Ciekawa i oszczędna w formie, przedstawiająca dobrze uchwycone fragmenty z życie kilkorga bohaterów, których Aurom postanowił połączyć jednym doświadczeniem. Niebanalne spojrzenie na naturę zła, wymykającego się racjonalizacji i wszelkim schematom, przez co powieść jest niepokojąca i skłania do niewesołych przemyśleń, odzierających ludzi z etosów, jakie ludzkość przez wieki wymyślała, dla ukrycia pierwotnych instynktów.

Ciekawa i oszczędna w formie, przedstawiająca dobrze uchwycone fragmenty z życie kilkorga bohaterów, których Aurom postanowił połączyć jednym doświadczeniem. Niebanalne spojrzenie na naturę zła, wymykającego się racjonalizacji i wszelkim schematom, przez co powieść jest niepokojąca i skłania do niewesołych przemyśleń, odzierających ludzi z etosów, jakie ludzkość przez wieki...

Sen nie chce przyjść po zamknięciu ostatniego rozdziału książki. Myśli o istocie dobra i zła burzą spokój. Pięknie , choć niejednoznacznie nakreślone osobowości tak ludzkie, że aż nierealne. Ciekawie prowadzona narracja, nazwałabym segmentowo. Polecam lekturę, choć nie jest łatwa, zostanie mi w głowie.

Sen nie chce przyjść po zamknięciu ostatniego rozdziału książki. Myśli o istocie dobra i zła burzą spokój. Pięknie , choć niejednoznacznie nakreślone osobowości tak ludzkie, że aż nierealne. Ciekawie prowadzona narracja, nazwałabym segmentowo. Polecam lekturę, choć nie jest łatwa, zostanie mi w głowie.

Claudia jest wiatrem
tańczy w słonej wodzie
może dotknie mojej duszy
ale juz nie wróci

wymazane słowa
tylko wspomnienia
życie musi być nagie
jak prawda

Diari Perduti TALCO


Z boku to wygląda całkiem nieźle...nie mam nawet noża , uśmiecham się czasem , w moich gestach brak agresji , a rozglądając się tak tylko mimochodem wyławiam słabych i bezradnych....no może mój krok jest nieco bezczelny ....ale chyba nie jestem zagrożeniem ?
A może ?? A jeśli??....Suma zła i podłości musi być stała? Rok do roku równa miara? Jednostki . narodu , całej naszej ludzkiej tłumności? Czy wtedy należy szukać winnych? Każdy może zostać czarnym iksem w tym równaniu....
Takie myśli w głowie...spacerując z panem Tavaresem po Rua Augusta...najmodniejszym deptaku Jeruzalem....

Claudia jest wiatrem
tańczy w słonej wodzie
może dotknie mojej duszy
ale juz nie wróci

wymazane słowa
tylko wspomnienia
życie musi być nagie
jak prawda

Diari Perduti TALCO


Z boku to wygląda całkiem nieźle...nie mam nawet noża , uśmiecham się czasem , w moich gestach brak agresji , a rozglądając się tak tylko mimochodem wyławiam słabych i bezradnych....no może mój...

Czy zło i dobro to obiektywne składniki historii ludzkości, których natężenie zmienia się w ciągu dziejów, dążąc do osiągnięcia homeostazy, która będzie końcem dziejów? Czy indywidualne działania jednostek również poddają się tej prawidłowości? Losy bohaterów "Jeruzalem" przeczą tej tezie. Doznają zła i są obiektami zła, ale nie widać w tym żadnego porządku, żadnej sprawiedliwości. Brak jest nawet przyczyn zła. Zło u Tavaresa jest immanentną częścią świata, po prostu jest, po prostu się wydarza, a historia świata toczy się dalej. I tylko tęsknota za Jeruzalem pozostaje, choć nie każdy zdaje sobie sprawę z jej znaczenia.
"Jeruzalem, jeśli zapomnę o tobie,
niech uschnie moja prawica! "
Ps 137.5

Czy zło i dobro to obiektywne składniki historii ludzkości, których natężenie zmienia się w ciągu dziejów, dążąc do osiągnięcia homeostazy, która będzie końcem dziejów? Czy indywidualne działania jednostek również poddają się tej prawidłowości? Losy bohaterów "Jeruzalem" przeczą tej tezie. Doznają zła i są obiektami zła, ale nie widać w tym żadnego porządku, żadnej...

Jest to dla mnie książka wyjątkowa. Pełna wieloznaczności, symboliki i fraz, do których warto wracać więcej niż jeden raz. Choć dla niektórych odbiorców może z początku wydawać się nieco kontrowersyjna lub przerysowana, z czasem przed czytelnikiem otwierają się jej nowe wymiary. Wielowątkowość i skomplikowane osobowości postaci, rozpisane z najwyższą starannością, stanowią fundament tej powieści i są jej najmocniejszym punktem. Wracałam do tej książki już trzykrotnie, z pewnością będę wracać częściej.

Jest to dla mnie książka wyjątkowa. Pełna wieloznaczności, symboliki i fraz, do których warto wracać więcej niż jeden raz. Choć dla niektórych odbiorców może z początku wydawać się nieco kontrowersyjna lub przerysowana, z czasem przed czytelnikiem otwierają się jej nowe wymiary. Wielowątkowość i skomplikowane osobowości postaci, rozpisane z najwyższą starannością, stanowią...

