Ostatnio mam jakiegoś fioła na punkcie Skandynawii. Poszperałam i poszukałam książek na jej temat (tak przypadkiem natrafiłam na blog www.szwecjoblog.blogspot.com, który bardzo wam polecam). Znalazłam bardzo ciekawą pozycję "Kraina zimnolubów" Tilmanna Bunza. To reportaże niemieckiego korespondenta, który wraz ze swoją rodziną wyjeżdża do Skandynawii. Oczywiście spotyka się z ogromnym oporem rodziny, ale tez i wsparciem, bo w końcu wszyscy się pakują. i oczywiście zakochują się w skandynawskim landzie. No, ale jak można się nie zakochać, kiedy w Finlandii co tydzień do każdego mieszkańca, nawet jak są wielkie zaspy, dojeżdża autobus z książkami tzw. bibliobus. Taka objazdowa biblioteka, bo mieszkańcy tego kraju mają czytać! I chcą czytać! Islandczycy wyznaczają drogi nie naruszając miejsc, w których mieszkają elfy. I do tego są dostosowane wszystkie inwestycje, bowiem nie można drażnić elfów, one potrafią się zemścić. Norwegowie są podobno cholernie szczęśliwi, pomimo braku słońca. A na platformie wiertniczej pracuje mała kobietka, która ogarnia nie mniej niż porządnej postury mężczyzna. Skandynawowie to jedyni faceci, których zaakceptowałabym z brodą bo wiem, że noszą ją dla ochrony przed zimnem To tylko nieliczne przykłady. I zdaję sobie sprawę z tego, że autor po prostu wskazał te najlepsza. Nie ma bowiem nic o kolejkach do szwedzkiej służby zdrowia, cichych eutanazjach itd. Jest to podróż turystyczna do miejsc, do których normalny turysta się nie dostanie, bo nikogo do siebie na wyspę rdzenni mieszkańcy nie wpuszczą. W tym spokoju są bardzo szczęśliwi:)

Miło się robi, kiedy się czyta o tym, że ktoś potrafi odkryć szczęście i radość życia w tych ciemnościach, zimnie, mrozie i w tym oderwaniu od cywilizacji. Może lepiej, żeby jak najmniej osób poznawało te miejsca, bo jeszcze się komuś spodobają i tyle będzie z marzeń o wjeździe do spokojnej Norwegii.

Ostatnio mam jakiegoś fioła na punkcie Skandynawii. Poszperałam i poszukałam książek na jej temat (tak przypadkiem natrafiłam na blog www.szwecjoblog.blogspot.com, który bardzo wam polecam). Znalazłam bardzo ciekawą pozycję "Kraina zimnolubów" Tilmanna Bunza. To reportaże niemieckiego korespondenta, który wraz ze swoją rodziną wyjeżdża do Skandynawii. Oczywiście spotyka się...