rozwińzwiń

Hultaje, złoczyńcy, wszetecznice w dawnym Krakowie

Okładka książki Hultaje, złoczyńcy, wszetecznice w dawnym Krakowie Jan Kracik, Michał Rożek
Okładka książki Hultaje, złoczyńcy, wszetecznice w dawnym Krakowie
Jan KracikMichał Rożek Wydawnictwo: Petrus historia
202 str. 3 godz. 22 min.
Kategoria:
historia
Wydawnictwo:
Petrus
Data wydania:
2010-06-30
Data 1. wyd. pol.:
2010-06-30
Liczba stron:
202
Czas czytania
3 godz. 22 min.
Język:
polski
ISBN:
9788361533474
Tagi:
historia Kraków złoczyńcy złodzieje bandyci prostytutki żebracy
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
28 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1020
1011

Na półkach: ,

Obraz świata marginesu społecznego Krakowa początku okresu nowożytnego do rozbiorów Polski. Oczami świetnego Cracoviana dowiadujemy się wielu ciekawych rzeczy o ludziach z nizin społecznych

Obraz świata marginesu społecznego Krakowa początku okresu nowożytnego do rozbiorów Polski. Oczami świetnego Cracoviana dowiadujemy się wielu ciekawych rzeczy o ludziach z nizin społecznych

Pokaż mimo to

avatar
145
32

Na półkach: ,

Książka jest na pewno dobrym źródłem wiedzy. Widać, że autorzy zadali sobie trud przekopania mnóstwa źródeł. Ciekawie pokazuje bardzo życiowy kontekst funkcjonowania miasta od średniowiecza do XIX wieku. Brak mi może w tym wszystkim jakiejś opowieści ale przy takim przeglądowym temacie to raczej trudne, co zrozumiałe. Na pewno nie żałuję poświęconego czasu.

Książka jest na pewno dobrym źródłem wiedzy. Widać, że autorzy zadali sobie trud przekopania mnóstwa źródeł. Ciekawie pokazuje bardzo życiowy kontekst funkcjonowania miasta od średniowiecza do XIX wieku. Brak mi może w tym wszystkim jakiejś opowieści ale przy takim przeglądowym temacie to raczej trudne, co zrozumiałe. Na pewno nie żałuję poświęconego czasu.

Pokaż mimo to

avatar
554
222

Na półkach: , ,

Prawdziwa perełka wyłowiona przeze mnie ze sterty książek historycznych w domowej biblioteczce. To opracowanie oddaje głos tym, którzy głosu nie mieli. Pozwala spojrzeć inaczej na średniowieczny i renesansowy Kraków, który zwyczajowo ukazywany jest jako bastion nauki, rozwoju, wiary i bogactwa. Brawo dla twórców, którzy chcieli zmierzyć się z zapomnianymi już dokumentami, a którym zmagania te nie przyniosły pewnie większego rozgłosu. Życzyłabym sobie jako czytelniczka, żeby więcej książek historycznych napisanych było z taką lekkością.

Prawdziwa perełka wyłowiona przeze mnie ze sterty książek historycznych w domowej biblioteczce. To opracowanie oddaje głos tym, którzy głosu nie mieli. Pozwala spojrzeć inaczej na średniowieczny i renesansowy Kraków, który zwyczajowo ukazywany jest jako bastion nauki, rozwoju, wiary i bogactwa. Brawo dla twórców, którzy chcieli zmierzyć się z zapomnianymi już dokumentami,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
331
303

Na półkach: ,

Spośród wszystkich typów książek historycznych, gdzie królują wojny, wielkie bitwy i dynastie, a tematyka życia codziennego schodzi nieco na dalszy plan, „Hultaje, złoczyńcy, wszetecznice w dawnym Krakowie” wydają się być ciekawym spojrzeniem na kilka najbardziej wykluczanych grup średniowiecznego społeczeństwa. Nie da się bowiem ukryć, że obok reprezentantów władzy, urzędników, duchowieństwa, szlachty i mieszczan byli także żebracy, drobni złodziejaszkowie, kobiety upadłe, bezrobotni, biedni żacy czy też robotnicy sezonowi, którzy to wszyscy są głównymi bohaterami tej książki.