Ciężko mi jednoznacznie ocenić tę pozycję, a nawet opisać o czym dokładnie jest - wycinki z życia kilku osób, krótkie, na pozór chaotyczne opisy, które w jakiś sposób jednak łączą się w spójną całość. A przy tym wszystkim przeróżne oblicza zła - tego oczywistego i tego zamaskowanego pod postacią dobra. Czytało się szybko, zresztą książka nie jest długa; ciekawość jak się to wszystko potoczy również była - choć może nie jakaś wielka; zakończenie nie było ani specjalnie złe, ani wybitnie dobre - autor zostawił nam tę historię bez większych wyjaśnień i sama nie wiem, czy to dobrze, czy źle - nie czułam szczególnej potrzeby dowiadywania się więcej, choć myślę, że mogłoby to być ciekawe. Tak więc ani wam tej książki nie polecę, ani nie odradzę; na mnie nie zrobiła większego wrażenia, ale mimo wszystko nie mogę powiedzieć, że jest zła, czy nieciekawa.

Ciężko mi jednoznacznie ocenić tę pozycję, a nawet opisać o czym dokładnie jest - wycinki z życia kilku osób, krótkie, na pozór chaotyczne opisy, które w jakiś sposób jednak łączą się w spójną całość. A przy tym wszystkim przeróżne oblicza zła - tego oczywistego i tego zamaskowanego pod postacią dobra. Czytało się szybko, zresztą książka nie jest długa; ciekawość jak się to...

pochłonęłam za jednym czytnięciem - to taka książka przy której zasiadając wieczorem zaczynasz się zastanawiać razem z jedną z bohaterek jak nasikać na ścianę budynku, kiedy nie masz penisa

pochłonęłam za jednym czytnięciem - to taka książka przy której zasiadając wieczorem zaczynasz się zastanawiać razem z jedną z bohaterek jak nasikać na ścianę budynku, kiedy nie masz penisa

"Jeruzalem" szczyci się przeróżnymi opiniami, co dość mocno zaskoczyło mnie przy okazji nabycia tej książki. Na okładce widnieją przewidywania, iż autor książki kiedyś zgarnie Nagrodę Nobla za swoją twórczość. Ja jednak zastanawiam się... skąd ten zachwyt?
Lektura nie wydaje się zła, ale też nie bardzo dobra. Przedstawia wątek kilku bohaterów, z których jeden jest bardziej spaczony od drugiego - a jeśli nie jest, to pomieszkuje sobie w domu wariatów i nie oceniamy go obiektywnie. Mamy prostytutkę, byłego uczestnika wojny, obłąkanych, dziecko z wadami genetycznymi, a te wszystkie postacie łączą się ze sobą poprzez luźne sceny. Lektura aż tchnie pesymizmem i bezradnością, w niektórych momentach balansuje na krawędzi wiarygodności. Tutaj nie ma miejsca na dobro - są tylko złe decyzje, nieprzemyślane decyzje, decyzje podjęte z chciwości, a przecież świat składa się też z innych aspektów! Myślę, że gdyby książka była dłuższa, to przebrnięcie przez okrucieństwa i obrzydlistwa w niej zawarte graniczyłoby z cudem. Nie przeczę, że język autora jest znakomity, dzięki czemu mimo wszystko "Jeruzalem" czyta się lekko, ale ile można? Naprawdę specyficzna pozycja literacka - intrygująca, ale nie do końca mnie przekonująca. Mam wielki mętlik w głowie co do niej, zwłaszcza do wątków filozoficznych, które momentami wiele wnosiły, a momentami były bezzasadne i wyciśnięte na siłę.
Ostatecznie jednak lektura zaciekawiła mnie i w jakiś sposób dotarła do mnie emocjonalnie, a przecież właśnie o to chodzi, prawda? Myślę, że mogę polecić tę książkę jako taką czytelniczą ciekawostkę, ale nie jako wielkie dzieło filozoficzne.

"Jeruzalem" szczyci się przeróżnymi opiniami, co dość mocno zaskoczyło mnie przy okazji nabycia tej książki. Na okładce widnieją przewidywania, iż autor książki kiedyś zgarnie Nagrodę Nobla za swoją twórczość. Ja jednak zastanawiam się... skąd ten zachwyt?
Lektura nie wydaje się zła, ale też nie bardzo dobra. Przedstawia wątek kilku bohaterów, z których jeden jest bardziej...

Fascynująca analiza psychologiczna współczesnego portugalskiego społeczeństwa opisana przez autora urodzonego w Mozambiku (byłej portugalskiej kolonii),dla którego miasto stołeczne Lizbona jest "Jeruzalem", czyli ziemią obiecaną. Wspaniała personifikacja miasta jako jednego z bohaterów powieści.

Fascynująca analiza psychologiczna współczesnego portugalskiego społeczeństwa opisana przez autora urodzonego w Mozambiku (byłej portugalskiej kolonii),dla którego miasto stołeczne Lizbona jest "Jeruzalem", czyli ziemią obiecaną. Wspaniała personifikacja miasta jako jednego z bohaterów powieści.

Jedna z tych książek które czytasz żeby sprawdzić czy jest ciekawa i nawet nie zauważasz kiedy się kończy.
Polecam

Jedna z tych książek które czytasz żeby sprawdzić czy jest ciekawa i nawet nie zauważasz kiedy się kończy.
Polecam