Półbrat
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Biblioteka
- Tytuł oryginału:
- Halvbroren
- Wydawnictwo:
- Świat Literacki
- Data wydania:
- 2004-06-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2004-06-17
- Liczba stron:
- 748
- Czas czytania
- 12 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8388612670
- Tłumacz:
- Iwona Zimnicka
- Tagi:
- literatura norweska literatura skandynawska
Wielowątkowa, mistrzowska formalnie opowieść o magii splatających się ludzkich losów, o wiecznej tęsknocie i oczekiwaniu, o próbach osiągnięcia wewnętrznej harmonii i spełnienia. Historia czterech pokoleń niezwykłej rodziny z Oslo, z fascynującymi sylwetkami kobiet, świetnie uchwyconą obyczajowością i zgrabnie zasugerowanym tłem historycznym, zasługuje na miano wnikliwego studium tragizmu ludzkiej egzystencji. To ogromne puzzle kunsztownie powiązanych ze sobą postaci, wydarzeń i fabuł, pełne literackich i filmowych aluzji, ukrytych symboli i tajemniczych znaków, ani na chwilę nie traci waloru lektury przykuwającej i trzymającej w napięciu.
Każdy z bohaterów książki na swój własny sposób zmaga się z - zasygnalizowanym w tytule - poczuciem niepełności, połowiczności, a jednocześnie dwoistości i rozdarcia. Tajemnicza postać starszego brata, mrocznego fatum, nieustannego punktu odniesienia głównego bohatera, staje się przejmującą metaforą niekompletnych, niedoskonałych, ale desperacko poszukiwanych międzyludzkich więzi.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 1 881
- 997
- 308
- 78
- 61
- 22
- 22
- 13
- 13
- 10
OPINIE i DYSKUSJE
Do uważnego czytania. Warto.
Do uważnego czytania. Warto.
Pokaż mimo toSięgając po Półbrata, nie sądziłam, że dam się tak okręcić wokół palca autorowi tej przepięknej literacko, mocno przepełnionej bólem, ale jakże prawdziwej w wymowie powieści rodzinnej.
Lektura wbrew pozorom, mocno wciągająca, książka nieodkładalna, co ze względu na swoją objętość wydaje się być niemalże niewykonalne, a jednak.
Poznajemy tragiczną historię pewnej rodziny, której siłą napędową tworzą kobiety i ich niesamowita siła i determinacja. Głównym motywem przewodnim jest jednak miłość braterska, jej wzloty i upadki, ale przede wszystkim niesamowita i nierozerwalna symbioza dwóch chłopców (po czasie już dorosłych mężczyzn),z których jeden wydaje się być bardziej kochany, a drugi niekoniecznie, to jednak tylko takie złudzenie.
Autor świetnie lawiruje i manipuluje uczuciami czytelnika wodząc go nieustannie za nos. Bywa, że czytasz z zapartym tchem, potem chcesz rzucić książkę w kąt, by po chwili refleksji ponownie wziąć ją do rąk, nie godząc się z narzuconą przez autora fatalistyczną narracją i okazuje się, że jednak warto było, bo to tylko taki przewrotny zabieg literacki.
Dla mnie to była niesamowita wyprawa w nieodgadnione meandry ludzkiej psychiki, cierpienia, ale też wiary, nadziei i wymagającej miłości okraszona misternym i przemyślanym językowo, stylistycznie i merytorycznie tekstem.
Serdecznie polecam
Sięgając po Półbrata, nie sądziłam, że dam się tak okręcić wokół palca autorowi tej przepięknej literacko, mocno przepełnionej bólem, ale jakże prawdziwej w wymowie powieści rodzinnej.
więcej Pokaż mimo toLektura wbrew pozorom, mocno wciągająca, książka nieodkładalna, co ze względu na swoją objętość wydaje się być niemalże niewykonalne, a jednak.
Poznajemy tragiczną historię pewnej rodziny,...
Dlaczego w sztuce, a zwłaszcza literaturze i filmie, szukamy wartkiej akcji, wyrazistych bohaterów, skrajnych emocji i nieprzeciętnych życiowych sytuacji? Czy scenariusz filmowy stanowi kontrpropozycję dla naszego nudnego życia? Te i zdecydowanie więcej pytań zadaje sobie czytelnik podczas lektury monumentalnej sagi Larsa S. Christensena, wyróżnionej Nagrodą Literacką Rady Nordyckiej 2001, pod tytułem PÓŁBRAT.
Powieść skłania do pochylenia się nad traumą powojennego pokolenia, przekazywaną dalej pomiędzy pokoleniami - nie tylko w zakresie doświadczeń, ale i genów, przekonań, różnego rodzaju „osobliwości”. Zmusza do refleksji nad poczuciem własnej wartości, nad tym, jak czujemy się definiowani przez kwestie od nas niezależne, np. brak ojca (bękart!),niski wzrost (knypek!),jak wobec tych ocen działamy, próbując zaprzeczyć temu, kim jesteśmy.
