rozwińzwiń

Usta pełne kamieni

Okładka książki Usta pełne kamieni Kang Czholhwan, Pierre Rigoulot
Okładka książki Usta pełne kamieni
Kang CzholhwanPierre Rigoulot Wydawnictwo: Świat Książki biografia, autobiografia, pamiętnik
224 str. 3 godz. 44 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Tytuł oryginału:
Les aquariumus de Pyongyang
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2005-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2005-01-01
Data 1. wydania:
2006-02-09
Liczba stron:
224
Czas czytania
3 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
83-7391-849-3
Tłumacz:
Jerzy Kierul
Tagi:
Korea reżim obozy
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
194 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
463
329

Na półkach: ,

Świetnie, że powstają książki jak ta; że pojawił się ktoś kto ma odwagę głośno mówić o tym jak wygląda życie w zniewolonej przez reżim Korei Północnej. Dodatkowo nareszcie można dowiedzieć się jak wygląda jeden z najbardziej tajnych i strzeżonych obozów koncentracyjnych oraz w jaki sposób traktuje się tamtejszych więźniów. Zawsze ciekawiło mnie jak wygląda Yodok od środka i dzięki tej książce mogłam się tego dowiedzieć. Niestety w tym wszystkim czegoś mi jakby zabrakło... dlatego nieco zaniżam ocenę, ale to bardziej ze względu na język niż samą treść.

Świetnie, że powstają książki jak ta; że pojawił się ktoś kto ma odwagę głośno mówić o tym jak wygląda życie w zniewolonej przez reżim Korei Północnej. Dodatkowo nareszcie można dowiedzieć się jak wygląda jeden z najbardziej tajnych i strzeżonych obozów koncentracyjnych oraz w jaki sposób traktuje się tamtejszych więźniów. Zawsze ciekawiło mnie jak wygląda Yodok od środka i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
281
281

Na półkach: ,

Jakoś do głowy mi nie przyszło, aby tytuł traktować dosłownie, a nie jako przenośnię. Kolejny raz zatem należy się pozbawić złudzeń i stwierdzić, że zło jednak granic nie posiada. Poznawszy kolejną hekatombę pod szyldem reedukacji podczas nauki i pracy zmuszona zostałam do uświadomienia sobie tego przykrego faktu. Reszta pozostaje milczeniem, choć wypadałoby grzmieć i krzyczeć.

Jakoś do głowy mi nie przyszło, aby tytuł traktować dosłownie, a nie jako przenośnię. Kolejny raz zatem należy się pozbawić złudzeń i stwierdzić, że zło jednak granic nie posiada. Poznawszy kolejną hekatombę pod szyldem reedukacji podczas nauki i pracy zmuszona zostałam do uświadomienia sobie tego przykrego faktu. Reszta pozostaje milczeniem, choć wypadałoby grzmieć i...

Pokaż mimo to

avatar
11
2

Na półkach:

Myślę, że nie trzeba nikogo przekonywać, jak ważny i poważny temat podejmuje ta pozycja. Książka napisana jest z perspektywy osoby, która sama przeżyła okrucieństwa reżimu północnokoreańskiego, dzięki czemu możemy dowiedzieć się wielu niewspominanych zwykle szczegółów na temat życia w tym kraju i w jego obozach, a także rozwiać różne mity. Pozwala również wczuć się w rolę głównego bohatera, opowieść jest wciągająca i dobrze napisana.

Myślę, że nie trzeba nikogo przekonywać, jak ważny i poważny temat podejmuje ta pozycja. Książka napisana jest z perspektywy osoby, która sama przeżyła okrucieństwa reżimu północnokoreańskiego, dzięki czemu możemy dowiedzieć się wielu niewspominanych zwykle szczegółów na temat życia w tym kraju i w jego obozach, a także rozwiać różne mity. Pozwala również wczuć się w rolę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
446
130

Na półkach: , ,

Nie była to najłatwiejsza w odbiorze książka. Z jednej strony strony jest to bez wątpienia zasługa tematu, a z drugiej - formy, bowiem jest to sucha i rzeczowa relacja. Jeżeli nie szukamy stylistycznych wzniesień, a interesują nas raczej prawdziwe emocje człowieka, który na własnym przykładzie doświadczył reżimu Korei Północnej, wówczas warto sięgnąć po tę pozycję.

