rozwińzwiń

Zwierz w łóżku

Okładka książki Zwierz w łóżku Dorota Sumińska
Okładka książki Zwierz w łóżku
Dorota Sumińska Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie flora i fauna
250 str. 4 godz. 10 min.
Kategoria:
flora i fauna
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2009-11-26
Data 1. wyd. pol.:
2009-11-26
Liczba stron:
250
Czas czytania
4 godz. 10 min.
Język:
polski
ISBN:
9788308043998
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
187 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
3623
3566

Na półkach:

Przyjemna lektura, przekłuwa nadmuchany balonik człowieczego ego. Buzujące hormony i zwyczaje godowe to nie tylko domena zwierząt, podglądając ludzi mogą się nasunąć porównania do innych gatunków. Witajcie w "Z kamerą wśród zwierząt" zabrakło mi tylko głosu Krystyny Czubówny ;-)

Przyjemna lektura, przekłuwa nadmuchany balonik człowieczego ego. Buzujące hormony i zwyczaje godowe to nie tylko domena zwierząt, podglądając ludzi mogą się nasunąć porównania do innych gatunków. Witajcie w "Z kamerą wśród zwierząt" zabrakło mi tylko głosu Krystyny Czubówny ;-)

Pokaż mimo to

avatar
735
397

Na półkach:

Dorota Sumińska - lekarz weterynarii oraz prawdziwa miłośniczka zwierząt znana jest mi od dawna. Jednak jak do tej pory nie czytałam żadnej książki jej autorstwa. Na "Zwierza w łóżku" natrafiłam przypadkiem w bibliotece, a że tytuł mnie zaintrygował, postanowiłam zabrać go ze sobą.
Książka składa się z kilku części, a każda z nich z wielu rozdziałów, a raczej rozdzialików. Ideą tej pozycji było pokazanie jak my, ludzie tak naprawdę mało różnimy się od przedstawicieli świata zwierząt. Pomysł jak najbardziej słuszny i trafiony, jednak jego realizacja według mnie nie udała się w stu procentach.
Większość rozdziałów powstała na zasadzie podania przykładu zachowania wybranego gatunku zwierząt dziko żyjących, bądź przytoczeniu scenki z życia domowych pupili autorki. Następnie padają przykłady z życia krewnych i znajomych królika (w tym przypadku Doroty Sumińskiej) , którzy podobne zachowania przejawiają. Całość napisana lekko i zgrabnie, jednak jak dla mnie zbyt powierzchownie. Raził mnie nadmiar przykładów, które potraktowane były po macoszemu. A choć książka zdaje się być dość gruba, tak naprawę jedną trzecią jej objętości stanowią ogromne marginesy, które cechują wydawnictwo Literackie. Wewnątrz znajdziemy również sporo ilustracji, często karykaturalnych, których autorem jest Andrzej Kapusta.
Podsumowując miałam nadzieję na błyskotliwą i zajmującą lekturę, jednak znalazłam tylko zbiór ciekawostek... W każdym razie na chwilę relaksu po zapracowanym dniu książka jak najbardziej się nadaje.

Dorota Sumińska - lekarz weterynarii oraz prawdziwa miłośniczka zwierząt znana jest mi od dawna. Jednak jak do tej pory nie czytałam żadnej książki jej autorstwa. Na "Zwierza w łóżku" natrafiłam przypadkiem w bibliotece, a że tytuł mnie zaintrygował, postanowiłam zabrać go ze sobą.
Książka składa się z kilku części, a każda z nich z wielu rozdziałów, a raczej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
865
865

Na półkach:

Książka przedstawia zwyczaje zwierząt, a następnie opisana jest podobna historia u ludzi, to ma nam przypominać, że homo-sapiens to też zwierze.
Najbardziej przykro mi się zrobiło, gdy pani Sumińska (córka godna ojca) udowodniła, że człowiek "z urodzenia" nie jest demokratą. Najbardziej przejmująca był zaś zachowanie samicy Jaguara i podobna historią wśród ludzi.
Czytając co innego przychodziło mi do głowy; jakby wszyscy ludzie byli takiego charakteru, takiego rozumu, a przede-wszystkim mieli tyle empatii w co autorka, to świat byłby jednym wielkim rajem.
Dzięki że jesteś Dorota !