Niczym echo powracają motywy filmu i cyrku, gdzie ważne jest nie to, co się widzi, tylko to, co chce się widzieć (co wydaje się, że się widzi). Człowiek zdaje się być aktorem, statystą w filmie, w którym wcale nie chce występować. Czy wielokrotnie powtarzane kłamstwo może stać się prawdą i zmienić nasze wyobrażenie o sobie, nasze przeznaczenie, nasz świat?
Od strony koncepcyjnej, literackiej, kontekstualnej rzecz genialna. Pisanie tak długich powieści powinno być jednak zabronione, choć… cóż, „Półbrat” jest, jak życie, oczekiwaniem, stratą, przemijaniem, zbiorem decyzji i ich konsekwencji, jest podróżą.
Barnum Nilsen jest scenarzystą filmowym, walczącym o pozycję w międzynarodowym showbiznesie. Snuje misternie skonstruowaną opowieść, częściowo w formie wspomnień, przywołując jednak odrębne historie i portrety poszczególnych członków swojej rodziny: matki, ojca, babki, prababki oraz przyjaciół, Pedera i Vivian, a przede wszystkim Freda, przyrodniego brata, tytułowego półbrata, który, podobnie jak Barnum, poświęca siebie, aby stać się pełnym człowiekiem.
---
Ania
https://www.instagram.com/double.bookspresso/
Dlaczego w sztuce, a zwłaszcza literaturze i filmie, szukamy wartkiej akcji, wyrazistych bohaterów, skrajnych emocji i nieprzeciętnych życiowych sytuacji? Czy scenariusz filmowy stanowi kontrpropozycję dla naszego nudnego życia? Te i zdecydowanie więcej pytań zadaje sobie czytelnik podczas lektury monumentalnej sagi Larsa S. Christensena, wyróżnionej Nagrodą Literacką Rady...
więcej Pokaż mimo toNiby saga rodzina, ale jednak nie. Książka o "ludziach z opowieści", od której wszystko się zaczyna. O tych, co "śnią na minusie". Bardzo dobra końcówka.
"... we wszystkim jest zadrapanie, skaza, z wyjątkiem tej pełnej i bezużytecznej myśli o braku doskonałości".
"Najważniejsze jest nie to, co widzisz, tylko to, co ci się wydaje, że widzisz".
"Jestem nikim. Absolutnie nikim. - Nie przechwalaj się - powiedziałem."
Niby saga rodzina, ale jednak nie. Książka o "ludziach z opowieści", od której wszystko się zaczyna. O tych, co "śnią na minusie". Bardzo dobra końcówka.
więcej Pokaż mimo to"... we wszystkim jest zadrapanie, skaza, z wyjątkiem tej pełnej i bezużytecznej myśli o braku doskonałości".
"Najważniejsze jest nie to, co widzisz, tylko to, co ci się wydaje, że widzisz".
"Jestem nikim. Absolutnie...
90/100/23 „Półbrat”, Lars Saabye Christensen- norweska literatura piękna. Książka, która zachwyci lub odłożysz po paru stronach- choć początek mocny i wciągający. Trzy pokolenia kobiet w jednym mieszkaniu i tragedia, która odbija się na ich życiu. Niespotykana narracja, jakby bezinterpunkcyjna. Mimo momentami nudnawa, bez akcji, to jednak ma w sobie magnetyzm i chcesz wiedzieć co dalej lub co było. Odmiana literacka- bardzo polecam.
90/100/23 „Półbrat”, Lars Saabye Christensen- norweska literatura piękna. Książka, która zachwyci lub odłożysz po paru stronach- choć początek mocny i wciągający. Trzy pokolenia kobiet w jednym mieszkaniu i tragedia, która odbija się na ich życiu. Niespotykana narracja, jakby bezinterpunkcyjna. Mimo momentami nudnawa, bez akcji, to jednak ma w sobie magnetyzm i chcesz...
więcej Pokaż mimo toNie przyłączę się do pochwał, zdecydowanie. Nie rozumiem, na przykład, jak można tę książkę nazwać językowym majstersztykiem - określenie dobre, ale dla powieści Konwickiego - tu jest grubym nadużyciem. Nie zachwyca technicznie, ale też nie fabularnie.
Postacie są niewolnikami pojedynczego wydarzenia, które zniewala je i więzi w psychicznej klatce - są tym samym przerysowane, swoją jednowymiarową egzystencją tylko udowadniają istnienie traumy, są jej manifestacją, w ogóle nie spotykają się w jakimś okręgu normalności - zamiast tego zagorzale eskalują swoją osobę na całe otoczenie, wylewają poza kontury; słowem: tracą realizm. Na rodzimym podwórku znacznie lepiej bliźniaczy temat zrealizowała chociażby Anna Janko. Autor natrętnie podkreśla dysfunkcyjność postaci - już w pierwszym rozdziale (prolog pomijam) główny bohater wypija takie ilości alkoholu, że zachwiałby się hipopotam. Do tego jest wykreowany w sposób tak teatralny (niemalże bójka za porównanie z bratem, rozdział I ponownie),że gdyby nie wrodzone skłonności do lumpiarstwa, to mógłby grać w meksykańskiej telenoweli. Nie kupują mnie interpretacje, że los norweskiej rodziny należy interpretować jako powojenne fatum we współczesnym ubraniu, bo w tej realistycznej narracji nic na takie mityczne rozwiązania nie wskazuje. Na pewno nie jest to arcydzieło, bo do arcydzieła trzeba czegoś więcej niż uderzania w emocjonalne struny czytelnika. Tu mamy jeden problem, którego konsekwencje widzimy przez wiele stron - ja skończyłem na 150 i nie czuję żalu.
