Pieśń misji

Okładka książki Pieśń misji John le Carré
Okładka książki Pieśń misji
John le Carré Wydawnictwo: Amber kryminał, sensacja, thriller
248 str. 4 godz. 8 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
The mission song
Wydawnictwo:
Amber
Data wydania:
2007-02-14
Data 1. wyd. pol.:
2007-02-14
Liczba stron:
248
Czas czytania
4 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
83-241-2754-2
Tłumacz:
Jan Rybicki
Tagi:
pieśń misji carre john
Średnia ocen

5,9 5,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,9 / 10
144 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
103
5

Na półkach:

Książkę "czytałem" w postaci audiobooku, w samochodzie, będąc w trasie w delegacji. Niestety, nie zachwyciła mnie: kiepski bohater, nudna akcja. I tylko dlatego, że nie miałem już nic innego do słuchania, "Pieśń..." dosłuchałem do końca tylko z wielkim samozaparciem.

Książkę "czytałem" w postaci audiobooku, w samochodzie, będąc w trasie w delegacji. Niestety, nie zachwyciła mnie: kiepski bohater, nudna akcja. I tylko dlatego, że nie miałem już nic innego do słuchania, "Pieśń..." dosłuchałem do końca tylko z wielkim samozaparciem.

Pokaż mimo to

avatar
955
868

Na półkach:

Sięgnąłem po tę książkę, bo przypomniały mi się kontrowersje na temat jej autora. Kilka lat temu ukazało się parę artykułów, które stwierdzały wprost, że John le Carré nigdy nie był szpiegiem, że to po prostu chwyt marketingowy z jego strony.

Bruno Salvador, syn katolickiego księdza i nieznanej Murzynki, okazał się genialnym lingwistą i opanował wiele języków, narzeczy i gwar afrykańskich, a do tego angielski i francuski. W związku z tym pracuje jako tłumacz dla różnych urzędów i instytucji, w tym dla brytyjskiego wywiadu.
W „Pieśni misji” Bruno Salvador stara się zdemaskować przygotowania do zamachu stanu w prowincji Konga, Kivu.

Moim zdaniem jest to powieść naiwna i nudna.

Sięgnąłem po tę książkę, bo przypomniały mi się kontrowersje na temat jej autora. Kilka lat temu ukazało się parę artykułów, które stwierdzały wprost, że John le Carré nigdy nie był szpiegiem, że to po prostu chwyt marketingowy z jego strony.

Bruno Salvador, syn katolickiego księdza i nieznanej Murzynki, okazał się genialnym lingwistą i opanował wiele języków, narzeczy i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1829
36

Na półkach: ,

cztery godziny osiemnaście minut - taki jest orientacyjny czas poświęcony na przeczytanie tej powieści, chyba jestem inny - ja spędziłem nad nią sześć dni... ciężka lektura, potężna dawka bełkotu, po prostu nie da się tego czytać. Tym niemniej daję dwie gwiazdki - bo przeczytałem, a nie zawsze jestem w stanie, nie zawsze. Z jednego z "dzieł" pani Tokarczuk, bodajże "Ksiąg Jakubowych" dałem radę przeczytać dwie strony, John le Carré musiałby się jeszcze długo od niej uczyć, i bardzo bardzo długo wgryzać się w muł, aby jej dorównać. Nieważne, prędzej czy później i tak sięgnę po którąś z jego powieści - jeszcze trochę z jego twórczości zostało mi do przeczytania. Bo jednak coś w jego dziełach tkwi...

cztery godziny osiemnaście minut - taki jest orientacyjny czas poświęcony na przeczytanie tej powieści, chyba jestem inny - ja spędziłem nad nią sześć dni... ciężka lektura, potężna dawka bełkotu, po prostu nie da się tego czytać. Tym niemniej daję dwie gwiazdki - bo przeczytałem, a nie zawsze jestem w stanie, nie zawsze. Z jednego z "dzieł" pani Tokarczuk, bodajże...

więcej Pokaż mimo to

avatar
112
32

Na półkach: , , ,

Wielkie rozczarowanie. Spodziewałam się świetnej powieści, a ledwo umęczyłam lekturę do połowy. Najbardziej irytującą rzeczą jest postać głównego bohatera, który jest równie inteligentny, co dżdżownica.

Wielkie rozczarowanie. Spodziewałam się świetnej powieści, a ledwo umęczyłam lekturę do połowy. Najbardziej irytującą rzeczą jest postać głównego bohatera, który jest równie inteligentny, co dżdżownica.

Pokaż mimo to

avatar
142
88

Na półkach: ,

Rzadko zdarza mi sie nie doczytac książki...

Rzadko zdarza mi sie nie doczytac książki...

