Stalingrad

Okładka książki Stalingrad Antony Beevor
Okładka książki Stalingrad
Antony Beevor Wydawnictwo: Znak historia
520 str. 8 godz. 40 min.
Kategoria:
historia
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
520
Czas czytania
8 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324009794
Tłumacz:
Mirosław Bielewicz
Tagi:
II wojna światowa Stalingrad front wschodni
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
202 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
31
31

Na półkach: ,

Bardzo dobra książka. Jednak bestseller to nie jest. Czegoś mi zabrakło. Muszę jeszcze dojść czego. Jest to pierwsza książka tego autora przeczytana przeze mnie. Spodziewałem się czegoś więcej. Może tylko dlatego, że opinie o tej książce jak i o autorze są tak bardzo wyśrubowane. Może właśnie dlatego coś mi zabrakło.

Bardzo dobra książka. Jednak bestseller to nie jest. Czegoś mi zabrakło. Muszę jeszcze dojść czego. Jest to pierwsza książka tego autora przeczytana przeze mnie. Spodziewałem się czegoś więcej. Może tylko dlatego, że opinie o tej książce jak i o autorze są tak bardzo wyśrubowane. Może właśnie dlatego coś mi zabrakło.

Pokaż mimo to

avatar
377
66

Na półkach: , ,

Było to moje pierwsze z brytyjskim historykiem, który tym razem wziął na warsztat opis bitwy pod Stalingradem. Mega ciekawie napisana książka a dzięki temu, że autor opisuje sytuacje przed samą bitwą jak i po, to poznajemy cały obraz tej kluczowej dla losów II Wojny Światowej walki. Czyta się tą książke z dużym zaciekawieniem a przytaczane fragmenty z dzienników żołnierzy oraz szczegółowy opis walk sprawia jak byśmy sami w niej uczestniczyli. Z pewnością siegnę po kolejne pozycje tego autora, ponieważ sposób pisania przez autora bardzo mi odpowiadał.

Było to moje pierwsze z brytyjskim historykiem, który tym razem wziął na warsztat opis bitwy pod Stalingradem. Mega ciekawie napisana książka a dzięki temu, że autor opisuje sytuacje przed samą bitwą jak i po, to poznajemy cały obraz tej kluczowej dla losów II Wojny Światowej walki. Czyta się tą książke z dużym zaciekawieniem a przytaczane fragmenty z dzienników żołnierzy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
53
1

Na półkach:

Za ilość czasu i dokładność opisu nie mogłem dać mniej niż 7, gdyby autor potrafił pisać lżej to byłoby więcej. Ale jestem świadom że to taki typ książki. Raczej dla pasjonatów wojskowości.

Za ilość czasu i dokładność opisu nie mogłem dać mniej niż 7, gdyby autor potrafił pisać lżej to byłoby więcej. Ale jestem świadom że to taki typ książki. Raczej dla pasjonatów wojskowości.

Pokaż mimo to

avatar
19
14

Na półkach:

Fantastyczna pozycja dla każdego interesującego się historią militariów, pozycja krok po kroku rozkłada na czynniki pierwsze jedną z najsłynniejszych i najbardziej krwawych bitew drugiej wojny światowej. Nie przytłacza ona przy tym natłokiem faktów, dat i informacji, które mogłyby odrzucić kogoś, kto nie siedzi w temacie całkowicie, więc ryzyko odrzucenia w trakcie czytania jest wyjątkowo niskie.

Fantastyczna pozycja dla każdego interesującego się historią militariów, pozycja krok po kroku rozkłada na czynniki pierwsze jedną z najsłynniejszych i najbardziej krwawych bitew drugiej wojny światowej. Nie przytłacza ona przy tym natłokiem faktów, dat i informacji, które mogłyby odrzucić kogoś, kto nie siedzi w temacie całkowicie, więc ryzyko odrzucenia w trakcie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
100
100

Na półkach:

65/2023

81 lat temu niemieccy żołnierze zostali odcięci w Stalingradzie, w związku z tym postanowiłem sięgnąć pod publikację brytyjskiego historyka Antony'ego Beevora.

Stalingrad (aktualnie Wołgograd) miał wielkie znaczenie dla sowieckiej logistyki i gospodarki. Przez położone nad Wołgą miasto transportowano m.in. ropę z rejonu Kaukazu. W mieście zlokalizowane były także liczne fabryki zbrojeniowe oraz cywilne.

Jednak znaczenie Stalingradu było znacznie powyżej wszystkiego o czym wspomniałem powyżej. Stalingrad w drugiej połowie 1942 i na początku 1943 roku był najważniejszym miejscem na świecie. To właśnie to miasto było miejscem gdzie ważyły się losy świata. Tysiącletnia Rzesza nigdy nie była już potężniejsza niż w 1942.

