Donikąd, byle szybciej
- Kategoria:
- literatura dziecięca
- Tytuł oryginału:
- Going Nowhere Faster
- Wydawnictwo:
- Nasza Księgarnia
- Data wydania:
- 2010-04-21
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-04-21
- Liczba stron:
- 264
- Czas czytania
- 4 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-10-11785-4
- Tłumacz:
- Edyta Skrobiszewska
- Tagi:
- samoocena dorastanie
Stan ma wieczny problem z samooceną. I dziewczynami. I swoją zwariowaną rodziną. Jego pasją są filmy, a własne życie wydaje mu się oparte na wyjątkowo dziwacznym scenariuszu…
Chociaż niektórzy krytycy wspominali, że wolą "Braci Karamazow", debiutujący w roli autora Sean Beaudoin napisał wciągającą opowieść o dorastaniu w stylu "Buszującego w zbożu" oraz filmów "Buntownik z wyboru" i "Clerks – Sprzedawcy". Zmusi cię ona do głośnego śmiechu i odkrycia, że Stan Smith tkwi w każdym z nas.
[opis wydawcy]
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Młodzież z przypadłościami i inne upiory dorastania
Najgorszy Telemarketer Świata postanowił coś zmienić w swoim życiu i napisał książkę. Niewykluczone, że o wiele lepszą niż praca, za którą otrzymał ten chwalebny tytuł. Debiut Seana Beaudoina (bo o nim tu mowa) bywa porównywany do „Buszującego w zbożu”, „Buntownika z wyboru” czy „Wierności w stereo”. Trzeba przyznać, że mierzyć się z klasyką to duże wyzwanie nawet dla doświadczonych pisarzy, a co dopiero dla debiutanta.
W życiu bohatera powieści, nastoletniego Stana Smitha, próżno szukać większych wstrząsów i niespodzianek. Jeśli nie liczyć kłopotów z dziewczynami, monotonnej pracy, problemów z rodzicami (czyli tradycyjnych dylematów wieku dojrzewania), to właściwie nie byłoby o czym pisać. Obdarzony wysokim ilorazem inteligencji chłopak pracuje w wypożyczalni Happy Video, a w międzyczasie próbuje pisać scenariusz filmu. Sława geniusza ciągnie się za nim od najmłodszych lat, kiedy to pokonał rywali w turnieju szachowym. Stan potrafi też wykonywać w pamięci skomplikowane działania matematyczne a kinematografia nie ma dla niego tajemnic.
Tłem wydarzeń jest małe miasto Millville w USA. W takich mieścinach zazwyczaj czas mija leniwie, dzień jest podobny do dnia i życie tak zwyczajne jak to tylko możliwe jest na prowincji. Cień mnie dogonił (…) opadł na mnie płaszcz potu, grawitacji i obojętności, niczym nieróżniący się od stanu towarzyszącego mi w każdej minucie każdego dnia. Oczywiście w takich małych, zamkniętych społecznościach wszyscy się znają i właściwie wszystko o sobie wiedzą. A czego nie wiedzą - o to bezczelnie zapytają. Na tym pospolitym tle rodzina Stana z pewnością się wyróżnia: ekscentryczna matka (plus jej dziwaczny znajomy) i introwertyczny ojciec - wynalazca.
Akcja toczy się niespiesznie, miejscami nawet monotonnie, ale nie oczekujmy na prowincji sensacji na miarę lądowania aliantów w Normandii. Oczywiście błędem byłoby sądzić, że ten stan rzeczy nie ulegnie zmianie, gdyż w życiu Stana pojawi się parę wstrząsów rzutujących na jego dalsze losy. I przez nie między innymi zakończenie może być zaskakujące, przynajmniej dla niektórych czytelników.
Właściwie nie dzieje się nic nadzwyczajnego a jednak powieść czyta się całkiem przyjemnie. Bohater od początku budzi sympatię nie dlatego, że jest ofiarą losu ale dlatego, że jest po prostu sympatyczny. I chwilami przypomina Kevina Arnolda z „Cudownych lat” albo Adriana Mole’a. Pozostałe postaci również są dobrze skonstruowane: wiarygodne, oryginalne i niewydumane. Jeśli dodamy do tego humor słowny i sytuacyjny, ironię, dystans do pokręconego świata dorosłych, zabawę popkulturą i filmowe cytaty, otrzymamy nieźle napisaną powieść dla młodzieży. Na szczęście bez męczącego stylizowania języka na młodzieżowy (ta sztuka rzadko się udaje) i przede wszystkim dobrze przetłumaczoną.
Nadużyciem jednak będzie porównanie książki Beaudoina do „Buszującego w zbożu”. Po takich deklaracjach czytelnik ma prawo oczekiwać czegoś więcej, czegoś, co po odłożeniu książki na półkę będzie kazało do niej wracać. Zabrakło w powieści kilku elementów: większego zaskoczenia, może bardziej wartkiej akcji i niespodziewanych zwrotów. Kolejny mankament to nieobecność refleksji o moralności, rozważań o dojrzewaniu, głębszych wniosków. Pojawi się za to oskarżenie rzucone w kierunku filmów z „nastoletniego Hollywood” oraz zabawna lista 16 filmowych gniotów wszechczasów według Stana. I dobrze oddany senny klimat małych miasteczek, nie tylko zresztą w Ameryce.
Na okładce widnieje informacja, że to najprawdopodobniej najlepsza powieść, jaką czytaliście. To odważne wyznanie a priori zmusza do bycia podejrzliwym wobec książki. Nie będzie to może najlepsza, ale całkiem przyjemna lektura. Z jednym zastrzeżeniem: najpierw należy przeczytać „Buszującego...” Miejscami błyskotliwa, ale czy ma szanse stać się godnym drugim następca Salingera? W końcu krytykom (zwłaszcza tym, którzy wolą braci Karamazow) nie musi się podobać. Ma się spodobać tym do których jest adresowana, czyli młodzieży z podobnymi co Stan przypadłościami.
Książka na półkach
- 121
- 40
- 39
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
Opinia
Zgodnie z oceną książka była przeciętna. Jest to raczej historia z serii dla zagubionych i zbuntowanych nastolatków, aczkolwiek bez większego potencjału. Miejscami można się było naprawdę uśmiechnąć z powodu trafionego tekstu ale ostatecznie uznałam, że główny bohater i jego wydumane problemy są raczej irytujące.
Zgodnie z oceną książka była przeciętna. Jest to raczej historia z serii dla zagubionych i zbuntowanych nastolatków, aczkolwiek bez większego potencjału. Miejscami można się było naprawdę uśmiechnąć z powodu trafionego tekstu ale ostatecznie uznałam, że główny bohater i jego wydumane problemy są raczej irytujące.
Pokaż mimo to