rozwińzwiń

Plaża dla psów

Okładka książki Plaża dla psów Jacek Kaczmarski
Okładka książki Plaża dla psów
Jacek Kaczmarski Wydawnictwo: Muza Seria: sami swoi literatura piękna
452 str. 7 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
sami swoi
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
1998-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1998-01-01
Liczba stron:
452
Czas czytania
7 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
8372000980
Tagi:
Kaczmarski
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
38 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
51
13

Na półkach:

To nie jest książka dla każdego. Wybiega daleko poza koncertowe treści Jacka. Dość trudna, pozostawia człowieka z pewnym dyskomfortem i jednocześnie motywacją do zmian.

To nie jest książka dla każdego. Wybiega daleko poza koncertowe treści Jacka. Dość trudna, pozostawia człowieka z pewnym dyskomfortem i jednocześnie motywacją do zmian.

Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Kaczmarskiego dorobek doceniam, ale fanką nie jestem. Dlatego nie jestem też zaskoczona, że powieściowy świat mnie do siebie nie przekonał. Jakoś trudno mi było uwierzyć w bohtera, którego wszyscy w miasteczku chcą poznać, zaprzyjaźnić się (nawet Pizza Boy!),odkryć jego tajemnice, a kobiety oczywiście same mu wskakują do łóżka. I może to rozczarowanie głównym bohaterem przełożyło się na ogólne rozczarowanie powieścią. Chociaż moze właśnie tak wygląda życie w pełnej emigrantów Australii? Nie wiem, nie byłam. Powieśc ma ambicje być klasycznie ukształtowaną, wielowątkową powieścią z szerokim planem - mamy więc i wtręty polityczne (porachunki Polska - komunistyczna Rosja),podróż w przeszłość bohatera za sprawą pisanej przez niego książki, czy karytakturalne przedstawienie polonii w Australii. Otwarte zakończenie jest zaskakujące, ale jakoś nie zatęskniłam żeby dowiedzieć się więcej co stało się z bohaterami. Językowo chłodna, wręcz zimna (a rzecz dzieje się latem, którego zupełnie się w powieści nie czuje). Mocno intelektualna, bogata, ale nie pozbawiona niestety dłużyzn. Dla mnie najbardziej inetresujący był wątek Pizza Boy oraz babci i jej "trzech muszkieterów". Książka zawiera sceny przemocy (gwałty, strzelanina, moderstwo, polowanie),dlatego nie polcam osobom bardzo wrażliwym na takie treści. Polecam za to wielbicielom twórczości Kaczmarskiego jako ciekawostkę, choć mam wrażenie, że dziś autor takiej książki by już nie napisał. I mam wątpliwości czy chciałby też przeczytać.

Kaczmarskiego dorobek doceniam, ale fanką nie jestem. Dlatego nie jestem też zaskoczona, że powieściowy świat mnie do siebie nie przekonał. Jakoś trudno mi było uwierzyć w bohtera, którego wszyscy w miasteczku chcą poznać, zaprzyjaźnić się (nawet Pizza Boy!),odkryć jego tajemnice, a kobiety oczywiście same mu wskakują do łóżka. I może to rozczarowanie głównym bohaterem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
195
97

Na półkach: , , ,

Perth i jego aglomeracja to najbardziej odizolowane miasto świata, a słońce świeci tam przez wiecej dni w roku, niż gdziekolwiek indziej. Jacek Kaczmarski mieszkał w tamtych stronach ze swoją rodziną we wczesnych latach 90-tych. To właśnie w miejscowości Two Rocks, gdzie usytuowany był dom Kaczmarskiego, najprawdopodobniej znajdowała się tytułowa plaża dla psów, choć wzdłuż całego wybrzeża Australii Zachodniej jest ich wiele.

W książce "Plaża dla psów" splatają się losy kilkunastu mieszkańców Perth o szeroko pojętym pochodzeniu europejskim oraz powiazanym z reżimami komunistycznymi. Autor wplata wątki o tym jak dotarli do Perth, przed czym uciekali, czego szukali, co ostatecznie znaleźli i jak dalej dźwigali swój bagaż doświadczeń. Powieść Kaczmarskiego można traktować jako pewnego rodzaju pamiątkę po czasach i ludziach lat 90-tych w Australii. Od tego czasu kraj ten zmienił swoją politykę imigracyjną.