Nie była to najłatwiejsza w odbiorze książka. Z jednej strony strony jest to bez wątpienia zasługa tematu, a z drugiej - formy, bowiem jest to sucha i rzeczowa relacja. Jeżeli nie szukamy stylistycznych wzniesień, a interesują nas raczej prawdziwe emocje człowieka, który na własnym przykładzie doświadczył reżimu Korei Północnej, wówczas warto sięgnąć po tę pozycję.

Pokaż mimo to

avatar
21
6

Na półkach:

Trudno jednoznacznie wystawić ocenę, bo co tutaj oceniać? Cierpienie człowieka, który zmarnował dziesięć lat w obozie przez fanatyzm swojej babki i reżim, w którym przyszło mu żyć?
Opowieści nie czyta się trudno, ponieważ jej styl jest bardzo "suchy" : mamy wrażenie, jakby autor przekazywał nam same fakty, nie pozostawiając miejsca na emocje. Jak sam zresztą przyznaje, "w obozie nie ma miejsca na emocje" i najpewniej dlatego całość utrzymana jest w takim tonie - możliwe, że całkowicie nieświadomie. Opowiada też mimo wszystko o realiach, których nie jesteśmy sobie w stanie w żaden sposób wyobrazić, więc jakiekolwiek utożsamianie się z bohaterem jest moim zdaniem niemożliwe.
Uważam, że to wartościowa lektura : nie ma tutaj miejsca na sensacje, a jedyne co dostajemy to zimne rozliczenie się człowieka ze swoją przeszłością, z której miał tyle szczęścia, żeby móc się uwolnić.

Trudno jednoznacznie wystawić ocenę, bo co tutaj oceniać? Cierpienie człowieka, który zmarnował dziesięć lat w obozie przez fanatyzm swojej babki i reżim, w którym przyszło mu żyć?
Opowieści nie czyta się trudno, ponieważ jej styl jest bardzo "suchy" : mamy wrażenie, jakby autor przekazywał nam same fakty, nie pozostawiając miejsca na emocje. Jak sam zresztą przyznaje,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
417
234

Na półkach: , , ,

Książka w bardzo rzetelny i szczegółowy sposób opisuje losy Kang Czholhwana, praktycznie od samego początku, poprzez pobyt w obozie Jodok, aż do chwili ucieczki z Korei Północnej. Zawiera dokładne losy Jego perypetii oraz rodziny - sposób w jaki dostali się do obozu itd. Autor opisuje systematycznie, co działo się w obozie, jak zachowywali się strażnicy, do jakiej pracy "zatrudniali" byli więźniowie oraz za co zostali skazani. Dzięki sprytowi i chęci przeżycia oraz silnej woli autorowi udało się przeżyć to piekło dlatego też mógł wyjawić wszystkim co działo się w hermetycznie zamkniętym obozie oraz samej Korei Północnej.

Książka w bardzo rzetelny i szczegółowy sposób opisuje losy Kang Czholhwana, praktycznie od samego początku, poprzez pobyt w obozie Jodok, aż do chwili ucieczki z Korei Północnej. Zawiera dokładne losy Jego perypetii oraz rodziny - sposób w jaki dostali się do obozu itd. Autor opisuje systematycznie, co działo się w obozie, jak zachowywali się strażnicy, do jakiej pracy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
345
120

Na półkach:

Bardzo ciekawa lektura, napisana stylem podobnym nieco do ,,Medalionów'' Zofii Nałkowskiej. Pozycja ma charakter reportażu, zwięźle relacjonując poszczególne zdarzenia, składające się na przeżycia narratora: od szczęśliwego dzieciństwa w Phenianie, poprzez traumę obozu Yodok, pobyt w Chinach, aż do dotarcia do Korei Południowej. Narrator sięga jednak wstecz, opowiadając o życiu swoich dziadków w Japonii, gdzie byli emigrantami, a dziadek miał dobrze prosperujące przedsiębiorstwa. Jednak za zdecydowaną namową babki narratora, wracają do ojczyzny. Dowiadujemy się przy tym o prężnej działalności Chosen soren (Federacja Rezydentów Koreańskich w Japonii),która promowała wyjazd do Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej, kusząc mirażami szczęśliwego życia, pod opiekuńczymi skrzydłami Kim Ir Sena. Babka opowiadającego, ideowa komunistka, była aktywną działaczką tej organizacji.
Z początku wiodą dostatnie życie, ale pętla policyjnego państwa zaciska się coraz mocniej. Aż w końcu znika dziadek, niedługo potem cała rodzina, po wielogodzinnej rewizji, zostaje zesłana do baraków w Yodok.
Reportaż przynosi świadectwo dorastania w obozie, nieludzkiego traktowania więźniów, a przez to ideologicznej korozji systemu, narastania niechęci do Umiłowanego Przywódcy.
Pozycję warto zestawić z ,,Dziewczyną o siedmiu imionach'' Hyeonseo Lee (polskie wydanie w dwa tysiące piętnastym). U niej brak jednak świadectwa z działalności obozu Yodok. Ale są i podobieństwa: Chiny, jawiące się północnym Koreańczykom jako oaza wolności, sceptycyzm niektórych południowych Koreańczyków. Obraz wszechogarniającej korupcji, przeżerającej każdą dziedzinę życia. Zupełna niewydolność systemu. Te dwa reportaże wzajemnie się dopełniają, choć Hyeonseo Lee uciekła z KRL-D w czasie klęski głodu, więc utwory dzieli pewien dystans czasowy. Relacja Lee ma charakter bardziej literacki, Kang stworzył typowy reportaż, dokumentując zbrodnie systemu.
Bardzo ciekawa lektura, pouczająca o granicach człowieczeństwa. Wstrząsające o relacje o biciu dzieci przez ,,nauczycieli", czasem do utraty przytomności, zmuszaniu dzieci do pracy w kopalnianym chodniku, gdzie parę godzin wcześniej uległy wypadkowi, a ich koledzy zginęli przywaleni urobkiem, czy - szczególnie wstrząsający - obraz karceru, gdzie więzień przebywał bez możliwości poruszania się.

Bardzo ciekawa lektura, napisana stylem podobnym nieco do ,,Medalionów'' Zofii Nałkowskiej. Pozycja ma charakter reportażu, zwięźle relacjonując poszczególne zdarzenia, składające się na przeżycia narratora: od szczęśliwego dzieciństwa w Phenianie, poprzez traumę obozu Yodok, pobyt w Chinach, aż do dotarcia do Korei Południowej. Narrator sięga jednak wstecz, opowiadając o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
93
45

Na półkach: ,

Czytając tą historię nie da się wyjść z szoku, który w pewnych momentach sięga nieba.. Jedzenie żab, szczurów, roślin z pobliskich łąk, jedyną stałą racją żywieniową jest pięciuset gramowa kolba kukurydzy. Przerażające są realia północnokoreańskich łagrów, przypominają mi się słowa Christophera Hitchensa odnośnie Niebiańskiej Korei Północnej i kultu wokół jej wielkich wodzów ( jedyne państwo w którym występuje teokracja ),a każda nieprzychylna wypowiedź zakończy się ustami pełnymi kamieni..

Czytając tą historię nie da się wyjść z szoku, który w pewnych momentach sięga nieba.. Jedzenie żab, szczurów, roślin z pobliskich łąk, jedyną stałą racją żywieniową jest pięciuset gramowa kolba kukurydzy. Przerażające są realia północnokoreańskich łagrów, przypominają mi się słowa Christophera Hitchensa odnośnie Niebiańskiej Korei Północnej i kultu wokół jej wielkich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
87
51

Na półkach: ,

Trzeba przeczytać jeśli nie obcy nam temat Korei Północnej. Niestety w porównaniu z książka utodzony w obozie nr14 wypada blado ta pozycja.Warta napewno przeczytania.Polecam

Trzeba przeczytać jeśli nie obcy nam temat Korei Północnej. Niestety w porównaniu z książka utodzony w obozie nr14 wypada blado ta pozycja.Warta napewno przeczytania.Polecam

Pokaż mimo to

avatar
884
349

Na półkach: ,

Wstrząsające świadectwo tego, jak bardzo można mieć w pogardzie najbardziej elementarne prawa człowieka!

Wstrząsające świadectwo tego, jak bardzo można mieć w pogardzie najbardziej elementarne prawa człowieka!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    367
  • Przeczytane
    247
  • Posiadam
    22
  • Korea Północna
    11
  • Chcę w prezencie
    7
  • Korea
    6
  • Literatura faktu
    5
  • Biblioteka
    3
  • Ulubione
    2
  • 2013
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Usta pełne kamieni


Podobne książki

Przeczytaj także