Pokaż mimo to

avatar
226
76

Na półkach:

Typowa powieść J. le Cerre'a. Z jednej strony bezsilna jednostka, a z drugiej strony potęga korporacji i bezwzględnych służb specjalnych. Agencje wywiadowcze to nie James Bond i jego rycerska uczciwość, ale dbanie o interesy rodzimych korporacji i rządu. Główny bohater, który uwikłał się we współpracę, nie może od tak się wycofać. Kiedy widzi, że bierze udział w nagannym moralnie przedsięwzięciu, jest już za późno na "zwolnienie ze służby". Dużą zaletą książki jest jej realizm. J. le Cerre jest chyba najbardziej przekonywującym pisarzem poruszającym tematykę szpiegowską i political fiction. Jego pisarstwo jest wolne od taniego efekciarstwa - scena tortur nie jest po to aby epatować brutalnością, ale jest integralną częścią opowiadania. Niestety nie czyta się go tak dobrze jak np. Ludluma czy Folletta. Oni są - rzekłbym - bardziej "hollywoodzcy". Dlatego wielu czytelników jest rozczarowanych powieściami le Cerre'a, ponieważ liczą na miłą i łatwą rozrywkę. Jeszcze jedno: radzę czytać powoli, bo fabuła jest trochę zagmatwana.

Typowa powieść J. le Cerre'a. Z jednej strony bezsilna jednostka, a z drugiej strony potęga korporacji i bezwzględnych służb specjalnych. Agencje wywiadowcze to nie James Bond i jego rycerska uczciwość, ale dbanie o interesy rodzimych korporacji i rządu. Główny bohater, który uwikłał się we współpracę, nie może od tak się wycofać. Kiedy widzi, że bierze udział w nagannym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
209
9

Na półkach:

Po innych książkach tego autora nie spodziewałem się takiego gniota.

Po innych książkach tego autora nie spodziewałem się takiego gniota.

Pokaż mimo to

avatar
55
45

Na półkach:

Kiedy zobaczyłem nazwisko Le Carre w koszu za 5 zł, dostałem małego orgazmu literackiego. Wcześniej czytałem tylko The Spy Who Came In From The Cold i zachwyciło mnie, więc teraz też się nastawiłem na coś podobnego: gorzkiego, sentymentalnego, przytłaczającego i wzniosłego jednocześnie.

"Pieśń misji" jest jednak mocno inna, zwłaszcza z początku. Bohaterem jest młody genialny tłumacz, początkujący szpieg. Jest trochę niezbyt wesołego humoru, trochę lekkości, która nie przypomina w żaden sposób afer szpiegowskich. To, że szpieg jest początkujący, widać na każdej stronie - ale jego naiwność i tak jest niesamowita. Niektóre jego motywacje albo wybory były dla mnie niezrozumiałe - a gdyby trochę pomyślał, to nie byłoby drugiej części powieści. No ale druga część jest lepsza niż pierwsza, więc może to i dobrze.

Książka mnie wciągnęła i w końcu nie rozczarowała. Zakończenie było takie jak trzeba (pod względem nastroju),a przynajmniej jak oczekiwałem. Więc chociaż wcześniej bywa różnie, to jestem usatysfakcjonowany.

Kiedy zobaczyłem nazwisko Le Carre w koszu za 5 zł, dostałem małego orgazmu literackiego. Wcześniej czytałem tylko The Spy Who Came In From The Cold i zachwyciło mnie, więc teraz też się nastawiłem na coś podobnego: gorzkiego, sentymentalnego, przytłaczającego i wzniosłego jednocześnie.

"Pieśń misji" jest jednak mocno inna, zwłaszcza z początku. Bohaterem jest młody...

więcej Pokaż mimo to

avatar
472
468

Na półkach:

Moja pierwsza książka LeCarrre'a
Mega męczenie czytelnika.
Chyba, źle trafiłem z tym tytułem.
Tematyka książki może i interesującą ale dla koneserów Konga a nie książek szpiegowskich

Moja pierwsza książka LeCarrre'a
Mega męczenie czytelnika.
Chyba, źle trafiłem z tym tytułem.
Tematyka książki może i interesującą ale dla koneserów Konga a nie książek szpiegowskich

Pokaż mimo to

avatar
426
374

Na półkach: ,

Trzymająca w napięciu z dozą humoru "opowieść" szpiegowska jak to u John'a le Carre'go.

Trzymająca w napięciu z dozą humoru "opowieść" szpiegowska jak to u John'a le Carre'go.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    198
  • Chcę przeczytać
    113
  • Posiadam
    88
  • Teraz czytam
    10
  • 2013
    3
  • Przeczytane w 2011
    2
  • John le Carre
    2
  • Kryminały
    2
  • X-2014
    1
  • 2018 inwentaryzacja
    1

Cytaty

Więcej
John le Carré Pieśń misji Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także