The boy in the striped pyjama
- Kategoria:
- literatura piękna
- Cykl:
- Chłopiec w pasiastej piżamie (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Transworld Publishers Ltd
- Data wydania:
- 2007-01-01
- Data 1. wydania:
- 2007-01-01
- Liczba stron:
- 224
- Czas czytania
- 3 godz. 44 min.
- Język:
- angielski
- ISBN:
- 9780552773805
- Ekranizacje:
- Chłopiec w pasiastej piżamie (2008)
- Tagi:
- obozy śmierć dzieci
John Boyne's The Boy in Striped Pyjamas will no doubt acquire many readers as a result of the subsequent film of the novel, but viewers of the latter would do themselves a favour by going back to the spare and powerfully affecting original book. Bruno is nine years old, and the Nazis’ horrific Final Solution to the ‘Jewish Problem’ means nothing to him. He's completely unaware of the barbarity of Germany under Hitler, and is more concerned by his move from his well-appointed house in Berlin to a far less salubrious area where he finds himself with nothing to do. Then he meets a boy called Shmuel who lives a very different life from him -- a life on the opposite side of a wire fence. And Shmuel is the eponymous boy in the striped pyjamas, as are all the other people on the other side of the fence. The friendship between the two boys begins to grow, but for Bruno it is a journey from blissful ignorance to a painful knowledge. And he will find that this learning process carries, for him, a daunting price.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 9 552
- 8 697
- 1 261
- 528
- 161
- 106
- 95
- 95
- 88
- 84
Opinia
To było wczoraj. Właśnie czytałam książkę, gdy gdzieś w tle usłyszałam szmer. Początkowo go zignorowałam myśląc, że to pewnie wiatr, który niespostrzeżenie wpadł do mojego pokoju przez okno i zaznaczył swoją obecność. Jednak po chwili, ze stanu skupienia znów wyrwał mnie hałas. Zamknęłam książkę, uniosłam głowę i spojrzałam na wprost siebie. Choć na ułamek sekundy z wrażenia zabrakło mi tchu to jednak nie byłam przestraszona faktem, że w moim pokoju na fotelu siedzi młody chłopiec.
Cześć, jestem Bruno – powiedział. Po chwili delikatnej konsternacji również się przywitałam i grzecznie zapytałam młodzieńca, czemu zawdzięczam tę niespodziewaną i bardzo oryginalną wizytę. Odpowiedział mi:
Zawsze, gdy ktoś rozpoczyna lekturę MOJEJ historii, widzę to w myślach niczym w szklanej kuli i śpieszę do tej osoby by przekazać ją osobiście, bowiem żadne słowo pisane nie odda tego jak to przeżywałem. Jesteś gotowa mnie wysłuchać?
Bez chwili wahania odparłam, że tak.
Miałem wtedy 9 lat. W tej chwili mój umysł jest o kilka lat starszy, choć wizualnie wciąż wyglądam na małego chłopca. Mimo że od tamtych wydarzeń minął już jakiś czas to pamiętam je doskonale. Nic nie zatrze w mojej pamięci tego dnia, gdy w naszym domu panowało ogromne poruszenie, wywołane tą szczególną wizytą – na kolacji mój ojciec spodziewał się gościć Furię*. Cóż to był za dziwny człowiek! Niby taka ważna persona, a kompletnie bez ogłady i dobrych manier! Jeszcze ten jego śmieszny wąsik…Zupełnie jakby się niedokładnie ogolił…
W każdym bądź razie wieczór ten zaważył na przyszłości naszej rodziny. Niedługo potem opuściliśmy tak bliski nam Berlin – nie bez moich licznych protestów i wyrazów niezadowolenia, które na nic się jednak zdały. Naszym nowym miejscem zamieszkania i pracy dla ojca było Po-świecie*. W całym swoim krótkim życiu nie widziałem równie okropnego miejsca jak to! Nie dość, że nikogo tam nie znałem to wszędzie można było natknąć się na żołnierzy, a w sąsiedztwie naszego domu istniał jakiś inny świat. Cała masa
ludzi, którzy od rana do wieczora chodzili po dworze, ubrani tylko w pasiaste piżamy. Widok ten bardzo mnie zszokował i nasuwał wiele pytań, z którymi udałem się do ojca. Ten zbył mnie krótko odpowiadając, że to nie są ludzie…Szybko przekonałem się, że ojciec kłamał, że tam byli ludzie tacy jak on i ja tylko trochę jakby…smutniejsi, bledsi no i wszyscy tak samo ubrani w te śmieszne piżamy. A jak się tego dowiedziałem? Pewnego dnia poznałem przyjaciela zza drucianej siatki. Bardzo się ze sobą zżyliśmy, a ja po niedługim czasie już wiedziałem, że to najlepszy przyjaciel, jakiego kiedykolwiek miałem…
I co dalej? Zapytałam. Bruno spojrzał mi głęboko w oczy z wyrazem, jakiego nigdy u nikogo do tej pory nie widziałam, przeszył mnie spojrzeniem na wskroś, zaciskając przy tym mocno wargi. Już zaczynał mówić dalej, gdy ze snu wyrwał mnie dźwięk budzika.
Historia „Chłopca w pasiastej piżamie” jest fikcją jak sen, ale tak samo jak sen może odzwierciedlać wydarzenia z jawy, tak wymysł literacki może się opierać na fundamentach prawdziwych zdarzeń sprzed lat. Podziwiam autora za odwagę – na pewno nie każdy byłby w stanie podjąć się ryzyka, stworzenia takiej powieści. Mimo, że nie jest ona wolna od wad, bo w wielu miejscach brak jej realizmu, to jest piękną i poruszającą lekturą o przyjaźni i tragizmie nie tyle ofiar nazizmu, co samych jego wykonawców. Wszak okres II Wojny Światowej to czas cierpienia także dla katów, choć nam Polakom, często ciężko o tym mówić wprost. Może już przyszła na to pora?
* zaczerpnięte z książki
{{http://ksiazkowka.blox.pl/html}}
To było wczoraj. Właśnie czytałam książkę, gdy gdzieś w tle usłyszałam szmer. Początkowo go zignorowałam myśląc, że to pewnie wiatr, który niespostrzeżenie wpadł do mojego pokoju przez okno i zaznaczył swoją obecność. Jednak po chwili, ze stanu skupienia znów wyrwał mnie hałas. Zamknęłam książkę, uniosłam głowę i spojrzałam na wprost siebie. Choć na ułamek sekundy z...
więcej Pokaż mimo to