Książka przedstawia zwyczaje zwierząt, a następnie opisana jest podobna historia u ludzi, to ma nam przypominać, że homo-sapiens to też zwierze.
Najbardziej przykro mi się zrobiło, gdy pani Sumińska (córka godna ojca) udowodniła, że człowiek "z urodzenia" nie jest demokratą. Najbardziej przejmująca był zaś zachowanie samicy Jaguara i podobna historią wśród ludzi.
Czytając...

więcej Pokaż mimo to

avatar
82
38

Na półkach:

Bardzo lekko się czyta, krótkie rozdziały i zabawne historie.

Bardzo lekko się czyta, krótkie rozdziały i zabawne historie.

Pokaż mimo to

avatar
1120
92

Na półkach: ,

Spore zaskoczenie, niestety negatywne. Mylnie spodziewałam się książki o zwyczajach zwierząt opisanych przez osobę, która jest specjalistą. Myślałam, że będą żartobliwe nawiązania do relacji damsko-męskich wśród ludzi, ale najwyraźniej autorka potraktowała rożne miłostki jako główny temat książki, po to żeby w kilku miejscach wtrącić kilka zdań o zwierzętach i do tego mało odkrywczych i nie brzmiących zbyt naukowo.

Strasznie słabe są te niby miłosne historyjki, w których autorka albo kogoś małostkowo obsmarowuje, nawet wręcz plotkuje o znajomych, albo serwuje czytelnikowi swoje romantyczne wspominki. W zamyśle anegdoty miały być chyba zabawne, dla mnie były jak żywcem wzięte z kolorowego czasopisma, a przez to kiwałam tylko głową z zaskoczeniem, że taka się ta książka okazała.

Zaznaczyłam jako przeczytaną, żeby napisać recenzję, ale po 20 stronach, resztę przekartkowałam, żeby upewnić się, czy coś się zmienia w treści. Nie polecam. Na lżejsze czytanie można znaleźć coś lepszego.

Spore zaskoczenie, niestety negatywne. Mylnie spodziewałam się książki o zwyczajach zwierząt opisanych przez osobę, która jest specjalistą. Myślałam, że będą żartobliwe nawiązania do relacji damsko-męskich wśród ludzi, ale najwyraźniej autorka potraktowała rożne miłostki jako główny temat książki, po to żeby w kilku miejscach wtrącić kilka zdań o zwierzętach i do tego mało...

więcej Pokaż mimo to

avatar
178
177

Na półkach:

Podczas czytania książki zacząłem się zastanawiać: dlaczego w takim KFC muszę prosić lub przypominać obsługę o dodatkowy ketchup, a w McDonald's zawsze dołożą mi bez żadnych moich wskazówek. Rozumiem, że wszystko są to koszty, ale nie lubię mieć wyrzutów sumienia i wracać do sprzedawcy po sos, po uprzednim zaniesieniu tacy na stół.

Nie wiem, jak połączyć tę myśl z recenzją. Prawda jest taka, że dobra książka nie pozwala mi zajmować się głupotami. Będę miał też trochę wyrzutów sumienia, bo wydaje mi się, że autorka to ciepła osoba, która może i umie pisać, ale w tym tytule tego nie pokazała. A jest to jedyny tytuł, po który sięgnąłem i sięgnę. Krzykliwa okładka i opis dla takiego zboczeńca, jak ja, to lep na muchy.

Miałem wrażenie, że będzie to o praktykach seksualnych, miłości i innych zachowań zwierząt. Ponieważ autorka jest weterynarzem i kocha zwierzęta, miałem prawo podejrzewać, że to one będą głównym bohaterem historii. Niestety z autorki wyszła plotkara i przy każdym rozdziale, gdzie jest opisane, na pół strony i pobieżnie, zachowanie danego gatunku - mamy dwie strony porównania do jakichś znajomych Pani Doroty.

Z tego też powodu książka jest strasznie niepotrzebna światu i naciągana. Był w niej potencjał, ale zaprzepaszczony, jakąś dziwną konstrukcją, która należy do tych dziecinnych. Lub skierowana do płaskiego czytelnika, który nie potrafi wyciągać wniosków z przeczytanego akapitu. Na tym powinienem zakończyć tę recenzję, ale sama autorka dała mi oręż do walki podczas żmudnego czytania bezwartościowych informacji.

