Komentować tę książkę nie sposób. Porażająca, przerażająca, wstrząsająca… Symbolicznie, kiedy przez przypadek kończy się lekturę w dniu wybuchu powstania w Getcie Warszawskim.
To po prostu trzeba przeczytać. Autor nie szczędzi gorzkich słów tak Polakom, jak i własnym pobratymcom. To po prostu trzeba przeczytać. Dokładnie to, czyli „Spowiedź” a nie opracowanie wcześniejsze, czyli „Czy ja jestem mordercą”. Historia wydania pamiętnika Perochodnika jest bardzo symptomatyczna. Pierwsze opracowanie zostało – nie ma co owijać w bawełnę – po prostu zmanipulowane. Wydano je na podstawie jednego z maszynopisów wg oryginału, ale… maszynopis okazał się być zafałszowany. Usunięto niektóre zdania a nawet akapity tak, żeby tekst okazał się mniej gorzki dla Polaków. Nowe wydanie, pod zmienionym tytułem powstało na podstawie oryginału. Dodatkową wartością jest posłowie i liczne przypisy prostujące czy wyjaśniające niektóre fakty opisywane przez autora. To nie jest książka do czytania dla przyjemności…

Komentować tę książkę nie sposób. Porażająca, przerażająca, wstrząsająca… Symbolicznie, kiedy przez przypadek kończy się lekturę w dniu wybuchu powstania w Getcie Warszawskim.
To po prostu trzeba przeczytać. Autor nie szczędzi gorzkich słów tak Polakom, jak i własnym pobratymcom. To po prostu trzeba przeczytać. Dokładnie to, czyli „Spowiedź” a nie opracowanie...