rozwiń zwiń

Dwanaście

Okładka książki Dwanaście
Marcin Świetlicki Wydawnictwo: EMG Cykl: Mistrz (tom 1) Seria: Polska Kolekcja Kryminalna kryminał, sensacja, thriller
215 str. 3 godz. 35 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Mistrz (tom 1)
Seria:
Polska Kolekcja Kryminalna
Wydawnictwo:
EMG
Data wydania:
2006-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2006-01-01
Liczba stron:
215
Czas czytania
3 godz. 35 min.
Język:
polski
ISBN:
8392298012
Tagi:
literatura polska mistrz Kraków

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
1090 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1263
160

Na półkach:

Na okoliczność DKK przeczytałam książkę Marcina Świetlickiego pt. „Dwanaście”.
Nie powiem, oczekiwania miałam dosyć duże, bo nazwisko znane, książka reklamowana jako wciągający kryminał, same pochlebne recenzje a na dodatek dzieje się w Krakowie… No po prostu czytelnicze marzenie.
Zaczęłam czytać po przyniesieniu do domu i mój entuzjazm zjechał sobie z Giewontu do poziomu gruntu – nawet miałam taką myśl, że koleżance, która zaproponowała tę lekturę zwyczajnie nabluzgać (uwierzcie, potrafię) – na szczęście nie nawinęła mi się jakoś pod rękę. Książka została odłożona na półkę z postanowieniem nie marnowania czasu. W końcu jednak ruszyło mnie sumienie – bo jak tu dyskutować o czymś czego się nie czytało – i wzięłam się za lekturę. Summa summarum koleżance nie nawtykałam, ale książka mocno taka sobie…

Głównym bohaterem jest Mistrz – dawna gwiazda młodzieżowego serialu detektywistycznego, dzisiaj człowiek skończony – bez pracy, samochodu, telefonu i dokumentów, żyje sobie w obskurnym mieszkaniu przy Małym Rynku w Krakowie a jego głównym zajęciem jest upijanie się w miejscowych barach, ze szczególnym wskazaniem na lokal o nazwie Biuro położony przy ulicy św. Jana. Właścicielem Biura jest jego dawny przyjaciel, były muzyk i wokalista zespołu Biały Kieł, o pseudonimie Mango.
Czas trwania akcji – dwanaście miesięcy, od stycznia do grudnia 2005 roku. Roku ważnego dla Polski i świata – śmierć papieża, zamach terrorystyczny w Londynie, pokłosie pomarańczowej rewolucji na Ukrainie, u nas wybory prezydenckie, żeby wspomnieć te najważniejsze wydarzenia. Na ich tle toczy się historia Mistrza i jego starych znajomych. W jego do bólu przewidywalne i nudne życie wkracza przebojem młoda dziewczyna – spotkanie z tajemniczą Patrycją rozpoczyna lawinę zdarzeń. W tajemniczych okolicznościach ginie jeden z członków zespołu Biały Kieł, ochroniarz z Biura popełnia samobójstwo (a w każdym razie policja tak twierdzi), koło Manga i Mistrza zaczyna się kręcić Duża Ładna Pani z telewizji, a mieszkanie Mistrza znajduje się pod obserwacją tajemniczego nieznajomego. A to tylko początek z szeregu dziwnych spraw.

Historia nakreślona przez Świetlickiego niespecjalnie mnie porwała – ot, zdegenerowane środowisko, wiecznie zapijaczeni lub skacowani bohaterowie, telewizyjny świat układów i układzików, jednonocne przygody erotyczne, budzące raczej niesmak niż jakiekolwiek inne uczucie – zupełnie nie moje klimaty.
Zaczęłam się zastanawiać co spowodowało tak dobry odbiór tej książki u większości czytelników. I doszłam do wniosku, że to chyba język i pewna autentyczność w kreacji bohaterów. Śledząc tok myśli Mistrza można odnieść wrażenie, że są one zależne od zawartości alkoholu w jego organizmie. W miarę jak bohater ulega zamroczeniu narracja staje się coraz bardziej poplątana, wręcz bełkotliwa, miejscami wpada w słowotok, monotonny, na jednym oddechu, bez znaków przestankowych. Innym razem myśli i wypowiedzi są bardzo precyzyjne i dowodzą dużej inteligencji. Niektóre fragmenty, określenia czy wypowiedzi powracają jak mantra, stanowią jakby obsesję bohatera.

Trudno mi jednoznacznie określić mój stosunek do tej książki – przepraszam wszystkich wielbicieli pana Świetlickiego, ale dla mnie nie jest to żadne arcydzieło tylko raczej przeciętny tekst, który nie wnosi w moje życie żadnych nowych wartości.
Ale to może dlatego, że jako osoba niepijąca nie potrafię się wczuć w psychikę kogoś topiącego troski w kieliszku. Mnie po prostu szkoda byłoby czasu i zdrowia, że o pieniążkach nie wspomnę…

Na okoliczność DKK przeczytałam książkę Marcina Świetlickiego pt. „Dwanaście”.
Nie powiem, oczekiwania miałam dosyć duże, bo nazwisko znane, książka reklamowana jako wciągający kryminał, same pochlebne recenzje a na dodatek dzieje się w Krakowie… No po prostu czytelnicze marzenie.
Zaczęłam czytać po przyniesieniu do domu i mój entuzjazm zjechał sobie z Giewontu do poziomu...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 477
  • Chcę przeczytać
    721
  • Posiadam
    232
  • Ulubione
    80
  • Literatura polska
    19
  • Teraz czytam
    15
  • Kryminał
    14
  • Chcę w prezencie
    13
  • 2014
    12
  • Polska
    9

Cytaty

Więcej
Marcin Świetlicki Dwanaście Zobacz więcej
Marcin Świetlicki Dwanaście Zobacz więcej
Marcin Świetlicki Dwanaście Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także