rozwińzwiń

Przemiany bogów, tom 1: Nadprzyrodzone

Okładka książki Przemiany bogów, tom 1: Nadprzyrodzone André Malraux
Okładka książki Przemiany bogów, tom 1: Nadprzyrodzone
André Malraux Wydawnictwo: Krajowa Agencja Wydawnicza sztuka
392 str. 6 godz. 32 min.
Kategoria:
sztuka
Tytuł oryginału:
La Métamorphose des dieux: Le Surnaturel
Wydawnictwo:
Krajowa Agencja Wydawnicza
Data wydania:
1985-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1985-01-01
Liczba stron:
392
Czas czytania
6 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
83-03-00750-5
Tłumacz:
Eligia Bąkowska
Tagi:
sztuka filozofia humanistyka religia
Średnia ocen

8,4 8,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,4 / 10
10 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2649
152

Na półkach: , ,

Sic transit gloria mundi – chciałoby się powiedzieć. Kiedyś po albumy Malraux ustawiały się kilometrowe kolejki albo kupowano je na bazarach po niebotycznych cenach. Dzisiaj można je nabyć w antykwariacie za równowartość butelki kiepskiej whisky. I bardzo dobrze, bo to zacna lektura i nie zostawia po sobie bólu głowy , jak kiepska whisky.
Najpierw trochę pokręcę nosem na zagmatwany styl tego genialnego samozwańczego badacza, który, nie mając formalnego wykształcenia w dziedzinie sztuki, z ogromną swadą przelatuje przez tysiąclecia i opowiada nam o nas samych. Każde zdanie musiałam czytać po kilka razy, zanim pojęłam choćby cień myśli Autora (A może to kwestia tłumaczenia? A może ja głupia jestem?). No i z minusów to tylko lub aż tyle.
Podczas gdy „Przemiany” Owidiusza miały nam opowiedzieć o historii świata za pomocą mitologii, to z „Przemiany bogów” dowiemy się nie tyle o historii sztuki ale o sposobach ukazywania boskości w sztuce i ich zmianach na przestrzeni wieków. Przez setki i tysiące lat sztuka karmiła się sacrum i jego przedstawianiem. A biorąc pod uwagę, że chyba tak naprawdę nikt nie widział na własne oczy Jana Chrzciciela, Sfinksa, boga Ra, Kali, Jahwe czy Chrystusa, to skąd wszyscy wiedzą jak oni wyglądali? A pewnie z licznych posągów, świątyń, fresków, rzeźb, tympanonów, malowideł, które są wspólną częścią kulturowego dziedzictwa ludzi. W przedstawieniach boskości tkwi wielka moc sztuki wychodząca poza historię, kreująca wyobrażone światy, zmuszająca cale pokolenia do pochylenia się, klęknięcia i adoracji w zachwycie i pokorze. Odkrywany dzięki sztuce świat Prawdy jest znacznie większy i piękniejszy niż świat realnie istniejący, wyzwolony spod władzy czasu, ukazujący uniwersalną tajemnicę głębszą niż Rozum. W sztukach sakralnych przedstawiać - to tłumaczyć na język innego świata, świata sacrum i tajemnicy. Piękno przedstawień nie służy dekoracyjności ale jest wrodzoną cechą boskości. Długo można by rozprawiać o ewolucji chrześcijaństwa, o tym jak Chrystus – Pantokrator staje się Jezusem boleściwym i bliskim człowiekowi. Jak Matka Boska z tronującej, sztywnej Maesty zaczyna być uśmiechniętą Marią bawiącą się z Dzieciątkiem albo zrozpaczoną matką u stop Krzyża. Jak kult i modlitwa powoli wychodziły poza Katedry a za sprawą miniaturowych posążków Marii, modlitewników, przenośnych obrazów trafiały do przydomowych kaplic albo sypialni. Jak Bóg panujący i rozkazujący staje się Bogiem miłościwym i współczującym i triumfy święci teologia miłości. A to tylko drobna cząstka tych wszystkich cudów, o których pisze, i pięknie je ilustruje Malraux.
Fascynująca podróż przez wyobrażenia boskości zaczyna się w tym tomie najstarszymi zabytkami starożytnej Azji a kończy sztuką włoską i flamandzką XV wieku. Już nie mogę się doczekać dalszego ciągu!

Sic transit gloria mundi – chciałoby się powiedzieć. Kiedyś po albumy Malraux ustawiały się kilometrowe kolejki albo kupowano je na bazarach po niebotycznych cenach. Dzisiaj można je nabyć w antykwariacie za równowartość butelki kiepskiej whisky. I bardzo dobrze, bo to zacna lektura i nie zostawia po sobie bólu głowy , jak kiepska whisky.
Najpierw trochę pokręcę nosem na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
288
38

Na półkach: ,

Głupio się przyznać, ale dla mnie zbyt erudycyjne. Nie zrozumiałam 70% treści, mimo tego przeczytałam całość. Zabieram się za drugi tom…

Głupio się przyznać, ale dla mnie zbyt erudycyjne. Nie zrozumiałam 70% treści, mimo tego przeczytałam całość. Zabieram się za drugi tom…

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    83
  • Przeczytane
    19
  • Posiadam
    16
  • Teraz czytam
    5
  • Sztuka
    4
  • Historia sztuki
    2
  • Ważne pytania
    1
  • Ulubione
    1
  • André Malraux
    1
  • sztuka
    1

Cytaty

Więcej
André Malraux Przemiany bogów, tom 1: Nadprzyrodzone Zobacz więcej
André Malraux Przemiany bogów, tom 1: Nadprzyrodzone Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także