Etnolog w Mieście Grzechu
360 str.
6 godz. 0 min.
- Kategoria:
- językoznawstwo, nauka o literaturze
- Wydawnictwo:
- Oficynka
- Data wydania:
- 2010-07-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-07-02
- Liczba stron:
- 360
- Czas czytania
- 6 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-62465-01-9
- Tagi:
- kryminał antropolog
Najlepsza książka o literaturze kryminalnej na polskim rynku! „Etnolog w Mieście Grzechu” to wyjątkowa i pasjonująca opowieść o literaturze kryminalnej napisana z perspektywy wybitnego antropologa i poczytnego autora kryminałów, pokazująca, jak wspaniałym źródłem wiedzy o świecie jest powieść kryminalna.
Czytelnicy kryminałów znajdą tu informacje o swoich ulubionych tekstach podane w sposób, jakiego się nie spodziewają. Badacze kultury i literatury zachwycą się podjęciem tematu rzadko obecnego w rozważaniach akademickich i sposobem jego ujęcia. Wszyscy zaś dadzą się porwać niezwykłemu talentowi pisarskiemu Mariusza Czubaja.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 232
- 119
- 41
- 5
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
Opinia
Po pierwszych paru stronach przyszło mi na myśl, że zrecenzowanie tej książki jest dla mnie chyba za trudnym zadaniem. Autor używa słownictwa, którego na pewno nie słyszy się na co dzień i którego zapewne nie znajdzie się w większości beletrystyki. Nie jestem erudytą/erudytką i dlatego bardzo trudno było mi zrozumieć część wypowiedzi. Tak było ze wstępem. Nie wiem, czy dalsze rozdziały były napisane łatwiejszym słownictwem, czy już udało mi się przywyknąć do tych skomplikowanych nieraz wypowiedzi, ale im bardziej się zagłębiałam w lekturę, tym więcej rozumiałam i tym bardziej byłam zaintrygowana tym, na czym wywód był akurat skupiony.
Nie wiem, czy ktoś ze „zwykłych” czytelników analizował powieść kryminalną, czy jakąkolwiek inną pod tym względem jak robi to Mariusz Czubaj. Zapewne większość z nas w każdej powieści widzi tylko fabułę. A tu się okazuje, że dana pozycja może zawierać tak niesamowitą ilość informacji, że aż trudno uwierzyć, że się ich nie zauważyło.
I tak okazuje się, że już po paru zdaniach wypowiedzianych przez bohaterów wprawny czytelnik może stwierdzić w jakich czasach była pisana dana książka. Dzieje się tak dlatego, ponieważ autor w powieści, świadomie lub nie, odzwierciedla wydarzenia, które dzieją się w chwili pisania, lub też zachowania ludzkie, które towarzyszą tym zdarzeniom.
Jeżeli jesteśmy przy zachowaniu, to każda społeczność ludzka ma inny sposób postępowania w określonej sytuacji, który jest charakterystyczny tylko dla niej. Inaczej się zachowują mieszkańcy Łodzi czy Wrocławia i inaczej np. Włosi, czy Australijczycy. I jeżeli detektyw chce być efektywny w tym co robi, musi najpierw wtopić/wczuć się w środowisko i zwyczaje panujące wokół danej osoby. Bez tego, bez znajomości konkretnych zachowań nie jest on w stanie właściwie odczytać znaków jakie przestępca mógł zostawić. Dlatego w detektywie musi być coś z antropologa. Jednak żeby śledczy z powieści potrafił rozpoznawać te czy inne charakterystyczne cechy ludzi z różnych środowisk, musi najpierw to potrafić pisarz. To on tworzy historię i nadaje bohaterom zalety i wady, on mówi co mają robić i to on wpisuje ich w konkretną kulturę i sytuację. To dzięki niemu widzimy jak w sytuacji krytycznej zachowa się 40-letnia matka z dzieckiem z Nowego Jorku, a co w takim samym położeniu zrobi 23-letni kawaler z Sydney. Autor na łamach powieści przedstawia nam coś więcej niż tylko fabułę, on przekazuje nam „świadectwo antropologiczne”.
Po przeczytaniu „Etnologa w Mieście Grzechu…” nasuwa mi się pytanie: czy przypadkiem nie za „płytko” czytałam kryminały? Nigdy bym się nie spodziewała, że można w nich znaleźć echo poprzednich epok, czy też tyle prawdziwych informacji dotyczących człowieka. Zastanawiam się ile z tych wiadomości ominęłam skupiając się tylko na akcji, która, jak się okazuje, nie zawsze była najważniejsza…
Po pierwszych paru stronach przyszło mi na myśl, że zrecenzowanie tej książki jest dla mnie chyba za trudnym zadaniem. Autor używa słownictwa, którego na pewno nie słyszy się na co dzień i którego zapewne nie znajdzie się w większości beletrystyki. Nie jestem erudytą/erudytką i dlatego bardzo trudno było mi zrozumieć część wypowiedzi. Tak było ze wstępem. Nie wiem, czy...
więcej Pokaż mimo to