Właśnie ze względu na swoje położenie i znaczenie dla Związku Sowieckiego Niemcy obrali to miasto za swój cel. Kanclerz Rzeszy owładnięty ideą powalenia komunistycznego kolosa wyznaczył zdobycie tego miasta za nadrzędny cel. Z pewnością znaczenie miała także nazwa miasta, miasta Stalina. Zdobycie takiego ośrodka byłoby ogromnym ciosem dla sowieckiego dyktatora i całego systemu, który opierał się na jego osobie.

Zadanie zdobycia miasta (a w zasadzie ruin) otrzymał Friedrich Paulus i jego 6. Armia. Decyzja ta była mocno kontestowana, ponieważ Paulus był dobrym oficerem sztabowym, ale był pozbawiony charyzmy. Bał się zabrać głos i ślepo podporządkowywał się m̶a̶l̶a̶r̶z̶o̶w̶i̶ kapralowi z Austrii. Ten brak charyzmy i własnego zdania okazał się gwoździem do trumny dla setek tysięcy ludzi.

Po drugiej stronie placu boju znajdował się Wasilij Czujkow, brutalny dowódca, który był gotowy prowadzić walkę do końca i skazując sowich ludzi na śmierć dziesiątkami. Za Czujkowem stał Stalin, który także nie dopuszczał możliwości kapitulacji miasta. Jak więc łatwo się domyślić dwaj rywalizujący ze sobą dyktatorzy zgotowali swoim żołnierzom piekło na ziemi.

Niemcy mozolnie zdobywali miasto budynek po budynku, i gdy wydawało się, że Stalingrad padnie to Sowieci wyprowadzili nieoczekiwany druzgocący cios na słabo wyposażone i niezbyt cenione przez Niemców jednostki w sektorze rumuńskim. Front się posypał i Niemcy zostali pod koniec listopada odcięci w gigantycznym kotle, który coraz bardziej się zaciskał. Wielki triumf zamienił się w wielką tragedię.

Kanclerz jednak nie brał pod uwagę możliwości przebijania się ze Stalingradu uwięzionych tam niemieckich i sojuszniczych żołnierzy. Miasto miało się bronić do przybycia odsieczy Ericha von Mansteina. Do tego czasu miasto miało być zaopatrywane z powietrza, co potwierdził Göring. Niestety odsiecz niemiecka nie dała rady przebić się i utworzyć życiodajnego korytarza. Wobec tego ruiny miasta miały się stać cmentarzem Paulusa i jego 6. Armii.

Obiecane zaopatrzenie w najlepszym wypadku docierało w iluzorycznej ilości, ponieważ Luftwaffe nie posiadała odpowiedniej ilości samolotów transportowych do dostarczania dziennie 350 ton zaopatrzenia (absolutne minimum). W najlepszym wypadku na początku grudnia udawało się dostarczyć ok 300 ton tygodniowo. Zapewnienie Göringa było o tyle kuriozalne, że ten nie wziął pod uwagę, że ważnym czynnikiem jest pogoda (mrozy nawet do -35°C) oraz jeszcze istotniejszym wróg, który nie będzie się biernie przyglądał niemieckim samolotom.

Mimo, że zaopatrzenie docierało, to często miało ono kuriozalną formę, ponieważ zdarzały się takie „kwiatki” jak cała skrzynia pieprzu i majeranku. Wydaje się, że brak przypraw do potraw były najmniejszym problemem żołnierzy... Sytuacja stała się opłakana, gdy Sowieci w styczniu zdobyli lotniska. Nawet symboliczne zaopatrywanie nie było już możliwe i musiano się zdać na zrzuty ze spadochronów, które były jedną wielką loterią.

Wojska poddały się pod koniec stycznia, co doprowadziło Kanclerza do furii, ponieważ ten specjalnie mianował Paulusa feldmarszałkiem, żeby nie doszło do kapitulacji, a odebrania sobie życia przez dowódcę. Ten jednak przeżył załamanie i bardzo i nie chciał się targnąć na swoje życie. Paulus był honorowym „gościem” Sowietów i przez lata żył jak pączek w maśle, czego nie można powiedzieć o przeżyciach jego żołnierzy w obozach jenieckich i w łagrach za Uralem.

Jest to moje drugie spotkanie z twórczością Antony'ego Beevora. „Wojna o Hiszpanię” mocno mnie wymęczyła. Była dość tendencyjna i narracja była ciężkostrawna. „Stalingrad” jest książką o dwie półki jakościowe lepszą. Przede wszystkim w poprzedniej Beevor nie ukrywał swoich sympatii do obozu Republiki. Tutaj na szczęście jest obiektywny. Zresztą czy można być historykiem i sympatyzować z którymś z dwóch największych totalitaryzmów w dziejach?

