Tę książkę wzięłam spontanicznie w bibliotece. Nie znałam wcześniej autorki, sugerując się opisem wydedukowałam, że to thriller romantyczny. A że oczekiwałam teraz coś takiego, lekkiego, takiego lżejszego thrillera niż zwykle czytam, to wzięłam tę książkę.

Krótki opis: "Tuż przed wyjazdem na ważną konferencję do Rumunii Jessicę Frazer, panią psycholog z Nowego Orleanu, nawiedzają dziwne, niepokojące sny. Jednak jeszcze dziwniejsze są zdarzenia, które Jessica przeżywa na jawie w samej Transylwanii ? tak niesamowite, że nikt nie daje wiary jej relacjom... Po powrocie do domu Jessica wynajmuje pokój profesorowi Bryanowi McAllisterowi, badaczowi satanistycznych sekt. Już podczas pierwszej rozmowy ona i Bryan odnoszą wrażenie, że łączy ich tajemna więź, sięgająca odległej przeszłości. "

Książka rozpoczyna się prologiem, jest dosyć ciekawy. Jednak sprawia, że w tym przypadku można bardzo szybko się wszystkiego domyślić. Wiem, w takich książkach to normalne i ta przewidywalność na ogół mi nie przeszkadza, tutaj jednak była chyba aż nazbyt widoczna. Język jest prosty, czasami wydawał mi się za prosty, ale przywykłam. Początek też jest dość obiecujący, psycholog Jessicę nękają niepokojące sny, czegoś się obawia. Poznajemy też Jeremego od lat zakochanego w Mary, która zdaje się wykorzystywać jego niegasnące uczucie do niej. A co mammy potem? To już przekonajcie się sami.

Moim zdaniem dalej jest mniej ciekawie, nie ma jakiegoś napięcia- nie oczekiwałam wiele, ale by było choć trochę napięcia, o tu było w większości moim zdaniem ciężko. Wątek romansowy moim zdaniem też przeciętnie poprowadzony i niby jest, ale nie ma go wiele, nie przeszkadzałoby mi, gdyby w tej książce było go więcej. W końcu tego oczekiwałam czegoś lekkiego, ale wciągającego. Wciągnąć, to chwilami mnie wciągnęło, a chwilami niezbyt. Pod koniec trochę się polepszyło, ale moim zdaniem autorka trochę przekombinowało. To znaczy, akcja jest przewidywalna, ale zabrakło realizmu, takiej wiarygodności, która też by się tutaj przydała.

Postacie przez to są zbyt płaskie, chociaż wiadomo, nie oczekiwałam też wielkiej głębi. Po książce spodziewałam się po prostu, że mnie wciągnie bez reszty, jak to często lekka książka, ale aż tak fajnie to nie było. Niemniej, sądząc po opiniach jest to jedna z gorszych książek Heather Graham, ma lepsze, z lepszymi opiniami- ponad 6 lub 7, więc możliwe, że skuszę się na jej inną książkę, z lepszymi recenzjami. Ta jednak jest moim zdaniem średnia, więc nieszczególnie ją polecam. Rzadko daję oceny 5/10 lub niższe, zwykle 6/10 daję, bo jednak często trafiam na książki, które mi się podobają, ale jednak tutaj się nie udało i ta książka średnio przypadła mi do gustu.

Tę książkę wzięłam spontanicznie w bibliotece. Nie znałam wcześniej autorki, sugerując się opisem wydedukowałam, że to thriller romantyczny. A że oczekiwałam teraz coś takiego, lekkiego, takiego lżejszego thrillera niż zwykle czytam, to wzięłam tę książkę.

Krótki opis: "Tuż przed wyjazdem na ważną konferencję do Rumunii Jessicę Frazer, panią psycholog z Nowego Orleanu,...