytam
    2
  • Literatura piękna
    2
  • 2015
    2
  • DKK
    1
  • Literatura włoska
    1

Cytaty

Więcej
Alessandro Baricco Ta historia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także