🙆 Borek to zdrobnienie i skrót imienia Sambor. Imię głównego bohatera ma słowiański rodowód. Złożone jest z członów "Sam" -samotny i "bor"- walczący. Oznaczało osobę walczącą samotnie. Do XIV w. było popularne wśród książąt panujących na Pomorzu i wyspie Rugii.
W kontekście przygód tego chłopca imię jest "nazwą znaczącą", gdyż charakteryzuje jego sytuację lub osobowość.
Sambor przemierza samotnie tereny prasłowiańskie, aby wykonać zadanie, które pozwoli mu wrócić do współczesnego świata. W czasie tej wędrówki musi stawić czoła wielu przeciwnościom.
♈ Borek za sprawą magicznego amuletu przenosi się w czasy pradawnych Słowian. Ma tam wypełnić misję tj. odnaleźć złoty posążek Triglawa ukryty przez słowiańskich żerców, czyli kapłanów. Podczas wędrówki chłopiec ujeżdża czarnego konia Trzygłowa, podąża za pieśnią Bojana wnuka boga Welesa, spotyka wilkołaki, Rodzanice, Leszyca i inne istoty pojawiające się w wierzeniach Słowian żyjących kiedyś na terenach współczesnej Polski, Słowian Połabskich oraz żyjących na wschód i południe od Polan.

👁️‍🗨️"Tu jest jeszcze ciekawiej niż w bajkach" - zapewnia chłopca słowiańska bogini od czarnej roboty Marzanna (powszechnie znana ze słyszenia, imienia i z wiosennego topienia). Ale kim Marzanna była naprawdę w świecie Słowian?
Borek pozna wszystkie jej sekrety, zanim tajemnicza bogini wskaże mu dalszą trasę jego wędrówki.

📕Autor stworzył spójny świat bóstw słowiańskich, które dają bohaterowi wskazówki w podróży i przy okazji pozwalają się poznać. Chłopiec z pierwszej ręki dowiaduje się za co każde z bóstw jest odpowiedzialne, jak jest czczone oraz jakie obrzędy są mu dedykowane.
🎯 Według mnie ten pomysł to strzał w dziesiątkę. Powieść może być dla dzieciaków początkiem pięknej przygody i poprowadzić w stronę poznawania mitologii Słowian. Napisana bardzo lekkim językiem, z pewną dozą humoru. Bardzo pozytywna w ogólnym odbiorze. Nie epatuje okrucieństwem..
👏 Wielkie brawa dla Jolanty Ludwikowskiej za stworzenie przepięknej szaty graficznej. Jej pastelowe ilustracje to prawdziwe cudeńka i ozdoba tej książki.
Uważam, że ta konkretna pozycja powinna znaleźć się na liście lektur szkolnych obok mitów greckich.
Polecam z czystym sumieniem starszym dzieciakom (10-12+) ale i dorosłym. Ja się doskonale bawiłam i uczyłam.
Odejmuję ** za niedopracowaną adjustację tekstu, literówki i okropność ortograficzną: rzeczownik "wieża" napisany przez "rz".
Nie jest to jednak niedopatrzenie autora, który wykonał świetną robotę👍.

Przeczytane w ramach sierpniowego wyzwania LC: książka z elementami folkloru, magii i mitów.

🙆 Borek to zdrobnienie i skrót imienia Sambor. Imię głównego bohatera ma słowiański rodowód. Złożone jest z członów "Sam" -samotny i "bor"- walczący. Oznaczało osobę walczącą samotnie. Do XIV w. było popularne wśród książąt panujących na Pomorzu i wyspie Rugii.
W kontekście przygód tego chłopca imię jest "nazwą znaczącą", gdyż charakteryzuje jego sytuację lub...

