Koniasz nie był wybitny, ale to woła o pomstę do nieba. Seksistowskie. Rasistowskie. A nasz bohater jest do znudzenia opisywany w samych superlatywach: twardy, odporny, skuteczny drapieżca, prawdziwy mężczyzna, obdarzony silną wolą i zimną krwią fachowiec, do którego nawet najwięksi wrogowie czują niechętny szacunek. Obrzydliwe i nudne zarazem.

Koniasz nie był wybitny, ale to woła o pomstę do nieba. Seksistowskie. Rasistowskie. A nasz bohater jest do znudzenia opisywany w samych superlatywach: twardy, odporny, skuteczny drapieżca, prawdziwy mężczyzna, obdarzony silną wolą i zimną krwią fachowiec, do którego nawet najwięksi wrogowie czują niechętny szacunek. Obrzydliwe i nudne zarazem.

Chaotyczna, nieporadna językowo. Rozczarowany.

Chaotyczna, nieporadna językowo. Rozczarowany.

'Przemytnik' to pierwszy tom cyklu o Agencie JFK czyli John Kovar i jego perypetie~

Przyznam szczerze, że nie można tu narzekać na nudę~ objętość tej książki nie pozwala na zwolnienie tempa~ jednak całość nie powala na kolana tak, jakbym się tego spodziewała po panu Mirosławie.

John Francis Kovar, wydalony ze służb specjalnych udaje się do domu koło którego już czekają na niego dziwni ludzie z równie dziwną propozycją pracy. Zanim jednak Kovar pozna szczegóły owej propozycji wszyscy muszą uciekać co finalnie skutkuje przeniesieniem do innego wymiaru - alternatywnego świata, w którym wojna światowa miała zupełnie inny finał. Tutaj Kovar zdany już tylko na siebie próbuje przetrwać i w tym celu podejmuje jako przemytnik pewnego cennego narkotyku.

Tom pierwszy moim zdaniem świetnie spełnia swoją rolę - rolę wstępu. I tyle xD z pewnością sięgnę po kolejne tomy, jednak tutaj napotykamy przeszkodę w postaci braku tomów od 9 w górę.
Fabryka Słów uraczyła nas jedynie 8 tomami serii, a pozostałe... Cóż... Chyba nie są w planach.

Finalnie bawiłam się świetnie, ale początek to tylko przystaweczka.

'Przemytnik' to pierwszy tom cyklu o Agencie JFK czyli John Kovar i jego perypetie~

Przyznam szczerze, że nie można tu narzekać na nudę~ objętość tej książki nie pozwala na zwolnienie tempa~ jednak całość nie powala na kolana tak, jakbym się tego spodziewała po panu Mirosławie.

John Francis Kovar, wydalony ze służb specjalnych udaje się do domu koło którego już czekają na...

Sam pomysł niby ok, sęk w tym, że ta książka jest bez sensu. Jakaś "między wymiarowa agencja" od pilnowania porządku, zostaje zaatakowana przez, cholera wie kogo, po to, żeby na koniec wrócić do głównego bohatera. Oczywiście mogę sobie domniemywać, to, tamto, czy owamto, ale to się i tak w tym zestawie kupy nie trzyma.

Sam pomysł niby ok, sęk w tym, że ta książka jest bez sensu. Jakaś "między wymiarowa agencja" od pilnowania porządku, zostaje zaatakowana przez, cholera wie kogo, po to, żeby na koniec wrócić do głównego bohatera. Oczywiście mogę sobie domniemywać, to, tamto, czy owamto, ale to się i tak w tym zestawie kupy nie trzyma.

Historia alternatywna i dosyć długa "rozmowa kwalifikacyjna" w sprawie pracy. Widać, że autor jest fanem wszelkiego rodzaju broni - jej opisy zajmują sporo miejsca, a sama intryga przypomina trochę książki Alistaira MacLeana - i nie jest to bynajmniej zarzut, bo jestem ich fanką.
Wkrótce na pewno sięgnę po kolejny rozdział przygód agenta JFK, polecam!

Historia alternatywna i dosyć długa "rozmowa kwalifikacyjna" w sprawie pracy. Widać, że autor jest fanem wszelkiego rodzaju broni - jej opisy zajmują sporo miejsca, a sama intryga przypomina trochę książki Alistaira MacLeana - i nie jest to bynajmniej zarzut, bo jestem ich fanką.
Wkrótce na pewno sięgnę po kolejny rozdział przygód agenta JFK, polecam!

Czy ja wiem,czy warto było czytać.Ja mam,tu opory.Ta książka,jest przeciętna i tyle.A nawet zaryzykuję,może być.
Ogólnie pomysł,fajny ale.Wykonanie nie za bardzo.
Alternatywna historia,i co dalej.Rok 1942 Niemcy,dostali po kasku.
A co z Polską,co z ZSRR.Wiem,że to zabawa
Ale,warto by było napisać. Strzelanki jakoś mnie nie wzruszały.Ja chyba wolę,jak bohater książek Zambocha ma w dłoni miecz,nie pistolet.

