Idzie ludzi tysiąc tysięcy
Na Jasną Górę idzie
Stoją ludzi tłumy wielkie
I modlą się do rzeźb

Tysiące, tysiące, tysiące ludzi
Świecą święta stworzone przez ludzi
Tysiące ludzi płaci
Aby się od grzechu wypłacić

A ja wiem, a ja wiem, on kłamie
I chociaż dawno nie wierzę
To widzę w każdym domu
Religia wielkiego Babilonu

Co to jest grzech?..to jakbyś narzygał na świeży,tyle co spadły śnieg...Definicja Kajfasza..daje do myślenia...nie tylko to...
Jak można było tak spaskudzić i spłycić,coś co może jest tylko ułudą,głupią naiwnością,utopią...ale przecież mogło taką pozostać.
Człowiek,bóg,duch,ciało,ziemia,niebo..popieprzony przekładaniec....
Ludzkie na wierzchu,czy to dowód na to ,że nie ma???że z naszych głów powstał i nasze głowy go ośmieszyły??
Ciekawie napisana, w formie niemal reportażu,do niczego nie przybliża,niczego nie objaśnia ,niczego nie wyznacza...

Idzie ludzi tysiąc tysięcy
Na Jasną Górę idzie
Stoją ludzi tłumy wielkie
I modlą się do rzeźb

Tysiące, tysiące, tysiące ludzi
Świecą święta stworzone przez ludzi
Tysiące ludzi płaci
Aby się od grzechu wypłacić

A ja wiem, a ja wiem, on kłamie
I chociaż dawno nie wierzę
To widzę w każdym domu
Religia wielkiego Babilonu

Co to jest grzech?..to jakbyś narzygał na...

Książka, która nie byłaby wcale wyjątkowa, gdyby nie pionierskie jak na owe czasy przedstawienie człowieczeństwa Jezusa Chrystusa. Autor stara się być obiektywny w ocenie historycznej, ale jego religijność nadaje powieści specyficzne zabarwienie, które uwalnia ją od wszelkiej kontrowersyjności.

Książka, która nie byłaby wcale wyjątkowa, gdyby nie pionierskie jak na owe czasy przedstawienie człowieczeństwa Jezusa Chrystusa. Autor stara się być obiektywny w ocenie historycznej, ale jego religijność nadaje powieści specyficzne zabarwienie, które uwalnia ją od wszelkiej kontrowersyjności.

Dobra książka, ale nie rewelacyjna. Akcja jest bardzo spokojna, trochę się ciągnie. I wcale nie jest tak kontrowersyjna, bo chyba przyzwyczailiśmy się do tego że wielu twierdzi iż Jezus miał żonę i prowadził "ludzkie życie".

Dobra książka, ale nie rewelacyjna. Akcja jest bardzo spokojna, trochę się ciągnie. I wcale nie jest tak kontrowersyjna, bo chyba przyzwyczailiśmy się do tego że wielu twierdzi iż Jezus miał żonę i prowadził "ludzkie życie".