Borek i Bogowie Słowian 😍śliczna książka z pięknymi ilustracjami
Mityczne krainy ,święte gaje czy mroczne podziemia z tą książką nie można się nudzić tylko przemierzać świat mitologii. Zdecydowanie jestem na tak by w szkole zamiast nic nie wnoszących niektórych lektur były wprowadzone takie książki.
Jest to wspaniała przygodowa powieść która poniesie nie jedno dziecko czy dorosłego. Bardzo podoba mi się to wydanie i czekam na kolejną część 😍
Mam nadzieję że ta książka trafi do wielu z Was trzeba cenić swoją kulturę i jej dziedzictwo ❤️Sława

Borek i Bogowie Słowian 😍śliczna książka z pięknymi ilustracjami
Mityczne krainy ,święte gaje czy mroczne podziemia z tą książką nie można się nudzić tylko przemierzać świat mitologii. Zdecydowanie jestem na tak by w szkole zamiast nic nie wnoszących niektórych lektur były wprowadzone takie książki.
Jest to wspaniała przygodowa powieść która poniesie nie jedno dziecko czy...

Książka jest głównie dedykowana młodym czytelnikom, którzy kochają przygody, nieznane miejsca oraz niesamowite istoty.
Borek to współczesny chłopiec, który za sprawą magicznego amuletu przenosi się w czasie do pradawnej krainy.
Wędrując po mitycznym świecie, poznaje cały panteon słowiańskich bóstw, dawne obrzędy i wierzenia, a także święte rośliny i zwierzęta.
Jest to doskonała pozycja do ukazania dziecku, jak żyli dawniej ludzie i w co wierzyli.
Jest świetnym, bogatym w wiedzę i ciekawostki przyczynkiem do dalszej eksploracji tematu słowiańskości.

Osobną sprawą są ilustracje - absolutnie genialne!
Książka jest pięknie i starannie wydana.
Naprawdę polecam gorąco!

Książka jest głównie dedykowana młodym czytelnikom, którzy kochają przygody, nieznane miejsca oraz niesamowite istoty.
Borek to współczesny chłopiec, który za sprawą magicznego amuletu przenosi się w czasie do pradawnej krainy.
Wędrując po mitycznym świecie, poznaje cały panteon słowiańskich bóstw, dawne obrzędy i wierzenia, a także święte rośliny i zwierzęta.
Jest to...

Co byście zrobili, gdybyście nagle przenieśli się w czasie? Jednak nie w przyszłość, lecz parę wieków wstecz, do czasów, kiedy na terenach polskich nie było jeszcze chrześcijaństwa?

Taki los spotkał małego Borka. W jednej chwili był z tatą w Szczecinie, a już w następnej w jakimś dziwnym miejscu... W miejscu, w którym ludzie mieli zupełnie inne ubrania, mieszkali w prostych chatach i składali cześć słowiańskim bogom... I co teraz? Gdzie jest skarb Triglava, o którym opowiadał mu tata? Na szczęście Borek ma dobrych przewodników po tym świecie - słowiańskich bogów.

W akapicie wyżej aż cisnęło się na klawiaturę, aby napisać "Jak wrócić do domu?". Tutaj Was zaskoczę, bo Borek nie zadaje sobie takiego pytania XD Zwyczajnie dochodzi do wniosku, że musi znaleźć skarb Triglava i wtedy wszystko się ułoży. Jego przewodnikami są bogowie, ale żadnego z nich nie pyta, czy jego rozumowanie jest poprawne... Trochę mnie to zbiło z pantałyku, ale okej, czytałam dalej...

Szczerze jednak przyznam, że się rozczarowałam. Zwyczajnie się nudziłam. Jest to jednak książka dedykowana nie dorosłym, a dzieciom, więc zadałam sobie pytanie: czy spodobałoby mi się, gdybym była młodsza? I tu odpowiedź niestety nie była twierdząca. Bo, moi drodzy, zwyczajnie za dużo w tej książce informacji, a za mało akcji... Trzeba było to jakoś zrównoważyć, a moim zdaniem kompletnie się nie udało.