Czy ja wiem,czy warto było czytać.Ja mam,tu opory.Ta książka,jest przeciętna i tyle.A nawet zaryzykuję,może być.
Ogólnie pomysł,fajny ale.Wykonanie nie za bardzo.
Alternatywna historia,i co dalej.Rok 1942 Niemcy,dostali po kasku.
A co z Polską,co z ZSRR.Wiem,że to zabawa
Ale,warto by było napisać. Strzelanki jakoś mnie nie wzruszały.Ja chyba wolę,jak bohater książek...

Lektura książki „Na ostrzu noża” autorstwa Miroslava Żambocha dała mi takiego pozytywnego kopa, że postanowiłem poznać inne książki i innych bohaterów twórcy postaci Koniasza. Na pierwszy ogień poszedł John Frantisek Kovar, czyli główna postać cyklu ‘Agent JFK’. Rzecz dobra w sam raz na niedzielne popołudnie, i zaraz po lekturze czas napisać swoje spostrzeżenia. Przede wszystkim ciężko tu mówić o regularnej książce, bo objętość pierwszej części cyklu czyli „Przemytnika” prezentuje się mniej więcej tak, jak jeden rozdział powieści o Koniaszu (pozostałych siedmiu części zresztą też…). Można zatem uznać, ze jest to bardziej opowiadanie, które jest częścią większego zbioru tychże. Czyta się to błyskawicznie, co chyba można uznać za znak firmowy Żambocha. Treść „Przemytnika” nieodparcie kojarzy mi się z serialem „Fringe – na granicy światów”, gdzie jest bardzo podobny, wręcz tożsamy wątek – alternatywnego, równoległego świata, czy nawet światów jak w tym przypadku. Oczywiście to tylko wspólny mianownik tej książki-opowiadania i serialu, bo treści są całkowicie inne i odmienne. Ta z „Przemytnika” jedynie na początku jest niejasna, ale kiedy wyklaruje się o co chodzi, wszystko staje przejrzyste. Alternatywny świat, który poznajemy w tej części, jest bardzo podobny do tego znanego nam osobiście, z praktycznie jedną, ale kolosalną różnicą – w tamtym świecie istnieje magia. Magia, która zasadniczo jest chyba daniem głównym całego cyklu o Agencie JFK. Na pewno sięgnę po kolejne części serii (taki projekt „niedziela z Agentem JFK…”?),tym bardziej że zbyt dużej ilości czasu nie pochłonie. „Przemytnika” nie mogę ocenić zbyt wysoko, choćby przez pryzmat mojej oceny „Na ostrzu noża”, ale nie można też dać mu niskiej noty, bo na to zdecydowanie nie zasługuje. Myślę zatem że sześć gwiazdek to wystarczająca „nagroda”.

Lektura książki „Na ostrzu noża” autorstwa Miroslava Żambocha dała mi takiego pozytywnego kopa, że postanowiłem poznać inne książki i innych bohaterów twórcy postaci Koniasza. Na pierwszy ogień poszedł John Frantisek Kovar, czyli główna postać cyklu ‘Agent JFK’. Rzecz dobra w sam raz na niedzielne popołudnie, i zaraz po lekturze czas napisać swoje spostrzeżenia. Przede...

Main name is Kovář. John Francis Kovář .Bond po czesku z przeskokiem do swiata alternatywnego . Czeski humor, czeskie podejscie do zycia i czeskie piwo. I kobiety , tez Czeszki :D Dla mnie cos jak polaczenie wojaka Szwejka z gagami prosto z Krecika . Nie bede szukac tomu drugiego.

Main name is Kovář. John Francis Kovář .Bond po czesku z przeskokiem do swiata alternatywnego . Czeski humor, czeskie podejscie do zycia i czeskie piwo. I kobiety , tez Czeszki :D Dla mnie cos jak polaczenie wojaka Szwejka z gagami prosto z Krecika . Nie bede szukac tomu drugiego.

Mocna, męska, militarna SF z problemami społecznymi w tle. Solidny warsztat. Do przeczytania.

Mocna, męska, militarna SF z problemami społecznymi w tle. Solidny warsztat. Do przeczytania.

Słabo i nijako.
Aż trudno uwierzyć że to ten autor, który wykreował Koniasza Bakly'a.
Sam nie wiem jak to możliwe, ale seria doczekała się ponad 30 tomów więc jednak ktoś to czyta ?

Słabo i nijako.
Aż trudno uwierzyć że to ten autor, który wykreował Koniasza Bakly'a.
Sam nie wiem jak to możliwe, ale seria doczekała się ponad 30 tomów więc jednak ktoś to czyta ?