Magiczna. Magiczny klimat. Pięknie napisana

Magiczna. Magiczny klimat. Pięknie napisana

Jako pierwszy przeczytałam "Jedwab", ale to od tej książki zaczęła się moja miłość do Baricco i jego poezji w prozie. "Ocean morze" do dziś pozostaje w moim Top 3 książek w życiu. Wspaniała.

Jako pierwszy przeczytałam "Jedwab", ale to od tej książki zaczęła się moja miłość do Baricco i jego poezji w prozie. "Ocean morze" do dziś pozostaje w moim Top 3 książek w życiu. Wspaniała.

To nie jest książka do przeczytania z doskoku. Być może w innym momencie, nie zdołałbym jej nawet całej przeczytać. Gdybym próbował nie zanurzyć się w pełni, tylko na przykład,wieczorami przedzierać się przez kolejne strony. Wolne dni ułatwiły więc bardzo dużo. Ocean morze – niesłychanie wymagająca. Trzeba odstawić rozpraszacze, smartfony, codzienną krzątaninę. Alessandro Baricco stworzył niesłychanie plastyczny świat. Nie chodzi wyłącznie o słowa, zdania, ale atmosferę i historię.
[...]
całość:
https://www.speculatio.pl/ocean-morze/

To nie jest książka do przeczytania z doskoku. Być może w innym momencie, nie zdołałbym jej nawet całej przeczytać. Gdybym próbował nie zanurzyć się w pełni, tylko na przykład,wieczorami przedzierać się przez kolejne strony. Wolne dni ułatwiły więc bardzo dużo. Ocean morze – niesłychanie wymagająca. Trzeba odstawić rozpraszacze, smartfony, codzienną krzątaninę. Alessandro...

Powieść bardzo poetycka. Wciąga, mimo, że nie do końca wiadomo o czym jest. Historie nieprawdopodobne i takie prawdziwe jednocześnie. Poezja.
P.S. Czytałam w oryginale.

Powieść bardzo poetycka. Wciąga, mimo, że nie do końca wiadomo o czym jest. Historie nieprawdopodobne i takie prawdziwe jednocześnie. Poezja.
P.S. Czytałam w oryginale.

Baricco, Baricco... ahh jakże pięknie pisze ten włoski autor! Jakże fantastycznie manewruje pomiędzy banałem a geniuszem. Jego zdania można interpretować absolutnie wielorako a ja, jako wielki fan jego talentu, dostrzegam w nich uniwersalne i ponadczasowe prawdy które... sam sobie muszę trochę wymyślić. Coś w tym jest, że autor rzeczywiście niewiele 'mówi' czytelnikowi wprost pozstawiając bardzo duże pole dla fantazji i wrażliwości. Nie dziwię się jednocześnie czytelnikom, którzy owego geniuszu nie dostrzegają. Ja po prostu czuję, jak moja wyobraźnia współdziała w jakiś sposób z wyobraźnią autora. A może jednak wyobrażam sobie coś zupełnie innego niż miał on na myśli?
A 'Ocean Morze' to naprawdę piękna powieść. Tematy co prawda uniwersalne i powszechnie znane ale zamknięte w ramach baśni nadającej tej powieści odrobinę dziecinności. Niesamowita aura tajemnicy unosząca się nad hotelem Almayer i jego obsługą a także wyjątkowość historii każdego z mieszkańców owego przybytku pozwala zupełnie zapomnieć się, czytając odciąć od świata zewnętrznego. Bez zbędnego przedłużania - naprawdę świetna książka. W moim prywatnym rankingu powieści Baricco zajmuje drugie miejsce, za fanastycznym 'City' ale przed najbardziej znanym 'Jedwabiem'. Odkrywajcie kochani książki Włocha bo naprawdę warto.

Baricco, Baricco... ahh jakże pięknie pisze ten włoski autor! Jakże fantastycznie manewruje pomiędzy banałem a geniuszem. Jego zdania można interpretować absolutnie wielorako a ja, jako wielki fan jego talentu, dostrzegam w nich uniwersalne i ponadczasowe prawdy które... sam sobie muszę trochę wymyślić. Coś w tym jest, że autor rzeczywiście niewiele 'mówi' czytelnikowi...

Czytanie tej książki, jest jak wsłuchanie się w muzykę Oceanu.
Zewsząd fale które zakreślają swój koniec. Odbicia światła i życia. Myśli i pragnienia topione w Oceanie i na powrót z przypływem ocalałe, zbierane w sobie. Baricco jest iluzjonistą, potrafi zaskoczyć i oczarować czytelnika bezustannym wyszukiwaniem granic, jakie nosi w sobie człowiek. Rozważania zapisuje w kwietnych metaforach i w wazony układa. Niestety, są to kwiaty cięte, więc i żywotność ich ograniczona. Nowa myśl wypiera wcześniejszą, powraca z falą i wyparowuje, pozostawiając sól morską, jako osad. No ale jako, że w kuchni bez soli obejść się nie da... ;)

Czytanie tej książki, jest jak wsłuchanie się w muzykę Oceanu.
Zewsząd fale które zakreślają swój koniec. Odbicia światła i życia. Myśli i pragnienia topione w Oceanie i na powrót z przypływem ocalałe, zbierane w sobie. Baricco jest iluzjonistą, potrafi zaskoczyć i oczarować czytelnika bezustannym wyszukiwaniem granic, jakie nosi w sobie człowiek. Rozważania zapisuje w...

Jedna z najpiękniej napisanych książek jakie było mi dane przeczytać.

Jedna z najpiękniej napisanych książek jakie było mi dane przeczytać.

Książka, która mnie pochłonęła i na zawsze pozostała w moim sercu. Cudowna opowieść o podróży, którą jest życie. Podróż w celu wyzdrowienia, odnalezienia miłości albo zemsty. Dziki, tajemniczy klimat nieokiełznanego morza-oceanu, nad którym splatają się losy poszczególnych bohaterów. Uwielbiam ich. Niesfornego profesora, naukowca, który chce zmierzyć morze i pisze listy do swej przyszłej ukochanej. Wrażliwą nastolatkę, chronioną przez ojca przed światem, która jednak ma odwagę zakochać się i być kobietą. Zgorzkniałego mężczyznę, któremu wydaje się, że już wszystko stracił, a odnajduje czułość i bliskość. Historia ma "klamrową" budowę, co sprawia, że napięcie i ciekawość dalszego ciągu są jeszcze większe. Jedna z moich ulubionych.

Książka, która mnie pochłonęła i na zawsze pozostała w moim sercu. Cudowna opowieść o podróży, którą jest życie. Podróż w celu wyzdrowienia, odnalezienia miłości albo zemsty. Dziki, tajemniczy klimat nieokiełznanego morza-oceanu, nad którym splatają się losy poszczególnych bohaterów. Uwielbiam ich. Niesfornego profesora, naukowca, który chce zmierzyć morze i pisze listy do...

Piękna, poetycka i delikatna powieść szkatułkowa na pograniczu snu, marzenia i doznania mistycznego.

Piękna, poetycka i delikatna powieść szkatułkowa na pograniczu snu, marzenia i doznania mistycznego.

Znakomite. W tle słuchać szum fal... Profesor Bartleboom jest przecudowny, tak samo jak ojciec Pluche.

Znakomite. W tle słuchać szum fal... Profesor Bartleboom jest przecudowny, tak samo jak ojciec Pluche.