Trzynasty miesiąc poziomkowy
Wydawnictwo: Akapit Press literatura dziecięca
117 str. 1 godz. 57 min.
- Kategoria:
- literatura dziecięca
- Wydawnictwo:
- Akapit Press
- Data wydania:
- 2004-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2004-01-01
- Liczba stron:
- 117
- Czas czytania
- 1 godz. 57 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8388790420
- Tagi:
- przyjaciele przyjaźń paczka
Trzynasty miesiąc poziomkowy to zupełnie nowa data w moim kalendarzu. To również ważny miesiąc w życiu Toma, Petry, Gustawa i Jaśminy a także kilku innych osób, które możecie poznać w "Przydrożnym barku".
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 604
- 107
- 70
- 15
- 7
- 5
- 4
- 4
- 4
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
"-Skąd wy macie poziomki w listopadzie? - zapytała.
-U nas, proszę pani, poziomki serwuje się przez cały rok. Dla naszych poziomek nie ma żadnego listopada., proszę pani. W naszym kalendarzu, proszę pani, jest zawsze trzynasty miesiąc poziomkowy".
Poziomki, ach ten zapach i smak! Kto raz spróbował, temu sentyment pozostanie na całe życie.
Muszę przyznać, że trochę dłużyła mi się ta książka i w momencie, gdy zaczęła mnie ciekawić, gdy historia zaczęła nabierać tempa...ups..,koniec! Czułam niedosyt. Luźno zarysowane postacie często mi się myliły, zwłaszcza na początku. Może to celowy zabieg pisarki? Jeśli tak, to bardzo udany. Jeśli nie, to może akurat ja byłam rozkojarzona czytając tę pozycję i nie potrafiłam się porządnie skupić.
"Przydrożny barek" to miejsce spotkań przypadkowych ludzi, którzy z czasem zaczynają się rozpoznawać i lubić. Zawiązują się znajomości, przyjaźnie a nawet pojawia się zakwitająca miłość. Mamy tutaj osoby bardziej dojrzałe, jak i te młodsze, dopiero u progu dorosłości i wyborów przyszłych ścieżek. Każdy życiorys przeplata się ze sobą mniej lub bardziej nad zupą pomidorową lub wegetariańskimi naleśnikami.
Postacie Toma i Gustawa bardzo ciekawie nakreślone. Pani Krystyna chyba miała sentyment do imienia Gustaw, bo każda postać o tym imieniu jest bardzo ciekawie opisana i taka barwna. Zdecydowanie moim faworyci w jej książkach!
Warto przeczytać, nie tylko ze względu na ciekawy i zabawny jadłospis barku ale na pewno nie jest to aż tak porywająca książka, jak inne tej autorki.
"-Skąd wy macie poziomki w listopadzie? - zapytała.
więcej Pokaż mimo to-U nas, proszę pani, poziomki serwuje się przez cały rok. Dla naszych poziomek nie ma żadnego listopada., proszę pani. W naszym kalendarzu, proszę pani, jest zawsze trzynasty miesiąc poziomkowy".
Poziomki, ach ten zapach i smak! Kto raz spróbował, temu sentyment pozostanie na całe życie.
Muszę przyznać, że trochę...
Dobra książka, ale czytałam lepsze. Lekka powieść na jeden wieczór :)
Dobra książka, ale czytałam lepsze. Lekka powieść na jeden wieczór :)
Pokaż mimo toPowiedziałabym, że książka w stylu Siesickiej :D - specyficzna atmosfera, nietypowi bohaterowie, bardzo realne sprawy, piękny język i klimat z bajki...
Powiedziałabym, że książka w stylu Siesickiej :D - specyficzna atmosfera, nietypowi bohaterowie, bardzo realne sprawy, piękny język i klimat z bajki...
Pokaż mimo to"Trzynasty miesiąc poziomkowy" to na chwilę obecną ostatnia książka autorki, którą posiadam w moim księgozbiorze. Szczerze, choć z lekkim ukłuciem w sercu, przyznaję, że to bardzo dobra dla mnie informacja. Zestarzałam się i już. Magia przestała działać.
Tę historię też trochę wymęczyłam, chociaż to tylko 118 stron. Poziomki, bomby, zupa selerowa i Petra z tymi swoimi malunkami. Tyle mi zostało w głowie, a właśnie książkę odłożyłam. To chyba nie jest pochlebna uwaga. Może jeszcze kiedyś wrócę do autorki i dokończę tych kilka sztuk, które mi zostały do przeczytania. Liczę, że drugi raz nie będę musiała spędzać czasu w "Przydrożnym barku".
"Trzynasty miesiąc poziomkowy" to na chwilę obecną ostatnia książka autorki, którą posiadam w moim księgozbiorze. Szczerze, choć z lekkim ukłuciem w sercu, przyznaję, że to bardzo dobra dla mnie informacja. Zestarzałam się i już. Magia przestała działać.
więcej Pokaż mimo toTę historię też trochę wymęczyłam, chociaż to tylko 118 stron. Poziomki, bomby, zupa selerowa i Petra z tymi swoimi...
Niezwykły klimat jadłodajni, która łączy wielu bohaterów. Wszystkie te osoby są nieprzypadkowe, ich losy przeplatają się, a czasami po prostu nawzajem sobie towarzyszą wyłącznie bierną obecnością. Dwie panie rozwiązujące krzyżówki były świadkami wielu zdarzeń, ale czy je zauważyły?
