Podróż do źródeł czasu

Okładka książki Podróż do źródeł czasu
Alejo Carpentier Wydawnictwo: Czytelnik literatura piękna
406 str. 6 godz. 46 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Los pasos perdidos
Wydawnictwo:
Czytelnik
Data wydania:
1963-08-01
Data 1. wyd. pol.:
1963-08-01
Liczba stron:
406
Czas czytania
6 godz. 46 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Kalina Wojciechowska
Tagi:
powieść kubańska literatura kubańska
Średnia ocen

                7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
219 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
199
95

Na półkach: ,

Zachwycająca, irytująca, zdumiewająca. Pod jej wpływem utworzyłam nawet własny termin "gender prekolumbijski". Prawdopodobnie dziś czyta się i rozumie tę książkę inaczej, niż pół wieku temu, kiedy została napisana. Ale wciąż czaruje. Opisy przyrody, wykraczające poza granice mojej wyobraźni, skłoniły mnie do skonfrontowania ich z rzeczywistością. Na szczęście dziś to jest możliwe, a ta konfrontacja tylko wzmocniła mój podziw dla pióra autora.
Rozczarowanie cywilizacją jest chyba stare jak sama cywilizacja i momentami traktowałam to jak typowo intelektualną blagę, która nie wytrzyma próby czasu i miejsca, przed którą postawiono bohatera. Ta blaga, ta poza, tym bardziej wydała się zabawna, że tak łatwo uległa obietnicy pióra i papieru, celowo nie piszę jaśniej, bo może ktoś uznać to za podpowiedź. A feministki, w tym ja, nie mogą nie zauważyć tego cudnego fragmentu, stanowiącego wstęp do owego "prekolumbijskiego genderu":
"Poza tym wszyscy zdają sobie sprawę, że Rosario, jak się tutaj mówi, „zeszła się ze mną”. Otacza mnie staraniami, przynosi jedzenie, doi dla mnie kozy, ociera pot czystymi chusteczkami, czujna na moje słowa i moje milczenie, dbająca o mój odpoczynek z troskliwością, która napawa mnie dumą z tego, że jestem mężczyzną". Oraz tego, jak ów gender się rozwija:
""Decyduję się więc zapytać ją niepewnym głosem, czy uważa za pożyteczne lub pożądane, żebyśmy się pobrali. Gdy oczekuję, że pochwyci skwapliwie tę okazję zrobienia ze mnie bohatera niedzielnego obrazka do użytku katechumenów, ze zdumieniem słyszę, że nie życzy sobie małżeństwa. Moje zdziwienie zmienia się nagle w zazdrość i rozczarowanie. Dotknięty podchodzę do Rosario, by zażądać od niej wyjaśnień. Ale ona zbija mnie z tropu argumentami, których z pewnością używają jej siostry, tak jak przedtem używała jej matka, i które prawdopodobnie stanowią przyczynę ukrytej dumy tych kobiet nie obawiających się niczego: według niej małżeństwo, więź prawna, odbiera kobiecie wszelkie sposoby obrony, gdyby chciała bronić się przeciw mężczyźnie. Orężem kobiety wobec jej nielojalnego towarzysza jest możliwość odejścia w każdej chwili, opuszczenia go bez obawy, że może przeciw niej użyć jakiegoś prawa. Legalna małżonka jest dla Rosario kobietą, którą można sprowadzić przez policję, jeśli opuszcza dom, gdzie z winy męża zapanowało cierpienie lub zgubne skutki pijaństwa. Wyjść za mąż to dostać się pod jarzmo praw ustanowionych przez mężczyzn, a nie przez kobiety. W wolnym związku natomiast – twierdzi Rosario sentencjonalnie – „mężczyzna wie, że od jego postępowania zależy to, czy ma kogoś, kto się nim zajmuje i dostarcza mu rozkoszy”.
I jeszcze wiele innych zdziwień i zachwytów, a nawet pełnych zadumy uśmieszków człowieka współczesnego.
Znakomita książka, być może jedna z najważniejszych, jakie przeczytałam w ostatnich latach.

Zachwycająca, irytująca, zdumiewająca. Pod jej wpływem utworzyłam nawet własny termin "gender prekolumbijski". Prawdopodobnie dziś czyta się i rozumie tę książkę inaczej, niż pół wieku temu, kiedy została napisana. Ale wciąż czaruje. Opisy przyrody, wykraczające poza granice mojej wyobraźni, skłoniły mnie do skonfrontowania ich z rzeczywistością. Na szczęście dziś to jest...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    665
  • Przeczytane
    391
  • Posiadam
    108
  • Ulubione
    26
  • Teraz czytam
    12
  • Literatura iberoamerykańska
    7
  • 2021
    5
  • Literatura piękna
    5
  • Realizm magiczny
    4
  • Kuba
    4

Cytaty

Więcej
Alejo Carpentier Podróż do źródeł czasu Zobacz więcej
Alejo Carpentier Podróż do źródeł czasu Zobacz więcej
Alejo Carpentier Podróż do źródeł czasu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także