Autor dokonuje przeglądu sytuacji życiowej i codziennych utarczek z przedstawicielami prawa, a także analizy sposobu w jaki byli oni postrzegani w kontekście ogólnych problemów mieszkańców Krakowa i bogatej historii jaka rozgrywała się w Małopolsce. Otrzymujemy zbiór anegdot albo może opowieści z epoki zabarwiony stylizowanym językiem przy jednoczesnym zastosowaniu lekkiego tonu przejawiającego się w każdym niemal rozdziale. Dużą zaletą jest pokazanie przez autora codzienności od kuchni… i to dosłownie. Mowa jest o osobach niedojadających, wiecznie zadłużonych, z różnych powodów piętnowanych (nierzadko wcale nie tak znowu niesłusznie),a wraz z podmiotem opowiadającym historię odwiedzamy zamtuzy, kanały, dna fos, wszelkiej maści rudery oraz zwyczajne slumsy. Jakaż odmiana po wytwornych salach balowych, okazałych pałacach i zamkach tudzież reprezentatywnych posiadłościach arystokracji.
Smaczku całości dodaje umieszczenie większości opisów w królewskim Krakowie, który przez kilka wieków rozkwitał kusząc przyjezdnych: tak uczciwych kupców i handlarzy jak również przemytników i zbójów. Lochy pod Ratuszem, katownia, słynny burdel koło ulicy Siewnej czy karczmy nieopodal Wawelu, gdzie serwowano lokale trunki słynące w całej Rzeczpospolitej to coś, co z pewnością spodoba się każdemu miłośnikowi Krakowa. Treści w książce jest całkiem sporo, więc jest możliwość dowiedzenia się w której kamienicy przy Małym Rynku szyto najlepsze buty, jak kwitł handel suknem w Sukiennicach lub dlaczego prawo składu ustanowione przez Kazimierza Wielkiego było tak dochodowe dla miasta.

Jednocześnie nadmiar treści przy ograniczonej objętości książki stanowi – mam wrażenie – największą jej wadę. Miejsca jest niewiele, a materiału do przekazania sporo. Spośród zadeklarowanego przez autora we wstępie opisu 3-4 stuleci dostajemy tak naprawdę charakterystykę okresu średniowiecza, a pozostałe epoki potraktowane zostały po macoszemu. Faktem jest że po przeniesieniu stolicy do Warszawy, potopie szwedzkim i licznym wojnom oraz rokoszom miasto podupadło, lecz nie zmienia to faktu, że nadal pozostawało ważnym ośrodkiem w kraju. Koniec końców, o wieku XVII dowiadujemy się niewiele, a już stulecie XVIII to raptem kilka historyjek i skrótowy opis epoki.
Przeszkadza też pewne urywanie wątków, które zamiast być opisywane na kilkunastu stronach, kończą się na kilku. O ile sam układ rozdziałów wydaje się sensowny i logicznie poukładany to autor często nie skupia się na tematach, w moim odczuciu, bardziej intrygujących jak rola i wizerunek kata, odżywianie się średniowiecznej społeczności czy decyzje władz miasta np. architektoniczne, których efekty można obserwować do dzisiaj.
Brakuje także pewnego podsumowania całości, bo oprócz drobnych wtrąceń nt. średniowiecznej (nie)tolerancji pewnych zachowań, zmiany w postępowaniu wraz z nadejściem oświecenia czy skutkach nacisku władz na mieszkańców to właściwie książka kończy się równie szybko jak się zaczyna i powstaje wrażenie pewnej pustki, może nawet niedomknięcia.

Mimo wszystko warto sięgnąć po „Hultajów…” ze względu na całkiem bogaty materiał historyczny. Nie jest to dzieło przełomowe, rewolucyjne ani rzucające nowe światło na aspekt życia codziennego w średniowiecznym Krakowie, ale dzięki przyjaznemu językowi, odrobinie humoru i zgrabnej formie samej książki zapewni kilka wieczorów rozrywki.