Miałam wrażenie, że bogowie przerzucają między siebie Borka niczym jakąś piłeczkę. Pokazują mu to i owo, opowiadają o tym, czym się zajmują, po czym goodbye i idź do kogo innego. A żeby go nie urazić, mówią, mu, jaki jest wyjątkowy i mądry. Moim zdaniem było też tych bogów zwyczajnie za dużo. Widać, że autor chciał przekazać czytelnikom sporo wiedzy, jednak chyba aż przedobrzył... Bogowie zmieniają się bardzo często i przez to ciężko jest zapamiętać wiele kwestii. Wystarczyłoby ukazać kilku najważniejszych bogów, ale za to spędzić z nimi trochę więcej czasu, a wszystko byłoby okej.

Widzę w tym wszystkim jednak jeden plus. Właśnie przez to, że tych bogów ukazano tak wielu, w przyjemny sposób pokazano, że mogą mieć oni różne oblicza i bóg, który w plemieniu X nazywa się A, w plemieniu Y może być tym samym, mimo że nazywa się B.

Tak jak już wspomniałam, właściwie nie ma akcji. Jest to ciągłe odtwarzanie schematu "bóg pokazuje coś Borkowi - Borek idzie gdzie indziej - Borek spotyka następnego boga" itd. Dodatkowo autor próbował nieco archaizować język, stosując "składnię Yody", tzn. czasownik na końcu zdania. Po pewnym czasie robi się to bardzo męczące. Niestety muszę się też przyczepić do samego wydania. Zwyczajnie ciężko się tę książkę czyta, ponieważ ma bardzo duży format i jest przy tym mocno ściśnięta. Nie mogłam jej czytać, trzymając w rękach, bo format był za duży. Nie mogłam jej też czytać na leżąco, bo strony się nie rozkładały do końca i czasem nawet nie było widać końca linijki. Musiałam się z nią strasznie siłować, a mówię to ja, osoba dorosła - a co by zrobiło dziecko? No i sam tekst - wyjustowany w jakiś dziwny sposób, raz za bardzo rozjechany, a raz ściśnięty tak, że ledwo było widać odstępy między literami. Wreszcie brak korekty - "wieża" przez "rz" aż kłuje w oczy.

Jak widzicie, "Borek..." mnie do siebie nie przekonał. Ale na tej jednej książce świat się nie kończy, więc jestem pewna, że znajdę kiedyś słowiańską literaturę dziecięcą, która mnie zachwyci.

https://arnikaczyta.blogspot.com/2021/04/kiedy-autor-przedobrzy-czyli-borek-i.html

Co byście zrobili, gdybyście nagle przenieśli się w czasie? Jednak nie w przyszłość, lecz parę wieków wstecz, do czasów, kiedy na terenach polskich nie było jeszcze chrześcijaństwa?

Taki los spotkał małego Borka. W jednej chwili był z tatą w Szczecinie, a już w następnej w jakimś dziwnym miejscu... W miejscu, w którym ludzie mieli zupełnie inne ubrania, mieszkali w...

Wyszukałam "Borka" dla syna, bo jak mu ostatnio powiedziałam, że piorunami młóci Perun, to wytrzeszczył na mnie oczy. Trochę wstyd, że nie zaznajomiłam go ze słowiańszczyzną, a mitologię grecką zna. W Borku nie mamy skomplikowanej fabuły: główny bohater przenosi się w czasie i trafia w ręce słowiańskich Bogów, a potem z każdym z nich ma jakąś przygodę. Ot, taki przelot przez tamtą wiarę i tamte czasy...ale jako wprowadzenie do tego świata, zachęcenie i zapoznanie sprawdza się bardzo dobrze. Duży format, więc trochę niewygodnie się trzyma, ale za to dziecko może zacieszać się sporymi ilustracjami.

