Czy jesteśmy tutaj sami?

Okładka książki Czy jesteśmy tutaj sami?
Margit Sandemo Wydawnictwo: Ringier Axel Springer Polska Cykl: Saga o Ludziach Lodu (tom 47) fantasy, science fiction
240 str. 4 godz. 0 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Saga o Ludziach Lodu (tom 47)
Tytuł oryginału:
Är det någon där ute?
Wydawnictwo:
Ringier Axel Springer Polska
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1996-01-01
Liczba stron:
240
Czas czytania
4 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375581355
Tłumacz:
Anna Marciniakówna
Tagi:
rodzina napięcie walka koniec Ludzie Lodu

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
1772 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
166
97

Na półkach: , ,

Cała saga dobiegła końca.
Nataniel wygrał walkę ze swym złym przodkiem. Przez tyle stuleci w końcu ród Ludzi Lodu może być spokojny. Po takich doznaniach, jakie przeżyli nie da się jednak tak po prostu o wszystkim zapomnieć.
Lucyfer ma swój plan. Okrutny Tan-Ghil już nie istnieje i nikt teraz czarnemu upadłemu aniołowi władzy nie może odebrać. Przeliczył się jednak. Archanioł Michał zburzył cały jego plan zawładnięcia światem. Lucyfer wycofuje się do swoich Czarnych Sal wraz z przodkami Ludzi Lodu, Demonami Nocy i Wichru, demonami i wszystkimi pomocnikami Ludzi lodu. Lucyfer przez to wszystko chciał pokazać jak bardzo Bóg jest niesprawiedliwy, jednak przegrał.
Żyjący wsród Ludzi lodu muszą zacząć normalnie żyć- bez pomocy przodków i Marca, bez sił ponadnaturalnych, bez magii... bardzo ciężko jest im żyć w normalnym świecie ludzi po tym wszystkim co przeżyli. Ale wszystko się układa. Tova wraz z Ianem ma dzieci tak samo jak Ellen z Natanielem i są bardzo szczęśliwi. Christa umiera, ale przyszedł po nią jej ukochany Linde-Lou by zabrać ją z świata żywych. Gro po licznych przejściach i załamkach miłosnych związuje się z wspaniałym Gabrielem ( któtego niezmiernie polubiłam podczas całej ich wędrówki w dolinie Ludzi Lodu). Margit Sandemo spotyka się po raz kolejny z Gabrielem, który prosi ją by napisała o całym rodzie Ludzi lodu ksiażkę. I tak się stało, pani Sandemo napisała sagę o niezwykłym rodzie. Reszta Ludzi Lodu układa sobie normalne, spokojne życie. Jednak czują w sobie pustkę... Co sie z nimi stanie? Czy są sami na tym świecie ?

Ta saga jest absolutnym arcydziełem. Jest to moja opinia, która wzrastała z kolejnymi tomami. Nigdy nie przeżyłam czegoś takiego jak przy tej sadze. A mianowicie tak bardzo związałam się z Ludźmi Lodu, że po przeczytaniu sagi mam okrutną pustkę i smutek w sobie. Tak się zżyłam z tym wspaniałym rodem, że uznawałam ich jako żywi ludzie , którzy istnieją wśród nas. Nigdy czegoś takiego nie przeżyłam i wiem że jeszcze długo będę się po tym otrząsać. Wiem też że to był mój pierwszy raz z Sagą o Ludziach Lodu, ale na pewno nie ostatni. Za kilka lat wrócę do niej i mogę być pewna że doznania będą takie same jak za pierwszym razem. Mam przynajmniej taką nadzieje że takie będą... :)
Sama autorka pani Sandemo jest dla mnie niezwykła osobą. Na samym końcu 47 tomu opisuje jak powstała cała saga. Pisze że odbyła wędrowkę dusz i to sam Lucyfer chciał by napisała tałą tą sagę. Pisze też że czuje obecność Ludzi Lodu i wie że mimo wszystko, że to wszystko jej wyobraźnia to że może są oni wsród nas i może naprawde istnieją ? Lucyfer chciał by napisała tą sagę by pokazać jak został poniżony przez Boga, bo nie spodobał mu się Adam, dlatego został zesłany do otchłani. Widziała zjawy oraz inne zjawiska, których zwykły człowiek nie widzi. Sama autorka tak przywiązała się do ludzi Lodu że miała liczne powody do tego, by myśleć że są wsród nas. Cała saga również sprawiła że inaczej patrzę na sprawy religijnę oraz na zjawiska paranormalne. Wszystko zaczęło mieć inny sens...

Serce moje zostało oddane tej sadze i niech tak pozostanie.
Nie wiem czy tylko ja jestem taka dziwna że tak bardzo się zżyłam z tą sagą i Ludźmi Lodu. Może nie jestem jedyna ?

Cała saga dobiegła końca.
Nataniel wygrał walkę ze swym złym przodkiem. Przez tyle stuleci w końcu ród Ludzi Lodu może być spokojny. Po takich doznaniach, jakie przeżyli nie da się jednak tak po prostu o wszystkim zapomnieć.
Lucyfer ma swój plan. Okrutny Tan-Ghil już nie istnieje i nikt teraz czarnemu upadłemu aniołowi władzy nie może odebrać. Przeliczył się jednak....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    3 629
  • Posiadam
    821
  • Chcę przeczytać
    648
  • Saga o Ludziach Lodu
    187
  • Ulubione
    179
  • Fantastyka
    39
  • Chcę w prezencie
    32
  • Margit Sandemo
    31
  • Fantasy
    20
  • Saga o ludziach lodu
    15

Cytaty

Więcej
Margit Sandemo Czy jesteśmy tutaj sami? Zobacz więcej
Margit Sandemo Czy jesteśmy tutaj sami? Zobacz więcej
Margit Sandemo Czy jesteśmy tutaj sami? Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także