To pierwsza książka Koontza, po którą sięgnęłam i na pewno nie ostatnia. Dopiero zaczynam przygodę z tym autorem.

Fabuła bardzo ciekawa i zaskakująca, wciągająca, trzymająca w napięciu, o dziwo, ponad pięciuset stronicowe tomisko połknęłam w niecałe dwa dni.

Narracja w dobrym stylu. Zaciekawiły mnie, między innymi, opisy scen seksu dwóch kochających się ludzi. Mimo paru banałów rodem z harlekina, typu "bicz miłości", były naprawdę bardzo udane. Niedaleko po nich pojawia się opis brutalnego gwałtu, który bardzo mną wstrząsnął, także wyczucie doboru słów i umiejętności pisarskie bardzo na plus.

Niektóre aspekty jednak mnie rozczarowały. Książka niby długa, ale jednak coś w niej brakuje.

Pojawiły się zaczęte i niedokończone wątki (talent malarski Tony'ego, kontrakt z Warner Brothers), niepotrzebne postaci bez których fabuła spokojnie dałaby sobie radę (agent Hilary), zbędne sytuacje (śledztwo w sprawie Bobby'ego).

Psychologia pozytywnych bohaterów wydawała się jakby... niepogłębiona, mało wyraźne były ich indywidualne cechy. Jakoś ich nie polubiłam i im nie kibicowałam szczególnie.

Za to bardzo dobra kreacja złego charakteru.

Zakończenie za szybkie, banalne, rozdrażniło mnie zupełnie; taka dobra fabuła zasługuje na lepszy koniec. Brakło mi też epilogu, który wyjaśniałby dalsze losy bohaterów i niedopowiedzenia w mrocznej tajemnicy złej postaci.

Dobry thriller, z dobrą fabułą, ale gdyby wywalić z niego niepotrzebne wątki i postaci, w zamian rozbudowując bohaterów i wątki głównej osi książki, byłby o niebo lepszy. Czy polecam? Jak najbardziej, warto tak czy owak przeczytać.

To pierwsza książka Koontza, po którą sięgnęłam i na pewno nie ostatnia. Dopiero zaczynam przygodę z tym autorem.

Fabuła bardzo ciekawa i zaskakująca, wciągająca, trzymająca w napięciu, o dziwo, ponad pięciuset stronicowe tomisko połknęłam w niecałe dwa dni.

Narracja w dobrym stylu. Zaciekawiły mnie, między innymi, opisy scen seksu dwóch kochających się ludzi. Mimo paru...