Wyszukałam "Borka" dla syna, bo jak mu ostatnio powiedziałam, że piorunami młóci Perun, to wytrzeszczył na mnie oczy. Trochę wstyd, że nie zaznajomiłam go ze słowiańszczyzną, a mitologię grecką zna. W Borku nie mamy skomplikowanej fabuły: główny bohater przenosi się w czasie i trafia w ręce słowiańskich Bogów, a potem z każdym z nich ma jakąś przygodę. Ot, taki przelot...

Ciekawa opowiastka dla dzieci i młodzieży. Czcionka duża, ilustracje ładne. Szybko się czyta, poznając Słowiańskich Bogów i Boginie.
Niestety zdarzają się błędy w druku, np brakujące litery tudzież zbyt małe przerwy między wyrazami (to przez wyjustowanie tekstu),co nieco utrudnia czytanie. Na szczęście czytelnika, nie jest tego dużo.
Myślę, że pozycja obowiązkowa dla młodzieży, jak i rodziców, by poznać rodzimą wiarę, a nie tylko grecką...

Ciekawa opowiastka dla dzieci i młodzieży. Czcionka duża, ilustracje ładne. Szybko się czyta, poznając Słowiańskich Bogów i Boginie.
Niestety zdarzają się błędy w druku, np brakujące litery tudzież zbyt małe przerwy między wyrazami (to przez wyjustowanie tekstu),co nieco utrudnia czytanie. Na szczęście czytelnika, nie jest tego dużo.
Myślę, że pozycja obowiązkowa dla...

Cała opinia do przeczytania na: http://kaginbooks.blogspot.com/2017/12/borek-i-bogowie-sowian-igor-d-gorewicz.html
Mitologia słowiańska jest ostatnio dość "modna", że tak się to nazwie. Zerka na nas z każdego kątka, przypominają o niej facebookowe grupy i wydarzenia. Dzieje się wokół niej sporo. Z jednej strony to dobrze - w końcu bowiem mamy możliwość poznać wiarę naszych przodków, z drugiej, czasem mam wrażenie, że to przerost formy nad treścią. Dużo za dużo tego wszystkiego, nie zawsze zgrabnie podane. W całym tym gąszczu miejsce muszą sobie też odszukać dzieci - Igor D. Górewicz ruszył więc im na przeciw, z książką "Borek i Bogowie Słowian". Jak mu wyszło? Hmmm...
[...]

Cała opinia do przeczytania na: http://kaginbooks.blogspot.com/2017/12/borek-i-bogowie-sowian-igor-d-gorewicz.html

Cała opinia do przeczytania na: http://kaginbooks.blogspot.com/2017/12/borek-i-bogowie-sowian-igor-d-gorewicz.html
Mitologia słowiańska jest ostatnio dość "modna", że tak się to nazwie. Zerka na nas z każdego kątka, przypominają o niej facebookowe grupy i wydarzenia. Dzieje się wokół niej sporo. Z jednej strony to dobrze - w końcu bowiem mamy możliwość poznać wiarę naszych...

Słowiańscy Bogowie i ich dziedziny. Każdy panuje nad wybranym elementem świata i życia ludów zamieszkujących tereny przyszłej Polski. Borek poszukuje posążka Trzygłowa, żeby powrócić do współczesności, wszystkie postaci z mitologii opowiadają mu o sobie, a my uczymy się razem z nim.

Słowiańscy Bogowie i ich dziedziny. Każdy panuje nad wybranym elementem świata i życia ludów zamieszkujących tereny przyszłej Polski. Borek poszukuje posążka Trzygłowa, żeby powrócić do współczesności, wszystkie postaci z mitologii opowiadają mu o sobie, a my uczymy się razem z nim.

Ładnie opowiedziana mitologia Słowian. Forma bardzo przystępna dla młodego odbiorcy. Ja czytałem dzieciom do poduszki.

Ładnie opowiedziana mitologia Słowian. Forma bardzo przystępna dla młodego odbiorcy. Ja czytałem dzieciom do poduszki.

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Ładne ilustracje. Szybko się czyta. Polecam

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Ładne ilustracje. Szybko się czyta. Polecam