rozwiń zwiń

Samotność liczb pierwszych

Okładka książki Samotność liczb pierwszych
Paolo Giordano Wydawnictwo: W.A.B. Ekranizacje: Samotność liczb pierwszych (2012) literatura piękna
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
La solitudine dei numeri primi
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2010-03-10
Data 1. wyd. pol.:
2010-03-10
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7414-732-3
Tłumacz:
Alina Pawłowska-Zampino
Ekranizacje:
Samotność liczb pierwszych (2012)
Tagi:
literatura włoska
Średnia ocen

                7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
426 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
89
28

Na półkach:

- Przyzwyczaisz się. Niedługo przestaniesz go zauważać - rzekł.
- Jak to? Przecież będę go miała zawsze przed oczami.
- Właśnie dlatego - odparł Mattia. - Właśnie dlatego nie będziesz go widzieć. (s. 122)

Mattia uważał, że Alice i on są takimi właśnie bliźniaczymi liczbami pierwszymi, samotnymi i zagubionymi, bliskimi sobie, ale nie na tyle, by naprawdę się zetknąć. Nigdy jej tego nie powiedział. (s. 140)

Mattia pomyślał, że nie ma nic pozytywnego w posiadaniu takiej głowy, jaką ma on. Chętnie odkręciłby ją sobie i zamienił na inną, albo nawet na pudełko po herbatnikach, byleby tylko było puste i lekkie. (s. 176)

Nie chciała dziecka, a może chciała... Nigdy o tym naprawdę nie myślała. Ta kwestia po prostu nie istniała i koniec. (s. 233)

Mattia był zaskoczony, odkrywszy w sobie pożądanie, zagrzebane pod gęstą siecią myśli i abstrakcji, którą rozciągnął wokół siebie. Zaskoczyła go gwałtowność, z jaką ten instynkt się objawił, i determinacja, z jaką pokierował jego poczynaniami. (s. 266)

Opróżniała się z Fabia i z siebie, z wszystkich niepotrzebnych wysiłków, których dokonała, by dojść do miejsca, w którym teraz się znajdowała, i niczego tam nie znaleźć. Obserwowała z obojętną ciekawością, jak na nowo wychodziły jej słabości i obsesje. Tym razem pozwoli, żeby to one o niej decydowały; jej samej nie udało się decydować o sobie. (s. 271-272)

Jej ciało prosiło ją o coś, każdy nerw krzyczał jej o tym, ale ona nie chciała przyjąć tego do wiadomości. (s. 284)

Mattia na tylnym siedzeniu, oni na przednich: troje nieznajomych, którzy udają, że mają ze sobą coś wspólnego, i skrobią po powierzchni życia, byle tylko uniknąć ciszy. (s. 289)

Gdyby miała wybrać moment, od którego chciałaby zacząć wszystko na nowo, wybrałaby ten właśnie, kiedy Mattia i ona znajdowali się sami w pokoju, każde ze swoją odrębną, nienaruszalną tożsamością: tak dokładnie do siebie pasowały. (s. 295-296)

... Mattia i ona byli połączeni niewidzialną, elastyczną nicią, zagrzebaną pod stosem nieważnych rzeczy, nicią, która mogła istnieć tylko między dwojgiem takich jak oni: ludzi, którzy znaleźli własną samotność jedno w drugim. (s. 296)

Kiedy teraz o tym myślał, czuł się jak głupiec, podobnie jak ktoś, kto uświadamia sobie, ile życia zmarnował na wyobrażanie sobie, jak mógłby być szczęśliwy, gdyby znajdował się gdzie indziej. (s. 314)

Zimne powietrze poranka wdzierało się pod kurtkę, ale Mattia nic nie robił, żeby temu przeszkodzić. Chłód kojarzył mu się z czystością. Niedaleko czekała na niego łazienka z prysznicem, filiżanka gorącej herbaty i dzień podobny do innych. Nie potrzebował niczego więcej. (s. 328)

- Przyzwyczaisz się. Niedługo przestaniesz go zauważać - rzekł.
- Jak to? Przecież będę go miała zawsze przed oczami.
- Właśnie dlatego - odparł Mattia. - Właśnie dlatego nie będziesz go widzieć. (s. 122)

Mattia uważał, że Alice i on są takimi właśnie bliźniaczymi liczbami pierwszymi, samotnymi i zagubionymi, bliskimi sobie, ale nie na tyle, by naprawdę się zetknąć. Nigdy...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 819
  • Przeczytane
    1 546
  • Posiadam
    309
  • Ulubione
    138
  • 2012
    36
  • Chcę w prezencie
    30
  • 2011
    23
  • 2013
    22
  • Teraz czytam
    20
  • 2014
    18

Cytaty

Więcej
Paolo Giordano Samotność liczb pierwszych Zobacz więcej
Paolo Giordano Samotność liczb pierwszych Zobacz więcej
Paolo Giordano Samotność liczb pierwszych Zobacz więcej
Więcej

Video

Video

Podobne książki

Przeczytaj także