Był z niej taki dumny. Była dzielna, silna i bystra. Uśmiechnęła się, a on odwzajemnił uśmiech. Wreszcie do niego dotarło. Wiedział, że czuje do niego to samo, co on do niej. Po prostu wiedział. Nie potrafił powiedzieć skąd. I ona zrozumiała. Poczuł, jak wzbiera w nim wielka moc szczęścia. Miał teraz trzy metry wzrostu. Świadomość, że komuś na nim zależy, wszystko zmieniała. Dodawała mu nowych sił. Był w stanie poradzić sobie ze wszystkim.

Był z niej taki dumny. Była dzielna, silna i bystra. Uśmiechnęła się, a on odwzajemnił uśmiech. Wreszcie do niego dotarło. Wiedział, że czuj...

Chciałby, żeby ktoś pocieszył jego, ale przynajmniej przez chwilę mógł zapomnieć o własnych problemach.

Chciałby, żeby ktoś pocieszył jego, ale przynajmniej przez chwilę mógł zapomnieć o własnych problemach.

Potem nie miał już siły płakać, kataklizm był tak gigantyczny, tak przytłaczający, że starał się o nim nie myśleć i skoncentrował się na przeżyciu. To był jego, jako jedynego, który przetrwał, obowiązek wobec rodziny - nie zginąć.

Potem nie miał już siły płakać, kataklizm był tak gigantyczny, tak przytłaczający, że starał się o nim nie myśleć i skoncentrował się na prz...