Lot strzały

Okładka książki Lot strzały
Mercedes Lackey Wydawnictwo: Zysk i S-ka Cykl: Trylogia Heroldów Valdemaru (tom 2) fantasy, science fiction
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Trylogia Heroldów Valdemaru (tom 2)
Tytuł oryginału:
Arrow's Flight
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
1994-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1994-01-01
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
8386530332
Tłumacz:
Leszek Ryś
Średnia ocen

                7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
163 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
920
230

Na półkach:

Moja droga do cyklu o Heroldach z Valdemaru była bardziej poplątana niż słuchawki do MP3, znalezione w kieszeni. W końcu jednak dostałam w swojej ręce wszystkie tomy i dosłownie się w nich zakochałam.
Dziś chciałam przedstawić jeden z moich ulubionych. Jest nim Lot strzały, drugi tom trylogii Heroldów Valdemaru. Polskie wydanie, z 1994 roku, wydało wydawnictwo Zysk i S-ka (strona ksiażki na stronie wydawnictwa: Lot strzały). Dodam jeszcze, że oprócz książek koneserzy książek Mercedes Lackey mogą cieszyć także ucho, a to za sprawą dwóch filkowych albumów: Heralds, Harpers & Havoc i Lovers, Lore & Loss (z którego rekomendowałam jedną pisenkę: Trio ).
Opowieść ta zaczyna się w Kolegium Heroldów, w stolicy Valdemaru. Główna bohaterka całej trylogii, Talia, została właśnie pasowana na Herolda.
Pragnę tutaj wyjaśnić kilka spraw. Aby zostać Heroldem należy zostać Wybranym przez Towarzysza - istotę podobną w kształcie do białego konia z niebieskimi oczami, ale o niebo wytrzymalszą i szybszą od koni oraz - co najważniejsze - inteligentną. Po takim wyborze uczeń pozostawał w Kolegium Herodów kilka lat żeby się kształcić. Po upływie owego czasu zostawał pasowany na Herolda, dostawał białe wdzianko "ustrzel_mnie_z_miejsca" i zostawał wysłany w towarzystwie starszego Herolda na praktykę czeladniczą trwającą mniej więcej półtorej roku. Talia była Osobistym Heroldem Królowej, ale o tym opowiem przy okazji omawiania pierwszego tomu trylogii (jeśli to zrobię).
No, po tym pobieżnym wstępie pewnie domyślacie się, że Lot strzały dotyczył praktyki Talii. I dobrze się domyślacie! Nasza Talia, w towarzystwie przystojnego jak odpowiedź na modły dziewicy Krisa, wyruszyła na północ, aby praktykować. Aha, uprzedzę nieco fakty - Talia i Kris nie zakochali się w sobie, byli tylko przyjaciółmi.
Tak się nieszczęśliwie złożyło, że wujek Krisa, jeden z członków Rady, okropnie nie lubił (ech, te eufemizmu...) Talii, więc przyszedł do Krisa w przeddzień wyjazdu, żeby uraczyć mentora Talii ploteczkami o jej darze. Otóż każdy Herold miał jakowyś dar (zwykle telepatię zwaną w Vandemarze myślmową), a darem Talii (wręcz niespotykanym u Heroldów, za to częstym u Uzdrowicieli), była empatia. Lord zasugerował Krisowi, że Talia, która z racji bycia Osobistym, uczestniczyła w posiedzeniach Rady, używa swego daru do wpływania na członków powyższej.
I Kris, idiota, mu uwierzył, a w każdym razie uznał, że może to być prawda. I na samym początku patrolu opowiedział Talii o owych plotkach i zapytał ile w nich jest prawdy. Talent Talii zaczął się karmić tymi domysłami i jej własnym niskim mniemaniem o sobie.
I wtedy dopiero zaczęło się robić ciekawie.
Książka opowiada o przyjaźni, zaufaniu i temu co może się stać, kiedy zaufania zabraknie u przyjaciół. Pokazuje, że w trudnych chwilach nie można zamknąć się w sobie czy coś podobnego, tylko trzeba się wziąść w garść, założyć włosy za uszy i "pchać ten wózek, pchać!"
Jak to z książkami Lackey bywa, czyta się łatwo, język nie jest szczególnie trudny, fabuła jest wartka. Jak to mówi Grymas "humanitarny zabójca czasu". Świat jest bogaty, opisy nie zamęczają dłużyznami, bohaterowie są dość fajni. Ogólnie - polecam. Tylko, na przodków, zacznijcie cykl od początku, a nie tak, jak ja, od Prawa miecza!

(http://luincaerherbata.blogspot.com/2011/01/23-lot-strzay-mercedes-lackey.html)

Moja droga do cyklu o Heroldach z Valdemaru była bardziej poplątana niż słuchawki do MP3, znalezione w kieszeni. W końcu jednak dostałam w swojej ręce wszystkie tomy i dosłownie się w nich zakochałam.
Dziś chciałam przedstawić jeden z moich ulubionych. Jest nim Lot strzały, drugi tom trylogii Heroldów Valdemaru. Polskie wydanie, z 1994 roku, wydało wydawnictwo Zysk i S-ka...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    247
  • Chcę przeczytać
    72
  • Posiadam
    59
  • Ulubione
    25
  • Fantasy
    10
  • Fantastyka
    9
  • Mercedes Lackey
    4
  • Teraz czytam
    3
  • Chcę w prezencie
    2
  • 2014
    2

Cytaty

Więcej
Mercedes Lackey Lot strzały Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także