Tym razem fabuła początkowo ciągła mi się niemiłosiernie. Środek przyspieszył, a końcówka przeleciała nie wiem kiedy. Nie jest to już tak zabawna pozycja jak poprzednie, a zwłaszcza pierwsze części sagi. Dużo więcej przebija się tu nutek takiej klasycznej powieści o życiu kobiet w czasach minionych. To co mi się podoba, to to że nutka nowoczesności czasem się tu pojawia. To co nie do końca, to to, że jest jej za mało. Ogromny plus dla autorki za historię Leslie. Wyjątkowo ta postać mi się podoba. Jest rzeczywiście z krwi i kości- z wadami i zaletami. Bardzo mi się też podobała chemia między Kornelią i kapitanem Jakubem. Ogólnie książka może nie najlepsza z serii, ale i tak warta przeczytania.

Tym razem fabuła początkowo ciągła mi się niemiłosiernie. Środek przyspieszył, a końcówka przeleciała nie wiem kiedy. Nie jest to już tak zabawna pozycja jak poprzednie, a zwłaszcza pierwsze części sagi. Dużo więcej przebija się tu nutek takiej klasycznej powieści o życiu kobiet w czasach minionych. To co mi się podoba, to to że nutka nowoczesności czasem się tu pojawia. To...

Opinia po ponownym przeczytaniu książki 09.2016

Od zeszłego roku staram się ponownie przeczytać tę wspaniałą serię :). Jak widać perspektywa jesieni wpływa nastrojowo i w końcu sięgnęłam po kolejne dwa tomy (piąty i szósty). Anię uwielbiam, książki te wpływają na mnie niezwykle kojąco i nastrajają mnie pozytywnie na życie. Jako trochę bardziej doświadczony czytelnik (skończyłam czytać tę serię przynajmniej siedem lat temu),dostrzegam w niej pewne elementy, które pewnie by mnie dziś zirytowały, a przynajmniej prowokowały do uzewnętrzniania swoich żali, jednak sentyment i miłości do bohaterów działa na mnie bardzo kojąco :).

Mój regał z książkami
patsy-books.blogspot.com

Opinia po ponownym przeczytaniu książki 09.2016

Od zeszłego roku staram się ponownie przeczytać tę wspaniałą serię :). Jak widać perspektywa jesieni wpływa nastrojowo i w końcu sięgnęłam po kolejne dwa tomy (piąty i szósty). Anię uwielbiam, książki te wpływają na mnie niezwykle kojąco i nastrajają mnie pozytywnie na życie. Jako trochę bardziej doświadczony czytelnik...

Do serii o Ani powróciłam po prawie roku przerwy. „Ania z Szumiących Topoli” zostawiła po sobie dość negatywne wspomnienia – nie potrafiłam doczekać się, aż ją skończę. Dlatego też dość ostrożnie i niepewnie podchodziłam do kolejnej książki. Nie miałam na nią zupełnie ochoty, lecz przełamałam się i postanowiłam w końcu do niej zabrać. Bardzo cieszę się, że to zrobiłam, bo okazała się naprawdę dobra. Może to kwestia nowego otoczenia, może mniej irytujących, a nawet ciekawych pobocznych bohaterów, może tego, że Gilbert w końcu zamieszkał z Anią, ale, w przeciwieństwie do poprzedniej, książka niesamowicie mnie wciągnęła. Uporałam się z nią w zaledwie trzy dni. Z radością i czystą przyjemnością zanurzałam się w lekturze i przenosiłam w cudowny, sielankowy klimat Wymarzonego Domu. Stanowiła dla mnie istne oderwanie od świata, choć piękno Mazur, które otaczało mnie w czasie czytania, potęgowało wrażenia. Losy Ani naprawdę mnie wzruszyły i wywołały wiele pozytywnych emocji. Przypomniało mi to dobre pierwsze tomy serii. Teraz chętniej sięgnę po kolejne. Polecam!

Do serii o Ani powróciłam po prawie roku przerwy. „Ania z Szumiących Topoli” zostawiła po sobie dość negatywne wspomnienia – nie potrafiłam doczekać się, aż ją skończę. Dlatego też dość ostrożnie i niepewnie podchodziłam do kolejnej książki. Nie miałam na nią zupełnie ochoty, lecz przełamałam się i postanowiłam w końcu do niej zabrać. Bardzo cieszę się, że to zrobiłam, bo...

Jak każda jest rewelacyjna. Płakałam przy niej więcej niż przy innych. Tak bardzo się cieszyłam jak tylko pojawiła się wzmianka o dziecku Ani... płakałam jak bóbr. Szkoda że już tak mało było wzmianek o dawnych bohaterach, których tak bardzo lubiłam. Urzekła mnie historia Ewy i z początku jej nie lubiłam, ale z czasem się do niej przekonałam i została moją ulubioną postacią, oczywiście prócz Ani i Gilberta. Książka zawierała dużo opowiadać, czasami śmiesznych, czasami tragicznych, a nawet i smutnych. Najbardziej zasmuciło mnie to że musieli opuścić swój Wymarzony Domek. Przeczytaj sam a dowiesz się dlaczego ;)

Jak każda jest rewelacyjna. Płakałam przy niej więcej niż przy innych. Tak bardzo się cieszyłam jak tylko pojawiła się wzmianka o dziecku Ani... płakałam jak bóbr. Szkoda że już tak mało było wzmianek o dawnych bohaterach, których tak bardzo lubiłam. Urzekła mnie historia Ewy i z początku jej nie lubiłam, ale z czasem się do niej przekonałam i została moją ulubioną...

:)

:)

Obowiązkowa lektura każdej dziewczynki!

Obowiązkowa lektura każdej dziewczynki!

Książka fantastyczna! Naprawdę warto przeczytać.

Książka fantastyczna! Naprawdę warto przeczytać.

Mam mieszane uczucia po przeczytaniu tej książki. Z jednej strony jest o pięknie tego świata i urokach życia poczciwego. Z drugiej powieść o Ani i jej losach jest w wielu fragmentach wg. mnie słabo napisana, nie ma czegoś co by frapowało. Nie podobają mi się dialogi, są troszku sztuczne jak zwykle. Piękno zbyt wyeksponowane, bywa męczące. Dobre jest to źe dużo tu o szlachetnych uczuciach i postawach, to sprawia, że książka nie jest tak słaba jakby mogła być. Mało też pięknych poetycznych opisów które mnie tak cieszyły chociażby w Ani z Avonlea.

Mam mieszane uczucia po przeczytaniu tej książki. Z jednej strony jest o pięknie tego świata i urokach życia poczciwego. Z drugiej powieść o Ani i jej losach jest w wielu fragmentach wg. mnie słabo napisana, nie ma czegoś co by frapowało. Nie podobają mi się dialogi, są troszku sztuczne jak zwykle. Piękno zbyt wyeksponowane, bywa męczące. Dobre jest to źe dużo tu o...

coś co każda mama powinna przekazać w spadku swojej dorastającej córce to na pewno przygody Ani.../

coś co każda mama powinna przekazać w spadku swojej dorastającej córce to na pewno przygody Ani.../

Druga najlepsza po Ani z Szumiujących Topoli. Genialna!!!!

Druga najlepsza po Ani z Szumiujących Topoli. Genialna!!!!