Świetne podsumowanie błędów i ich unikania. Zdecydowanie polecam

Świetne podsumowanie błędów i ich unikania. Zdecydowanie polecam

Super książka, dlaczego? Otóż bardzo dużo można się z niej nauczyć. Nie tylko dla dzieci, ale dla dorosłych również. I choć wiem jak powinno się mówić to łapię się na tym, że i mi to czasem nie wychodzi. Znowu czarna okładka co mnie zachwyca, ale również autorka stworzyła wierszyki przez co cała pisownia łatwiej wpada i do ucha (czytając na głos),ale również wzrokowo człowiek zapamiętuje pisownie. Świetnie wydana, fajna grafika i ogólnie widać, że autorka zna się na rzeczy. POLECAM !!!

Super książka, dlaczego? Otóż bardzo dużo można się z niej nauczyć. Nie tylko dla dzieci, ale dla dorosłych również. I choć wiem jak powinno się mówić to łapię się na tym, że i mi to czasem nie wychodzi. Znowu czarna okładka co mnie zachwyca, ale również autorka stworzyła wierszyki przez co cała pisownia łatwiej wpada i do ucha (czytając na głos),ale również wzrokowo...

Dla mnie ciekawa książka, zgrabnie napisana, inna, z pomysłem.
Autorka stworzyła niepowtarzalne wiersze lub prozę, w które wpisała błędy gramatyczne bardzo często popełniane przez dorosłych a następnie dzieci.
To książka do omówienia i dyskutowania z dzieckiem. Myślę, że może zaskoczyć nie jednego czytającego dorosłego. Czasem błędy wymienione przez autorkę są taką przyjętą codzienną mową albo "oczywistą oczywistością".
Ot chociażby: pisze (w gazecie, książce) zamiast jest napisane, gram (w kontekście wagi artykułu) zamiast gramów, tydzień czasu zamiast tydzień, miesiąc luty zamiast Luty, se zamiast sobie.

Każdy błąd jest omówiony szczegółowo, przytoczone zostały prawidłowe zastosowanie i użycie. Co pomocne wszystkie błędy zapisane zostały czerwoną czcionką, poprawne zieloną. Książka okraszona jest zabawnymi ilustracjami. Bardzo polecam.

Dla mnie ciekawa książka, zgrabnie napisana, inna, z pomysłem.
Autorka stworzyła niepowtarzalne wiersze lub prozę, w które wpisała błędy gramatyczne bardzo często popełniane przez dorosłych a następnie dzieci.
To książka do omówienia i dyskutowania z dzieckiem. Myślę, że może zaskoczyć nie jednego czytającego dorosłego. Czasem błędy wymienione przez autorkę są taką...

Świetna pozycja dla polonisty w podstawówce albo wychowawcy w przedszkolu. Tych wierszyków z humorem rozbrajających błędy językowe powinno się uczyć na pamięć. Kupiłam na święta koleżance polonistce młodej matce. Ale się jeszcze zastanawiam czy oddam...

Świetna pozycja dla polonisty w podstawówce albo wychowawcy w przedszkolu. Tych wierszyków z humorem rozbrajających błędy językowe powinno się uczyć na pamięć. Kupiłam na święta koleżance polonistce młodej matce. Ale się jeszcze zastanawiam czy oddam...

https://pikkuvampyyrinkirjamaailma.blogspot.com/2017/01/agnieszka-fraczek-byk-jak-byk-rzecz-nie.html

"Ze świecą szukać kogoś, kto nigdy nie popełnia błędów. Byki zdarzają się wszystkim- profesorom, dziennikarzom, pisarzom. Mnie, przyznaję, rumieniąc się, również... Cała sztuka polega na tym, aby w porę takiego byka wytropić i chwycić za rogi"- tymi właśnie słowami rozpoczyna się książka Agnieszki Frączek "Byk jak byk. Rzecz nie całkiem poważna o całkiem poważnych błędach językowych" i nietrudno nie zgodzić się z tymi zdaniami. Choć książka skierowana jest głównie dla dzieci, dorośli również powinni na nią zerknąć, bo i oni popełniają błędy.

Książka edukuje poprzez zabawne wierszyki i kolorowe ilustracje. Oba sposoby przedstawiania treści pozwalają zapamiętać więcej (niezależnie od wieku) i wynieść więcej korekt w swoim języku z niedużej książeczki. Choć "Byk..." ma tylko nieco ponad pięćdziesiąt stron, zawiera sporo informacji. Niemal na każdej stronie omówiony został konkretny błąd, dodatkowo wytłumaczony, gdyby ktoś miał problemy z przyznaniu racji autorce. Plusem ułatwiającym zapamiętanie są również kolory, użyte do poprawnych form (zielony) i błędnych (czerwony).