Nie przyłączę się do pochwał, zdecydowanie. Nie rozumiem, na przykład, jak można tę książkę nazwać językowym majstersztykiem - określenie dobre, ale dla powieści Konwickiego - tu jest grubym nadużyciem. Nie zachwyca technicznie, ale też nie fabularnie.
więcej Pokaż mimo toPostacie są niewolnikami pojedynczego wydarzenia, które zniewala je i więzi w psychicznej klatce - są tym samym...
Najpiękniejsza książka, przeczytana przeze mnie od czasu "Kwietniowej czarownicy" Majgull Axelsson. Językowy majstersztyk!
Najpiękniejsza książka, przeczytana przeze mnie od czasu "Kwietniowej czarownicy" Majgull Axelsson. Językowy majstersztyk!
Pokaż mimo toTen autor chodził za mną od dawna. Mam kilka książek, ale dopiero teraz sięgnęłam po pierwszą. Mój nos mnie nie zawiódł. Christensen ma niezwykły talent pisarski, lecz nie jest to literatura dla wszystkich. Głębokie spojrzenie na losy pewnej szczególnej rodziny opisane oczami młodszego syna, Barnuma - tytułowego półbrata.
Ten autor chodził za mną od dawna. Mam kilka książek, ale dopiero teraz sięgnęłam po pierwszą. Mój nos mnie nie zawiódł. Christensen ma niezwykły talent pisarski, lecz nie jest to literatura dla wszystkich. Głębokie spojrzenie na losy pewnej szczególnej rodziny opisane oczami młodszego syna, Barnuma - tytułowego półbrata.
Pokaż mimo toWielkie tomiszcze o losach rodziny Nilsenów głównie oczami Barnuma. Mamy tu wszystko miłość, ból, cierpienie, ulicę miasta, pierwsze miłości, dorastanie i ciemniejsze odcienie rodzin, które się przeplatają. Niespełnione marzenia, scenariusz filmowy powstający w głowie. Autor nie wszystko nam wyjaśnia i wkłada na tacy to czytelnik ma sobie dopowiedzieć lub połączyć wszystkie supełki. Czasem błaha scena ma swoje konsekwencje w późniejszym czasie.
Mega powieść mająca coś w sobie z historii Johna Irvinga.
Wielkie tomiszcze o losach rodziny Nilsenów głównie oczami Barnuma. Mamy tu wszystko miłość, ból, cierpienie, ulicę miasta, pierwsze miłości, dorastanie i ciemniejsze odcienie rodzin, które się przeplatają. Niespełnione marzenia, scenariusz filmowy powstający w głowie. Autor nie wszystko nam wyjaśnia i wkłada na tacy to czytelnik ma sobie dopowiedzieć lub połączyć wszystkie...
więcej Pokaż mimo toKsiążka przedstawia tragiczne losy jednej rodziny, przeplata międzypokoleniowe wątki. Jest bardzo dobrze napisana, podobały mi się metafory, które trudno mi opisać - trzeba po prostu to przeczytać. Akcja wolno płynęła, ale mnie nie znudziła. Wszystko było na swoim miejscu, tyle ile trzeba o każdym z bohaterów. Ku swojemu zaskoczeniu (mimo dużej objętości książki i jej pesymizmowi) po dotarciu do końca, aż mi szkoda, że nie ma jej więcej.
Polecam osobom, które szukają "czegoś więcej" niż romans czy kryminał.
Dla przykładu metafory, cytat:
"Ale Fred już dawno poszedł dalej, Fred nigdy nie czekał, zniknął za rogiem albo za kościołem, nie wiem, potrafił tak znikać, zanim zdążyłem westchnąć, i zostawałem sam.
Było dokładnie tak, jakby pozostawiał po sobie tylko wąski cień na chodniku, który dozorca Bang musiał zamieść swoją wielką miotłą i wynieść do pojemników na śmieci."
Książka przedstawia tragiczne losy jednej rodziny, przeplata międzypokoleniowe wątki. Jest bardzo dobrze napisana, podobały mi się metafory, które trudno mi opisać - trzeba po prostu to przeczytać. Akcja wolno płynęła, ale mnie nie znudziła. Wszystko było na swoim miejscu, tyle ile trzeba o każdym z bohaterów. Ku swojemu zaskoczeniu (mimo dużej objętości książki i jej...
więcej Pokaż mimo to