Szczerze mówiąc, książki tej nawet nie miałam w planach. Ale niespodziewanie zastał mnie kryzys finansowy ;) i nie miałam co czytać. Pożyczyłam od kuzynki dwa pierwsze tomy 'Błękitnokrwistych'. Powieść przeczytałam w dwa dni. Czyta się strasznie szybko i lekko, książka napisana jest zrozumiałym językiem, nie utrudniającym czytania. Strasznie podoba mi sie okładka książki. Urzekły mnie także stronice powieści - każda z nich ozdobiona jest różą z kolcami. Bardzo efektownie to wygląda :).
Przechodząc do samej powieści. Jest to kolejna powieść o wampirach w moim dorobku czytelniczym, która przeczytałam. Nie wiem czy zauważyliście, ale teraz co druga książka jest na temat wampirów. Ten temat się teraz najlepiej sprzedaje... Książka jest o wampirach, jednak ma w sobie coś innego. Wampiry są tu przedstawione jako zupełnie inne istoty, nazywane Błękitnokrwistymi. Wszystko jest tu inaczej niż w każdej stereotypowej powieści. Tu wampiry bawią się modą, wciąż imprezują oraz pożywiają się krwią tylko raz na dwa dni! Sam pomysł bardzo mi się spodobał, nareszcie coś oryginalnego, nowego. Bardzo polubiłam główną bohaterkę - Schuyler (cały czas zastanawiam się, jak się czyta to imię). Jest postacią bardzo dobrze wykreowaną, jest oryginalna, a także daleka od rzeczywistości. Inni bohaterowie - Mimi i Jack, bliźniacy. Są po prostu świetni :). Ale przekonajcie się o tym sami i przeczytajcie powieść.
Ot, lekkie i miłe czytadło na parę godzin. Polecam, ale tylko tym, którzy mają ochotę na kolejną opowieść o wampirach.

Szczerze mówiąc, książki tej nawet nie miałam w planach. Ale niespodziewanie zastał mnie kryzys finansowy ;) i nie miałam co czytać. Pożyczyłam od kuzynki dwa pierwsze tomy 'Błękitnokrwistych'. Powieść przeczytałam w dwa dni. Czyta się strasznie szybko i lekko, książka napisana jest zrozumiałym językiem, nie utrudniającym czytania. Strasznie podoba mi sie okładka książki....