* Recenzja zawiera spoilery fabularne *

Z wielkim bólem i wysiłkiem przeczytałam cztery poprzednie części ''Akademii Wampirów'',ale nawet to nie mogło powstrzymać mnie przed skończeniem całej serii.W myśl zasady,że gdy już zaczęło się zapoznawać z pewną historią to należy ją skończyć,czekałam całe trzy miesiące,aż piąta część będzie wreszcie dostępna w bibliotece.Kto by pomyślał,że coś tak okropnego będzie miało takie branie ? Chociaż nie powinnam tego tak oceniać,skoro sama chciałam to przeczytać.Jednak to tylko z ciekawości,jakie idiotyzmy tym razem zaserwuje nam autorka.Teraz już wiedziałam,czego mam się spodziewać,dlatego też nie jestem specjalnie zdenerwowana tym marnym poziomem.

Książka w dalszym ciągu skupia się głównie wokół jednego wątku,jakim jest miłość Rose i Dymitra.Ileż to można jeszcze ciągnąć,niech dziewczyna zaakceptuje fakt,że gościu jest tak jakby nie żywy (czytaj : jest strzygą) i skupi się na tym,czego od zawsze chciała,czyli zostaniem strażniczką Lissy.Poza tym,czy nikt w tamtejszej społeczności nie widzi nic ''chorego'' w jej miłości do o siedem lat starszego mężczyzny ? Fakt,że ona sama niczego złego nie zauważa jest mi dobrze znany,gdyż nic mądrego po Rose się spodziewać nie należy.

Nie byłabym sobą,gdybym nie pozwoliła sobie na wypisanie najbardziej absurdalnych i nie mających sensu wydarzeń,które mój czuwający mózg zidentyfikował i nie potrafił wobec tego przejść obojętnie.W każdej mojej recenzji ''Akademii Wampirów'' coś takiego musi się pojawić,taka już tradycja.

- Rose,Lissa i Eddie podczas swojej wyprawy na Alaskę marnują pół dnia na znalezienie gościa,od którego mogliby wypożyczyć samochód.Przecież wystarczyłoby,gdyby Lissa powiedziała do pierwszego lepszego typa ''Daj nam swój samochód''.Od tego chyba posiada magię ducha,aby z niej czasem skorzystać.

- Gdy bohaterom (dokładnie tym wyżej wymienionym + Adrianowi) udało się wydostać Wiktora z więzienia i spotkać się z jego bratem,to wystarczyła chwila aby ci pozwolili im uciec.

- Nikt nie uznał ich wyjazdu za coś podejrzanego i związanego ze sprawą włamania do więzienia,ale nie przeszkadza to przecież w tym,aby zostali oni zawaleni fizyczną pracą.

- Nasza ukochana Lissa napaliła się na walkę ze strzygami.Może ma zamiar sama jedna przemienić je wszystkie w osoby,którymi wcześniej były ? Określenie,jakie przychodzi mi do głowy to jednoosobowa pomoc humanitarna na rzecz morojów.Zakładam,że nie wypali.

- Gdy Lissa przemieniła w końcu złego Dymitra w dobrego Dymitra,ten zamiast cieszyć się z odzyskania siebie to zapada w deprechę i zaczyna ''wielbić i traktować Lissę jak boginię'' (słowa Rose,przysięgam :D).A biedna Rose poszła w odstawkę,nawet się z nim normalnie zobaczyć nie mogła.Po tym wszystkim co dla niego zrobiła to było chamskie,serio :D

- Rose jest z Adrianem od czasu,kiedy w poprzedniej części wróciła z Syberii,ale gdy tylko pojawia się nadzieja na odzyskanie dobrego Dymitra to nie waha się ani chwili tylko rzuca wszystko (w tym jego,Adriana) i rusza mu z odsieczą.Jednak gdy ten po wszystkim jej nie chce,to wraca do Adriana,gdyż to jednak on jest dla niej odpowiedni.Może niech ona lepiej pozostanie sama,wystarczy że nie wiadomo co tu myśleć o ''związku'' Lissy i Christiana,nie dokładać mi więcej cierpień.

- Nie widać,aby Adrian był załamany z powodu odrzucenia przez Rose.Dalej jest chętny i gotowy do pomocy,gdy go się tylko o to poprosi.Oczywiście,to jest najzupełniej normalne,jak zresztą wszystko w tej książce.

To by było na tyle,jeśli chodzi o moją listę absurdalności.Jak zawsze,swoje pomysły możecie pisać do mnie na prywatną wiadomość.Dotąd,otrzymałam tylko jedną taką wiadomość :D

Książkę czytało się naprawdę opornie,oczywiście za sprawą tego nieprzyjemnego w moim odczuciu języka,nazywanym przeze mnie ''odmóżdżającym''.Szczerze to ja nie mogę zrozumieć,jak ktoś może to uwielbiać i zaczytywać się w tym.Nie pamiętam,czy pisałam to już w którejś z poprzednich recenzji,ale dla mnie ''Akademia Wampirów'' jest jedną z najgorszych serii książkowych,po jakie sięgnęłam.Oczywiście nie skończyłam jej całej,został mi ostatni tom,który na szczęście (bądź nieszczęście,to zależy jak patrzymy) również był dostępny w bibliotece i który już zaczęłam czytać.Czekamy więc na ostatnią już recenzję tej serii,podsumowującą i kończącą to wszystko.

* Recenzja zawiera spoilery fabularne *

Z wielkim bólem i wysiłkiem przeczytałam cztery poprzednie części ''Akademii Wampirów'',ale nawet to nie mogło powstrzymać mnie przed skończeniem całej serii.W myśl zasady,że gdy już zaczęło się zapoznawać z pewną historią to należy ją skończyć,czekałam całe trzy miesiące,aż piąta część będzie wreszcie dostępna w bibliotece.Kto by...