Niezwykły klimat jadłodajni, która łączy wielu bohaterów. Wszystkie te osoby są nieprzypadkowe, ich losy przeplatają się, a czasami po prostu nawzajem sobie towarzyszą wyłącznie bierną obecnością. Dwie panie rozwiązujące krzyżówki były świadkami wielu zdarzeń, ale czy je zauważyły?
Pokaż mimo toWypożyczyłam tę książkę z ciekawości, a może w przypływie nostalgii za młodzieńczymi latami. Zaczęłam czytać i od razu wiedziałam, że to pomyłka. Dałam jednak autorce szansę - dobrnęłam do końca - i co? Otóż wciąż nic, jak na początku, tak i na końcu.
Takie miszmasz ludzkich charakterów, ale wszystko spłycone, żaden wątek nie został rozwinięty. A do tego narrator dziwnie wykreowany, niby się ujawnia, ale po chwili mówi o sobie w trzeciej osobie. Być może chodziło tu o ekstrawagancję czy też zachowanie dystansu do siebie, ale mnie to po prostu rozpraszało.
Jestem rozczarowana.
Wypożyczyłam tę książkę z ciekawości, a może w przypływie nostalgii za młodzieńczymi latami. Zaczęłam czytać i od razu wiedziałam, że to pomyłka. Dałam jednak autorce szansę - dobrnęłam do końca - i co? Otóż wciąż nic, jak na początku, tak i na końcu.
więcej Pokaż mimo toTakie miszmasz ludzkich charakterów, ale wszystko spłycone, żaden wątek nie został rozwinięty. A do tego narrator dziwnie...
Po raz kolejny proza pani Krysi podbiła moje czytelnicze serduszko. Tylko ona potrafi tak pięknie pisać o wszystkim i o niczym! Nie zabrakło tutaj humoru, wątków miłosnych, a nawet zagadki, niejako kryminalnej!
Mieszane uczucia miałam jedynie wobec nietypowego zabiegu, jakim było uczynienie narratorki (notabene mojej imienniczki i swoistego alter ego autorki) głosem zarówno pierwszo- jak trzecioosobowym, obserwatorką, jak też kreatorką zdarzeń, obecną raz ciałem, a raz duchem, czytającą w myślach bohaterom, choć sama była jednym z nich. Po czasie doszłam jednak do wniosku, że manewr ten dodaje historii smaczku, potęgując panującą w tej opowieści atmosferę absurdu. Najbardziej urzekło mnie wyjaśnianie, czym jest ryps. Coś 'mrożkowego' unosiło się tutaj w powietrzu...
Jeszcze długo po zakończeniu czytania uśmiech nie znikał z mojej twarzy. Dawno nie miałam w łapkach czegoś tak nieoczywiście pięknego.
Po raz kolejny proza pani Krysi podbiła moje czytelnicze serduszko. Tylko ona potrafi tak pięknie pisać o wszystkim i o niczym! Nie zabrakło tutaj humoru, wątków miłosnych, a nawet zagadki, niejako kryminalnej!
więcej Pokaż mimo toMieszane uczucia miałam jedynie wobec nietypowego zabiegu, jakim było uczynienie narratorki (notabene mojej imienniczki i swoistego alter ego autorki) głosem zarówno...
Książka tajemnicza i klimatyczna. Aż marzy się, by "Przydrożny barek" był własnie w naszej okolicy, byśmy mogli poznać klimat tego urokliwego miejsca i skosztować "Najkrótszego snu Gustawa" lub "Pomidorowej dla wtajemniczonych". Jak zwykle w książkach pani Siesickiej mamy do czynienia z niezwykłymi bohaterami, których darzymy sympatią lub wręcz nie cierpimy, z którymi spędzamy piękne chwile i z którymi nie chcemy się rozstawać, i tak właściwie nie rozstajemy się, bo przecież zagnieżdżają się w naszych umysłach i wystarczy chwila, by wrócić myślami do "Przydrożnego barku" i skosztować koktajlu na bazie poziomek, nieważne jaką data w kalendarzu dziś widzimy, bo w "Przydrożnym barku" zawsze trwa trzynasty miesiąc poziomkowy...
Książka tajemnicza i klimatyczna. Aż marzy się, by "Przydrożny barek" był własnie w naszej okolicy, byśmy mogli poznać klimat tego urokliwego miejsca i skosztować "Najkrótszego snu Gustawa" lub "Pomidorowej dla wtajemniczonych". Jak zwykle w książkach pani Siesickiej mamy do czynienia z niezwykłymi bohaterami, których darzymy sympatią lub wręcz nie cierpimy, z którymi...
więcej Pokaż mimo toCałkiem lekka lekturka. Osobiście przeszkadzał mi wrzechwiedzący narrator, który raz był pierwszoosobowy, a potem znów nie. Generuje to nieco bałaganu.
Całkiem lekka lekturka. Osobiście przeszkadzał mi wrzechwiedzący narrator, który raz był pierwszoosobowy, a potem znów nie. Generuje to nieco bałaganu.
Pokaż mimo toNie urzekła mnie ta książka. Jakoś do końca nie mogłam zrozumieć o czym to właściwie jest. Mimo to spodobał mi się pomysł na umiejscowienie większości wydarzeń w małej restauracji, która połączyła bohaterów opowieści.
Nie urzekła mnie ta książka. Jakoś do końca nie mogłam zrozumieć o czym to właściwie jest. Mimo to spodobał mi się pomysł na umiejscowienie większości wydarzeń w małej restauracji, która połączyła bohaterów opowieści.
Pokaż mimo to