Autorka jest osobą po przejściach, nie mam zamiaru się w to wgłębiać (i tak za mocno poznałem jej towarzystwo w plotkach),a widać to w wielu pretensjach głównie do mężczyzn. Są to nieśmiałe aluzje feministyczne, których bardziej nienawidzę niż tych agresywnych. Nie można niczego zarzucić, bo przecież to mógł być tylko "żart". I tak np. na stronie 206, gdzie opisuje zachowania pszczół, które są zgodną rodziną, autorka zauważa, że MOŻE jest to zasługą królowej matki. Czepiam się? Takich insynuacji jest tak wiele, że przypisałbym schizofrenię na punkcie mężczyzn.

Co jest bardzo przykre, bo na stronie 168, opisuje swojego przyjaciela, który nawet w trudnych czasach pomagał jej wychowywać dzieci i nigdy się w niej nie podkochiwał. Jakie głupie te zwierzę.. tfu, mężczyźni. Facet, zamiast ojca, wychowywał nieswoje dzieci. Pokłońcie się panowie, nad peerelowskim friendzonie, niech spoczywa w pokoju.

Na dodatek, gdy mowa jest o fali w domu poprawczym, to pisze o tym, że nie jest winą dzieci, że zabijają, biją, czy wykonują inne zdeprawowane czynności - "winni są ci, którzy nie pozwolili im wyrosnąć w normalnym domu". Tak? W tym samym rozdziale pisze, o chłopcu, którego chciała przygarnąć. Półsierota. Ojciec był złodziejem, a dziecko nim zafascynowane. Autorka nie potrafiła mu wybić z głowy złych rzeczy, a dolać mądrych. Nie bierze na siebie odpowiedzialności za nieudolność wychowania, to był wybór chłopca.

I w ostatnim akapicie rzucę się na temat "rozwoju", który też autorka podejmuje. Prawdą jest, że wraz z nim, jesteśmy bardziej uzależnieni od nowych używek. Ale widzę, że nie tylko to jest problemem. Książka jest tak okrutnie gładko napisana, że równie dobrze mogłaby być skierowana do dzieci. Szkoda, że wraz z rozwojem, autorzy idą na taką łatwiznę i bez przemyślenia swoich dzieł, wydają takie potworki.

http://majinfox.blogspot.com/

Podczas czytania książki zacząłem się zastanawiać: dlaczego w takim KFC muszę prosić lub przypominać obsługę o dodatkowy ketchup, a w McDonald's zawsze dołożą mi bez żadnych moich wskazówek. Rozumiem, że wszystko są to koszty, ale nie lubię mieć wyrzutów sumienia i wracać do sprzedawcy po sos, po uprzednim zaniesieniu tacy na stół.

Nie wiem, jak połączyć tę myśl z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
271
73

Na półkach: ,

Cóż, spodziewałam się czegoś więcej. Im dalej w książkę, tym rozdziały coraz krótsze, opisy godów coraz uboższe :/ Zamysł spoko, ale serio dało się z tego wycisnąć więcej.

Cóż, spodziewałam się czegoś więcej. Im dalej w książkę, tym rozdziały coraz krótsze, opisy godów coraz uboższe :/ Zamysł spoko, ale serio dało się z tego wycisnąć więcej.

Pokaż mimo to

avatar
849
530

Na półkach: , ,

bo w każdym z nas jest coś ze zwierza...

bo w każdym z nas jest coś ze zwierza...

Pokaż mimo to

avatar
420
57

Na półkach:

Krótkie opowiastki porównujące zachowania ludzi i zwierząt głównie dotyczące miłości i związków.

Krótkie opowiastki porównujące zachowania ludzi i zwierząt głównie dotyczące miłości i związków.

Pokaż mimo to

avatar
322
29

Na półkach:

Nikt tak nie pisze o zwierzętach jak Suminśka!

Nikt tak nie pisze o zwierzętach jak Suminśka!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    237
  • Chcę przeczytać
    145
  • Posiadam
    62
  • Teraz czytam
    9
  • Ulubione
    7
  • 2014
    5
  • Zwierzęta
    3
  • 2012
    3
  • Moje własne
    2
  • Zwierzęta
    2

Cytaty

Więcej
Dorota Sumińska Zwierz w łóżku Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także