Problem polega jedynie na tym, że tytuły wierszyków są w kolorze neutralnym (niebieskim),a one zawierają właśnie błędy. Ponadto, czcionka jest większa, a przez to wyrazy wpadają w oko... i mogą zostać źle zapamiętanie. Im mniej patrzenia na tytuły, tym lepiej. Gdyby wówczas został użyty kolor czerwony, błąd zostałby lepiej przyswojony przez czytelnika. Takie drobne niedociągnięcie ze strony wydawcy.

Pomimo tej jednej "wpadki" nie zauważam innych minusów. Tym bardziej, że książka opiewa naprawdę często popełniane błędy, głównie przez dorosłych. Nawet autorka przyznaje, że wspomniane "byki" słyszy wszędzie i bardzo często- a najczęściej w sklepie. Mowa jest również o błędach, na które często nie zwracamy uwagi, bo wydają nam się nieistotne, choć w rzeczywistości przecież tak nie jest.

Z powyższych względów polecam książkę i dzieciom, i dorosłym. Wydaje mi się, że to właśnie dorośli powinni chwycić za tę pozycję i przejrzeć ją dokładnie. To przecież dorośli uczą najmłodszych poprawnej polszczyzny. Nawet jeśli milusińscy zostali dobrze nauczeni w szkole, to zewsząd słyszą błędne formy- w dodatku z ust dorosłych najczęściej padają owe gafy, a przecież to dorośli są dla nich autorytetami. Dlatego jeszcze raz polecam przeczytanie tej książki. Nie zajmuje to dużo czasu, zapewniam, a forma przekazywania wiedzy jest na tyle ciekawa, że pozwala zapamiętać wszystko w sposób błyskawiczny i trwały.

https://pikkuvampyyrinkirjamaailma.blogspot.com/2017/01/agnieszka-fraczek-byk-jak-byk-rzecz-nie.html

"Ze świecą szukać kogoś, kto nigdy nie popełnia błędów. Byki zdarzają się wszystkim- profesorom, dziennikarzom, pisarzom. Mnie, przyznaję, rumieniąc się, również... Cała sztuka polega na tym, aby w porę takiego byka wytropić i chwycić za rogi"- tymi właśnie słowami...

Ach, jak wiele nauki mogą wynieść dorośli z tej krótkiej książeczki... ;-)

Ach, jak wiele nauki mogą wynieść dorośli z tej krótkiej książeczki... ;-)

wkrótce na www.zyj-lepiej.blogspot.com

wkrótce na www.zyj-lepiej.blogspot.com

Książka, która wydaje się z początku być o prostych, oczywistych błędach językowych. Biorąc ją z półki, myślałam, że utrwalę sobie to, co już doskonale potrafię. Myliłam się, ponieważ po jej przeczytaniu,
dowiedziałam się, że wiele razy popełniałam tam spisane błędy. Książka, z której nie tylko dzieci ale i dorośli mogą się wiele nauczyć.

Książka, która wydaje się z początku być o prostych, oczywistych błędach językowych. Biorąc ją z półki, myślałam, że utrwalę sobie to, co już doskonale potrafię. Myliłam się, ponieważ po jej przeczytaniu,
dowiedziałam się, że wiele razy popełniałam tam spisane błędy. Książka, z której nie tylko dzieci ale i dorośli mogą się wiele nauczyć.

Książka z której nie tylko dzieci, ale i dorośli mogą się nauczyć poprawności językowych. Bo kto tak na prawdę wie czy mówimy mi się wydaje czy też mnie się wydaje, łabądź a może łabędź? No kto wie?
Ten kto nie jest pewny niech przeczyta, a ten kto wie i jest pewny niech też przeczyta, może się czegoś nowego dowie? ha!

Książka z której nie tylko dzieci, ale i dorośli mogą się nauczyć poprawności językowych. Bo kto tak na prawdę wie czy mówimy mi się wydaje czy też mnie się wydaje, łabądź a może łabędź? No kto wie?
Ten kto nie jest pewny niech przeczyta, a ten kto wie i jest pewny niech też przeczyta, może się czegoś nowego dowie? ha!

Aż wstyd się przyznać, ale dużo się z tej książki nauczyłam... :-)

Aż wstyd się przyznać, ale dużo się z tej książki nauczyłam... :-)