Gdy umiera znana poetka, Kirsten Waller, wszyscy myślą, że popełniła samobójstwo - ale nie Sam - córka poetki. Rozpoczyna walkę z czasem, aby udowodnić innym, że jej matka została zamordowana.
Dla mnie "Skrzydlaty morderca" to piękna historia o rodzinnych kłamstwach, miłości jak i śmierci. W niektórych momentach nie umiałam oderwać się od książki. Zdecydowanie, autorce należą się brawa.
Jeśli chodzi o Sam - głowną bohaterkę - będąc na początku odetchnęłam z ulgą, że nie jest (tak jak większość bohaterek) miłą, uwodzącą i mrugającą do każdego chłopaka dziewczyną. Mick, bardzo długo nie mógł się do niej zbliżyć - i to mi się podobało.
Obiecałam sobie, że wspomnę coś o poemacie "Skrzydlaty morderca" który musiałam czytać po parę razy. Ten wiersz, naprawdę wpłynął na mnie tak pozytywnie, że sama dostałam weny.
Co mogę więcej pisać? Polecam, na prawdę bardzo gorąco! Koniec z jednej strony wydaję się szczęśliwy a z drugiej smutny.
Nic innego, tylko brać się do czytania!

Gdy umiera znana poetka, Kirsten Waller, wszyscy myślą, że popełniła samobójstwo - ale nie Sam - córka poetki. Rozpoczyna walkę z czasem, aby udowodnić innym, że jej matka została zamordowana.
Dla mnie "Skrzydlaty morderca" to piękna historia o rodzinnych kłamstwach, miłości jak i śmierci. W niektórych momentach nie umiałam oderwać się od książki. Zdecydowanie, autorce...