Spośród wszystkich typów książek historycznych, gdzie królują wojny, wielkie bitwy i dynastie, a tematyka życia codziennego schodzi nieco na dalszy plan, „Hultaje, złoczyńcy, wszetecznice w dawnym Krakowie” wydają się być ciekawym spojrzeniem na kilka najbardziej wykluczanych grup średniowiecznego społeczeństwa. Nie da się bowiem ukryć, że obok reprezentantów władzy,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1620
28

Na półkach: , , ,

Choć w chrześcijańskim świecie bezecne praktyki były surowo potępiane i karane, a prawy i bogobojny chrześcijanin nie powinien parać się nierządem czy innym wszeteczeństwem, to całe rzesze ladacznic, uliczników, wszelkiej maści rzezimieszków zaludniały ulice i mroczne zaułki Krakowa. I tak autorzy poświęcili osobny rozdział różnej proweniencji ludzi luźnych, pałętających się w tłumie przykładnych obywateli - klechów, żaków, złodziei, zbrodniarzy, fałszerzy i czarownic. Kolejny dotyczy środowiska żebraków - w jaki sposób im pomagano i jak odnoszono się do ich ubóstwa. Nie zabrakło również rozdziału poświęconego tytułowym wszetecznicom, które z racji wykonywania najstarszego zawodu niedającego się wyplenić, cieszyły się w miastach mianem "mniejszego zła". Autorzy w książce starali się przedstawić nie tylko sam margines społeczny, ale także postawy społeczności wobec wyrzutków, instytucję kata, sposoby walki z chuligańskimi praktykami, prawa miejskie oraz kary za wykroczenia i przestępstwa.

Choć w chrześcijańskim świecie bezecne praktyki były surowo potępiane i karane, a prawy i bogobojny chrześcijanin nie powinien parać się nierządem czy innym wszeteczeństwem, to całe rzesze ladacznic, uliczników, wszelkiej maści rzezimieszków zaludniały ulice i mroczne zaułki Krakowa. I tak autorzy poświęcili osobny rozdział różnej proweniencji ludzi luźnych, pałętających...

więcej Pokaż mimo to

avatar
20
6

Na półkach: ,

Pierwszy raz dowiedziałem się o tej książce prawie rok temu w audycji w jednej z rozgłośni radiowych. Wówczas jeden z autorów książki oprowadzał radiosłuchaczy po Krakowie, opowiadając ciekawe i "pikantne" historie, dotyczące poszczególnych ulic, kamienic i zakamarków Krakowa. Wydało mi się to wówczas bardzo interesujące i ciekawe. Po paru miesiącach sięgnąłem po tą lekturę. W praktyce, książka okazała się jednak bardziej książką historyczną, aniżeli zbiorem anegdot i "historyjek" związanych z poszczególnymi adresami Krakowa.
Mimo, iż spodziewałem się zupełnie czego innego, to uczciwie muszę przyznać, iż w książce odnaleźć da się wiele cennych informacji na temat tego, jak wyglądało życie, zwyczaje, warstwy społeczne i wymiar sprawiedliwości w dawnym Krakowie. Polecam jak najbardziej!

Pierwszy raz dowiedziałem się o tej książce prawie rok temu w audycji w jednej z rozgłośni radiowych. Wówczas jeden z autorów książki oprowadzał radiosłuchaczy po Krakowie, opowiadając ciekawe i "pikantne" historie, dotyczące poszczególnych ulic, kamienic i zakamarków Krakowa. Wydało mi się to wówczas bardzo interesujące i ciekawe. Po paru miesiącach sięgnąłem po tą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
62
35

Na półkach: ,

Interesująca tematyka ! Teraz chodzę inaczej po tym mieście ;)

Interesująca tematyka ! Teraz chodzę inaczej po tym mieście ;)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    134
  • Przeczytane
    88
  • Posiadam
    42
  • Historia
    8
  • Teraz czytam
    4
  • Cracoviana
    3
  • historia
    2
  • Średniowiecze
    2
  • Historyczne
    2
  • Kraków
    2

Cytaty

Więcej
Michał Rożek Hultaje, złoczyńcy, wszetecznice w dawnym Krakowie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne