Moja Europa. Dwa eseje o Europie zwanej Środkową
Czym jest dzisiaj Europa Środkowa? Czy istnieje czy też jest tylko mitem? O swojej Europie opowiadają dwaj autorzy: ukraiński i polski.
"Andruchowycz i Stasiuk są u siebie - w swojej Galicji, w Stanisławowie i Wołowcu, w swojej Mitteleuropie. I, jak przystało na mężczyzn czterdziestoletnich, już nie pięknych, choć może jeszcze nie do końca szpetnych, znajdują tu piękno: nieefektowne, trudne, dojrzałe. Prawdziwe."
K.M. "Rzeczpospolita"
"Są to teksty w swoim gatunku znakomite. Odkąd razem z Oświeceniem przeminęły poematy, wykładające w eleganckich dwuwierszach sekrety budowy wszechświata albo sztuki sadzenia grochu, esej pozostał jedynym gatunkiem, który sytuuje się na pograniczu nauki i poezji, z pierwszej czerpiąc erudycję, od drugiej zaś zapożyczając odwagę nieoczekiwanych zestawień. Szkice o Mojej Europie spełniają ten warunek z naddatkiem; co więcej, jak przystało na dobre eseje, można z nich 'wycinać' zdania godne podniesienia do rangi aforyzmu, jak choćby: 'Jeśli miałbym wymyślić dla Europy Środkowej jakiś herb, to w jednym z jego pól umieściłbym półmrok, a w innym - pustkę'.
Jeśli Dwa eseje powstały 'na zamówienie' - tym lepiej; marzyłbym sobie, by ich autorzy podjęli się opracowywania kolejnych tematów, widząc już oczyma duszy biblioteczkę traktującą o tlenie, nowych środkach przekazu czy reformie oświaty. Nie byłyby to z pewnością próby w manierze Bouvarda i Pécucheta. Liczyłbym raczej na widoczny w omawianych esejach rozmach polihistorów: następców jońskich filozofów natury, renesansowych myślicieli, angielskich poetów metafizycznych, których talent pozwala na rozważanie struktury materii, poznawanie Kabały, doradzanie Księciu i smakowanie trunków."
Wojciech Stanisławski, "Latarnik"
Książka ukazała się w Niemczech, w Chorwacji, we Francji, na Ukrainie i Węgrzech, w Rumunii i Hiszpanii.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 478
- 411
- 118
- 9
- 7
- 6
- 5
- 5
- 5
- 5
Opinia
Zazwyczaj myśląc "Europa" mamy przed oczami Paryż, Rzym czy Londyn. To jednak tylko złudzenie, bo przecież Europa to także zagubiona i zapomniana przez Boga i ludzi wioska gdzieś pod Duklą, którą od prawdziwej Europy dzielą lata świetlne i skąd nie widać miejskich świateł. Tak, to także Europa, zapomniana i zapominająca o swej kontynentalnej przynależności, ale trwająca, wciąż jeszcze trwająca. I tę właśnie "europejskość" przybliżają nam, każdy na swój sposób, Andruchowycz i Stasiuk.
Dwa eseje, każdy inny i każdy o czym innym, ale opowieści tak bardzo ze sobą zbieżne, bo w gruncie rzeczy przecież o tym samym.
Andruchowycz zabiera nas w podróż sentymentalną. Wraz z jego rodziną będziemy odkrywać historię jego rodziny. Pradziadka, który wyemigrował do Ameryki, dziadka walczącego o wolną Ukrainę, babcię walczącą o przetrwanie rodziny. To właśnie oni, jego rodzina, jego korzenie uformowali go na całe przyszłe życie. Nakazali pójście tą a nie inną drogą, zdeterminowali przyszłe wybory. Bo każdy człowiek jest sumą swych przodków, ich doświadczeń i przeżyć. I choć wydaje nam się, że jesteśmy indywidualnością, to nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak głęboko tkwią w nas te ruiny, opuszczone domostwa i ludzie, którzy już odeszli.
Inaczej patrzy na tę część Europy Stasiuk. Dla niego to przede wszystkim ludzie, którym przyszło żyć w tym zapadłym zakątku. Ale i tutaj człowiek dąży do człowieka. Pośród olbrzymich, prawie niezaludnionych przestrzeni dobrze widzieć choć dach domu odległego sąsiada. Świadomość, że gdzieś tam jest inny człowiek, dodaje sił do codziennego trwania. Pusty i ponury jest ten skrawek Europy, ale jakby wbrew temu opustoszeniu trwają tu pozostałości dawnych dni. Po co? Może czekają, aż wrócą potomkowie dawnych właścicieli. I znów zapłoną światła w oknach, zaskrzypią studzienne żurawie, a w zapuszczonych sadach ktoś przytnie gałęzie. Może kiedyś.....
Nie wiem jak ci Stasiuk to robi, ale jego książki bolą i przenikają do głębi, zostawiając swój ślad. I nic to, że zazwyczaj to historie mroczne i smutne. W zadziwiający sposób niosą nadzieję i na tym polega ich wielkość.
Zazwyczaj myśląc "Europa" mamy przed oczami Paryż, Rzym czy Londyn. To jednak tylko złudzenie, bo przecież Europa to także zagubiona i zapomniana przez Boga i ludzi wioska gdzieś pod Duklą, którą od prawdziwej Europy dzielą lata świetlne i skąd nie widać miejskich świateł. Tak, to także Europa, zapomniana i zapominająca o swej kontynentalnej przynależności, ale trwająca,...
więcej Pokaż mimo to