No... bajka dla grzecznych dzieci to to nie jest ale na tych mniej grzecznych raczej nie zrobi wrażenia. Mimo wszystko przyjemnie się czytało w szczególności błyskotliwe i prześmieszne momentami dialogi bohaterów. Pomysł współpracy wysłanników piekła i niebios przypadł mi do gustu, cała koncepcja o stworzeniu ich nie przez Boga a przez człowieka też jest interesująca. Niektórzy twierdzą, że autor troszkę za daleko posunął się naginając prawdy wiary. Ja uważam, że nie naginał ich lecz inaczej zinterpretował fakty. Nikt nie mówi, że to rozprawa teologiczna wiec nawet płciowość aniołów i biesów jest do przyjęcia ,a że autor nam przemycił kilka ciekawostek i filozoficznych dygresji uważam za plus książki a nie minus. dzięki temu nie jest skiierowana tylko do młodzieży ale i starszy czytelnik moze znaleść cos dla siebie. Troszkę drażnił mnie wiek "ratowników dusz" ale.. może to nie oni za młodzi tylko ja za stara na takie rzeczy szczególnie te o zbłakanej duszy.

No... bajka dla grzecznych dzieci to to nie jest ale na tych mniej grzecznych raczej nie zrobi wrażenia. Mimo wszystko przyjemnie się czytało w szczególności błyskotliwe i prześmieszne momentami dialogi bohaterów. Pomysł współpracy wysłanników piekła i niebios przypadł mi do gustu, cała koncepcja o stworzeniu ich nie przez Boga a przez człowieka też jest interesująca....