"Plażę dla psów" czytałam na raty i to w bardzo rozległym przedziale czasowym. Okazała się nieco odmienna od znanej mi większości twórczości Jacka Kaczmarskiego, ale mimo wszystko to cząstka jego życia, która dopełnia całości.

Perth i jego aglomeracja to najbardziej odizolowane miasto świata, a słońce świeci tam przez wiecej dni w roku, niż gdziekolwiek indziej. Jacek Kaczmarski mieszkał w tamtych stronach ze swoją rodziną we wczesnych latach 90-tych. To właśnie w miejscowości Two Rocks, gdzie usytuowany był dom Kaczmarskiego, najprawdopodobniej znajdowała się tytułowa plaża dla psów, choć wzdłuż...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1964
1878

Na półkach: , ,

Jacek Kaczmarski – czołowy poeta mojej młodości. Pozwalał na wyrażanie sprzeciwu, wyrażanie buntu. I sama się sobie dziwię, że dopiero teraz spotykam się z twórczością prozatorską tego Autora. Powieść „Plaża dla psów” to zderzenie Jego wrażliwości z rzeczywistością tułaczą. Rzeczywistością, w której zamiast zrozumienia, wsparcia dominują nieufność, zazdrość a nawet wrogość. Rzeczywistością, w której próbuje się odnaleźć polska emigracja. Próbuje, ale czy rzeczywiście odnajduje się? Co stoi na przeszkodzie? Przeszłość narodowa czy przeszłość każdego z bohaterów tej powieści? Docenić należy zmysł obserwacji, trafność dobierania słów w opisie osób, miejsc, zdarzeń. I tą nieoczywistość, która była tak charakterystyczna dla całej twórczości Autora, pozwalająca każdemu z nas odczytać dany utwór po swojemu: „Pamiętaj, że wszystko co ważne, wydarza się na początku. Potem są już tylko następstwa, czyli prawdziwe życie”.

Jacek Kaczmarski – czołowy poeta mojej młodości. Pozwalał na wyrażanie sprzeciwu, wyrażanie buntu. I sama się sobie dziwię, że dopiero teraz spotykam się z twórczością prozatorską tego Autora. Powieść „Plaża dla psów” to zderzenie Jego wrażliwości z rzeczywistością tułaczą. Rzeczywistością, w której zamiast zrozumienia, wsparcia dominują nieufność, zazdrość a nawet wrogość....

więcej Pokaż mimo to

avatar
157
75

Na półkach: , , ,

Kaczmarskiego antologię znam na pamięć (dosłownie i z dystansem),dlatego to dla mnie wyjątkowa książka, bo czytałem ją z wrażeniem bardzo prywatnej znajomości autora, mimo że wydaje mi się że potrafiłbym go znosić maksymalnie tydzień - "zahaczyliśmy takoż o metafizykę, a potem to już żeśmy tylko pili."

Językiem polskim ten facet posługiwał się po mistrzowsku bezsprzeczne.

Kaczmarskiego antologię znam na pamięć (dosłownie i z dystansem),dlatego to dla mnie wyjątkowa książka, bo czytałem ją z wrażeniem bardzo prywatnej znajomości autora, mimo że wydaje mi się że potrafiłbym go znosić maksymalnie tydzień - "zahaczyliśmy takoż o metafizykę, a potem to już żeśmy tylko pili."

Językiem polskim ten facet posługiwał się po mistrzowsku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
261
98

Na półkach: ,

Nie rozczarowała mnie ta książka, szczególnie że od dawna lubię twórczość Kaczmarskiego i z powodu młodzieńczej fascynacji jego biografię też dość dobrze znam i mam ogólnie o nim, jako o artyście, pewne wyobrażenie. Pod tym względem mnie nie zawiodła, chociaż tematyka obyczajowa nie jest do końca moja ulubiona. Ciekawe otwarte zakończenie. No i fajnie pisał o psiej psychologii, widać wielkiego fana i dobrego obserwatora czworonogów.