Autor szeroko opisuje działania militarne, ale nie brakuje kuriozalnych czy zabawnych opowieści, jak to, że Manstein nauczył swojego psa podnosić łapę na słowa „Heil H**ler” czy to, że czołgi w Stalingradzie były montowane w takim pośpiechu, że nie było czasu na zamontowanie optyki, więc strzelec musiał przed oddaniem salwy wyglądać przez armatę, żeby namierzyć cel. Bardzo zabawna była też historia o tym jak dowódca wojsk w Stalingradzie, Wasilij Czujkow pod wpływem alkoholu wpadł do przerębla i było blisko haniebnej śmierci generała. Jednak te historie nie zmieniają faktu, że jest to książka o ludzkich dramatach. O tym jaki los swoim żołnierzom zgotowali zaślepieni dyktatorzy.

Nie brakuje tu postaci z pierwszych „stron”, jak Manstein, Paulus, Czujkow czy Rokossowski, ale autor głos oddaje także dziesiątkom szeregowych wojskowych oraz cywili, takim przykładem jest Nina Grebiennikowa, czternastolatka, która podczas niemieckiego bombardowania doznała złamania kręgosłupa i została sparaliżowana.

„Stalingrad” Antony'ego Beevora jest świetnym połączeniem opisu działań militarnych i następujących po nich politycznych reperkusji, z licznymi relacjami świadków, okraszonymi dużą dozą ciekawych informacji, które ubarwiały lekturę. Drugie podejście do twórczości brytyjskiego historyka wypadło zdecydowanie korzystniej.

_____________________________________
64/2023 „Kasztanowy ludzik”

65/2023

81 lat temu niemieccy żołnierze zostali odcięci w Stalingradzie, w związku z tym postanowiłem sięgnąć pod publikację brytyjskiego historyka Antony'ego Beevora.

Stalingrad (aktualnie Wołgograd) miał wielkie znaczenie dla sowieckiej logistyki i gospodarki. Przez położone nad Wołgą miasto transportowano m.in. ropę z rejonu Kaukazu. W mieście zlokalizowane były także...

więcej Pokaż mimo to

avatar
45
45

Na półkach:

„Stalingrad” – książka o bitwie, która zmieniła losy świata. Antony Beevor przekazuje historyczną wiedzę niczym fabułę wojennego thrillera. To nie tylko armie, strategie i dowódcy, ale przede wszystkim horror ludzi „na samym dole”, których zginęło 1,5-2 miliony. U Beevora żołnierze i cywile nie są jedynie bezimiennymi liczbami.

Wielomiesięczna walka o przetrwanie w gruzach, starcia na noże i bagnety, życie pod ostrzałem katiusz i na celownikach snajperów. Walka z morderczą rosyjską zimą, gdy temperatura spadała kilkadziesiąt stopni poniżej zera. Bez odzieży zimowej, leków, jedzenia, drewna na opał. Walka z brudem, chorobami i wszami. A do tego terror NKWD, myszy biegające po twarzy oraz nocami brzmiące z głośników tango i defetystyczne komunikaty.

„Wykonując autopsje odkrył przyczyny zgonów z zagłodzenia: atrofię serca i wątroby, kompletny brak tkanki tłuszczowej”.

„Stalingrad” Beevora to także opisane tragiczne losy setek tysięcy cywilów próbujących wydostać się ze zburzonego miasta. Walczyli o każde ziarno spalonej pszenicy, a niemieccy snajperzy nie mieli litości nawet dla kobiet i dzieci.

„Zdobycie żywności i wody stało się niemożliwe. Podczas każdej przerwy w bombardowaniach kobiety i dzieci wychodziły z jam w ziemi, aby wyciąć kawałki mięsa z martwych koni, zanim zrobią to bezdomne psy i szczury”.

Mocna książka. Brutalna lekcja historii.

„Stalingrad” – książka o bitwie, która zmieniła losy świata. Antony Beevor przekazuje historyczną wiedzę niczym fabułę wojennego thrillera. To nie tylko armie, strategie i dowódcy, ale przede wszystkim horror ludzi „na samym dole”, których zginęło 1,5-2 miliony. U Beevora żołnierze i cywile nie są jedynie bezimiennymi liczbami.

