Tytuł to czysta iluzja..abstrakcja nie ma nic wspólnego z pięknym dniem..Zaskakujące jest to iż, w jednym dniu można zawrzeć tak wiele wątków, to moje pierwsze spotkanie z tym pisarzem, i raczej nie ostatnie. Urzeka, opisami, myślami, zjawiskami. Bohaterami są dwie rodziny, których w zasadzie różni wszystko, status społeczny, doświadczenia życiowe jak i wykonywane zawody. Ale pod tymi sprzecznościami, różnicami można odleźć nić więzi. Antonio jest ochroniarzem Elia, ich dzieci się przyjaźnią..Emma, była żona Antonia, zbliża się do Sashy, córki nauczyciela, lecz zbliżenia nie ma podtekstu erotycznego gdyż Sasha, jest nie zdeklarowanym gejem. Opisy..Rzymu, społeczności, rozdrażnienia wśród bohaterów, perypetie ich życia, opisy wspaniałego, opierającego się na uczuciu i zrozumieniu małżeństwa Emmy i Antonia, ich syn rozdarty..nie potrafiący się odnaleźć w otaczającym go świecie, szykanowany..córka szukająca w sobie oznak kobiecości..i nie zapowiadający się koniec historii bohaterów..tego "pięknego dnia" w przenośni..Daje do myślenia, analizy..zjawisk społecznych. Pokazuje jak ludzie są zagubieni, nie potrafiący rozmawiać, nie chcący zrozumieć..Nie ma pościgu za wszystkim co nieosiągalne pieniądze..to gdzieś jest, ale niezbyt widoczne, na plan pierwszy wysuwa się samotność bohaterów, i to dotyka..każdego, który będzie czytał tą książkę.

Tytuł to czysta iluzja..abstrakcja nie ma nic wspólnego z pięknym dniem..Zaskakujące jest to iż, w jednym dniu można zawrzeć tak wiele wątków, to moje pierwsze spotkanie z tym pisarzem, i raczej nie ostatnie. Urzeka, opisami, myślami, zjawiskami. Bohaterami są dwie rodziny, których w zasadzie różni wszystko, status społeczny, doświadczenia życiowe jak i wykonywane zawody....