Nie rozczarowała mnie ta książka, szczególnie że od dawna lubię twórczość Kaczmarskiego i z powodu młodzieńczej fascynacji jego biografię też dość dobrze znam i mam ogólnie o nim, jako o artyście, pewne wyobrażenie. Pod tym względem mnie nie zawiodła, chociaż tematyka obyczajowa nie jest do końca moja ulubiona. Ciekawe otwarte zakończenie. No i fajnie pisał o psiej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
69
66

Na półkach:

Zaznaczam, że książki nie skończyłem, bo tego się nie da czytać. Uwielbiam twórczość muzyczną Kaczmarskiego, ale ta książka jest tragiczna. Język używany przez autora... yyyyyyyy.... no nie. No po prostu k***a no nie.

Szczerze odradzam.

Zaznaczam, że książki nie skończyłem, bo tego się nie da czytać. Uwielbiam twórczość muzyczną Kaczmarskiego, ale ta książka jest tragiczna. Język używany przez autora... yyyyyyyy.... no nie. No po prostu k***a no nie.

Szczerze odradzam.

Pokaż mimo to

avatar
913
247

Na półkach: , ,

Powieść prozą :) najważniejszego poety mojej młodości. Spodziewałem się bardziej czegoś w stylu Doliny Issy, a dostałem mix Kasprowicza i Hemingwaya z obłąkanym zakończeniem. Zaskakująca książka. Nawet dla fana.
Warto, chociaż nie czyta się lekko.

Powieść prozą :) najważniejszego poety mojej młodości. Spodziewałem się bardziej czegoś w stylu Doliny Issy, a dostałem mix Kasprowicza i Hemingwaya z obłąkanym zakończeniem. Zaskakująca książka. Nawet dla fana.
Warto, chociaż nie czyta się lekko.

Pokaż mimo to

avatar
514
79

Na półkach: , ,

Jeśli spodziewamy się literackiego dzieła na miarę mistrzów gatunku- zawiedziemy się mocno.
Ale jeśli kochamy Jacka, jego twórczość, sposób pisania... Jeśli czasem potrzebujemy dostać na tacy prawdy niby oczywiste (a nie oszukujmy się, wszyscy tego potrzebujemy) to wówczas otwiera się przed nami 440 stron przygody. Podróży w nieznane.

Jeśli spodziewamy się literackiego dzieła na miarę mistrzów gatunku- zawiedziemy się mocno.
Ale jeśli kochamy Jacka, jego twórczość, sposób pisania... Jeśli czasem potrzebujemy dostać na tacy prawdy niby oczywiste (a nie oszukujmy się, wszyscy tego potrzebujemy) to wówczas otwiera się przed nami 440 stron przygody. Podróży w nieznane.

Pokaż mimo to

avatar
404
282

Na półkach: , ,

Na fali niesłabnącej od lat fascynacji twórczością Kaczmarskiego po raz pierwszy sięgnąłem po jedno z jego dokonań prozatorskich i nie zawiodłem się. Mamy tu, jak to często bywało w wierszach J.K - "Opowieść pewnego emigranta". Na poły autobiograficzną historię o tym, że człowiek nigdy nie jest w stanie całkowicie uciec od własnej przeszłości, być człowiekiem żyjącym li tylko w tym, co tu i teraz, choćby nawet uciekł na same antypody świata. W "Plaży dla psów" wyczuwalna jest charakterystyczna dla Kaczmarskiego wrażliwość na słowo, maestria frazy. Kaczmarski jako prozaik może budzić uznanie misternie skonstruowaną intrygą fabularną i wyraziście narysowanymi postaciami. To bardzo udana proza, zważywszy na fakt, że poeci najczęściej bywają niezbyt łatwymi w odbiorze prozaikami.

Na fali niesłabnącej od lat fascynacji twórczością Kaczmarskiego po raz pierwszy sięgnąłem po jedno z jego dokonań prozatorskich i nie zawiodłem się. Mamy tu, jak to często bywało w wierszach J.K - "Opowieść pewnego emigranta". Na poły autobiograficzną historię o tym, że człowiek nigdy nie jest w stanie całkowicie uciec od własnej przeszłości, być człowiekiem żyjącym li...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    141
  • Chcę przeczytać
    114
  • Posiadam
    62
  • Ulubione
    4
  • Teraz czytam
    3
  • Literatura polska
    3
  • 2012
    2
  • 2018
    2
  • 2013
    2
  • Australia
    2

Cytaty

Więcej
Jacek Kaczmarski Plaża dla psów Zobacz więcej
Jacek Kaczmarski Plaża dla psów Zobacz więcej
Jacek Kaczmarski Plaża dla psów Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także