Wielomiesięczna walka o przetrwanie w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
560
552

Na półkach:

Najlepsza pozycja dotycząca bitwy o Stalingrad jaką czytałem. Relacje obu stron, opis walk na poziomie strategicznym jak i walk o fabrykę traktorów czy dom Pawłowa. Autor nie zapomniał również o relacjach cywili. Ważny jest również końcowy fragment, czyli co działo się po bitwie stalingradzkiej, czyli losy Paulusa jak i zwykłych żołnierzy niemieckich, a zwłaszcza ich pomocników (hiwi).

Najlepsza pozycja dotycząca bitwy o Stalingrad jaką czytałem. Relacje obu stron, opis walk na poziomie strategicznym jak i walk o fabrykę traktorów czy dom Pawłowa. Autor nie zapomniał również o relacjach cywili. Ważny jest również końcowy fragment, czyli co działo się po bitwie stalingradzkiej, czyli losy Paulusa jak i zwykłych żołnierzy niemieckich, a zwłaszcza ich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
293
99

Na półkach:

Jest okej tylko jako wprowadzenie do tematu. Beevor w opisie działań stricte wojskowych nie schodzi poniżej poziomu korpusu, a dla klaustrofobicznych walk o piętro każdej fabryki aż by się prosiło o zejście do poziomu batalionów i kompanii.
Na plus wywiady z bezpośrednimi uczestnikami. Na minus kilka błędów merytorycznych, np. VIII Armia Lotnicza zamiast VIII Korpusu Lotniczego Luftwaffe. Czuć jednak że Beevor nie czuje frontu wschodniego i znacznie lepiej czuje się na bezpiecznym gruncie frontu zachodniego i źródeł anglosaskich. Wypadałoby odsiać prawdę od radzieckiej propagandy, z czym autor miewa problemy.

Jest okej tylko jako wprowadzenie do tematu. Beevor w opisie działań stricte wojskowych nie schodzi poniżej poziomu korpusu, a dla klaustrofobicznych walk o piętro każdej fabryki aż by się prosiło o zejście do poziomu batalionów i kompanii.
Na plus wywiady z bezpośrednimi uczestnikami. Na minus kilka błędów merytorycznych, np. VIII Armia Lotnicza zamiast VIII Korpusu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3
3

Na półkach:

Bardzo interesująca i wciągająca książka nie jest arcydziełem ale mocne 8 daje.Nie czytałem nic lepszego jeżeli chodzi o Stalingrad.

Bardzo interesująca i wciągająca książka nie jest arcydziełem ale mocne 8 daje.Nie czytałem nic lepszego jeżeli chodzi o Stalingrad.

Pokaż mimo to

avatar
463
342

Na półkach:

Książka ta jak każda spod pióra Antonego Beevora jest po prostu majstersztykiem. Beevor skupia się w niej nad nadłuższym oblężeniem w historii II wojny światowej – oblężeniu Stalingradu. W sposób niezwykle klarowny i ciekawy przedstawia on dzieje zwykłych żołnierzy po stronie radzieckiej jak i niemieckiej. Ci ludzie pod czujnym okiem swoich służb wewnętrznych musieli codziennie walczyć o każdy metr miasta. Beevor przedstawia czytelnikowi w swojej książce na spojrzenie z wielu perspektyw: zwykłych żołnierzy, ich dowódców a także mieszkańców miasta uwięzionych na terenach gdzie trwała walka. Trzeba przyznać, ze dokładne opisy autora dotyczące walki na otwartym terenie jak i walk w zwarciu robi wrażenie. Jest to chyba najlepsze opracowanie dotyczące tej bitwy jakie do tej pory czytałem.
Cóż można więcej powiedzieć o tym wybitnym dziele Beevora? Jest to opasły tom wprost wypełniony dokładnymi opisami przeżyć osób tam będących a także manewrami jednostek wojskowych. Autor przedstawia też nieznane do tej pory fakty dotyczące bitwy. Od tej książki wprost nie można się oderwać. Została on ateż uhonorowana takimi nagrodami jak: Samuel Johnson Prize, Wolfson Prize for History oraz Hawthornden Prize for Literature.

Książka ta jak każda spod pióra Antonego Beevora jest po prostu majstersztykiem. Beevor skupia się w niej nad nadłuższym oblężeniem w historii II wojny światowej – oblężeniu Stalingradu. W sposób niezwykle klarowny i ciekawy przedstawia on dzieje zwykłych żołnierzy po stronie radzieckiej jak i niemieckiej. Ci ludzie pod czujnym okiem swoich służb wewnętrznych musieli...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    970
  • Przeczytane
    912
  • Posiadam
    342
  • Historia
    67
  • Ulubione
    39
  • Teraz czytam
    29
  • II wojna światowa
    27
  • Chcę w prezencie
    23
  • Historyczne
    19
  • II Wojna Światowa
    10

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Stalingrad


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne