Sięgnęłam po powieść "mistrza thilera medycznego" z czystej ciekawości. Nie ukrywam że również oprawa graficzna zwróciła moją uwagę i stwierdziłam że może być to dobry początek na zaznajomienie się z twórczością tego autora. Ponieważ "Mutant" jest uznawany za jedną z lepszych pozycji Cooka, uważam to za dobry wybór.
I tak historia opowiada losy VJ'a syna Marshy i Victora, którzy pragną drugiego dziecka. I wszystko byłoby cudownie, synek o wyglądzie cherubinka, pierwszy synek Dawid akceptujący młodszego braciszka, do czas gdy ludzie związani z Victorem Juniorem zaczynają chorować a w rezultacie umierać na rzadką odmianę raka. Próba odnalezienia przyczyny tego stanu rzeczy, daje niespodziewane efekty, oraz i pociąga za sobą wiele pytań na temat prawdziwych zainteresowań i wykorzystania geniuszu ich syna.
Cook, który jest z zawodu lekarzem medycyny nie przesadzał z fachową terminologią i spokojnie można było zrozumieć nawet fachowe zagadnienia. Książka jest naprawdę świetna, czyta się szybko i jest bardzo wciągająca. ABstrahując od wszytkiego innego porusza również wątek co by nie powiedzieć prawie że doktora Frankensteina i jest tworu. Bo tu oto rodzi się syn wybitnego biologa, obdażony niesamowitą inteligencją ale do szpiku zły. Mamy tu dylematy moralne, głównych bohaterów, którzy muszą wybrać między dobrem większym a dobrem dziecka.Czy nauka powinna być oddzielona od sumienia i moralności? Takie pytania stawia Cook a tylko czytając możemy się dowiedzieć jak z problemem poradzili sobie bohaterowie książki. Polecam.

Sięgnęłam po powieść "mistrza thilera medycznego" z czystej ciekawości. Nie ukrywam że również oprawa graficzna zwróciła moją uwagę i stwierdziłam że może być to dobry początek na zaznajomienie się z twórczością tego autora. Ponieważ "Mutant" jest uznawany za jedną z lepszych pozycji Cooka, uważam to za dobry wybór.
I tak historia opowiada losy VJ'a syna Marshy i Victora,...