Jestem pod wrażeniem tej książki. Po lekturze "Podróży sentymentalnej" Sterne'a nastawiłem się negatywnie do powieści oświeceniowych. Myślałem, że skoro jeden z pierwszych tekstów w tym gatunku był niezbyt ciekawy to z innymi będzie tak samo. "Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki" zmieniły moje zdanie. Zbierałem się trochę do przeczytania dzieła Krasickiego z dwóch powodów: egzaminu na polonistyce i samego faktu, że jest to pierwsza polska powieść w historii literatury, więc jako wielbiciel formy pisanej, uważam, że to był mój obowiązek zapoznać się z tym tekstem (również mój obowiązek jako student). Pierwsza ważna rzecz - wszem i wobec ogłaszam, że nasza pierwsza polska powieść naprawdę nie jest zła. Oczywiście prawie 250 lat później wydano tak wiele powieści, że książka "Mikołaja..." nie poraża polotem, kreatywnością czy w ogóle czymkolwiek, ale i tak jest dosyć ciekawa. Trzeba wziąć pod uwagę, że jednak jest to powieść oświeceniowa, więc z tego powodu wypadałoby inaczej podejść do lektury. Jeśli chodzi o powieść oświeceniową, to w swojej pierwszej próbie Krasicki zawarł chyba wszystko, co charakteryzuje ten gatunek w Polsce - przedstawienie szlacheckiego wychowania w Polsce, krytyka edukacji, zacofania i negatywnych konsekwencji wyznawania sarmatyzmu; obraz utopii na dzikiej wyspie (nawiązanie do tradycji robinsonad); przedstawienie sytuacji w Ameryce, Meksyku, czyli wyzysk niewolniczy; próba wprowadzenia zmian w Polsce i przy tym ponowna krytyka; no i oczywiście wątek miłosny. Na 150 stronach w moim wydaniu Krasicki zawarł tak dużo treści. Z pewnością wpływa to po części na jakość tej treści, gdyż niektóre słabsze wątki są rozlegle opisywane (spór Doświadczyńskiego po śmierci matki), a niektóre wydarzenia zostały przedstawione właściwie w kilku zdaniach. Księga druga, gdy Mikołaj ląduje na wyspie Nipu i pobiera nauki od mistrza Xaoo, jest naprawdę interesująca. Światopogląd i propozycja zmian, którą przedstawia Krasicki sprawia, że to właśnie ta część książki jest jej najmocniejszym fragmentem. Polecam tę książkę również niepolonistom, żeby zapoznali się z ważną częścią polskiej literatury. Dodatkowo powinien zachęcać fakt, że lektura ta jest naprawdę ciekawa i łatwo się ją czyta.

Jestem pod wrażeniem tej książki. Po lekturze "Podróży sentymentalnej" Sterne'a nastawiłem się negatywnie do powieści oświeceniowych. Myślałem, że skoro jeden z pierwszych tekstów w tym gatunku był niezbyt ciekawy to z innymi będzie tak samo. "Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki" zmieniły moje zdanie. Zbierałem się trochę do przeczytania dzieła Krasickiego z dwóch powodów:...