I była miłość w getcie
198 str.
3 godz. 18 min.
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Świat Książki
- Data wydania:
- 2009-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2009-01-01
- Liczba stron:
- 198
- Czas czytania
- 3 godz. 18 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324714162
- Tagi:
- Miłość getto Marek Edelman wojna
Kochali, żeby się nie bać…
Poruszające, bardzo osobiste w tonie, wspomnienia z życia w getcie warszawskim ostatniego żyjącego przywódcy legendarnego powstania. Marek Edelman w krótkich „migawkach” przywołuje wydarzenia, które go najbardziej poruszyły. Przypominając, że nawet w cieniu Zagłady trzeba było jakoś żyć. Ludzie jedli, spali, cieszyli się drobiazgami, kochali.
Wiele tu niezwykłych opowieści, jak ta o młodej Dedzie i jej ukochanym chłopcu, którzy przenieśli się na aryjską stronę. „To szczęście trwało trzy miesiące. Potem – może się skończyły pieniądze – gospodarze wydali ją i jej chłopca”... Bezcenna narracja z pierwszej ręki.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 2 479
- 2 298
- 522
- 63
- 33
- 31
- 23
- 21
- 19
- 19
Opinia
Myślisz „getto”. Co widzisz? Ból, strach, głód? Strzały, śmierć, nienawiść? A może nic, może nic Ci to nie mówi?
Marek Edelman irytował się, że „nikt mnie nie pyta, czy w getcie była miłość. Dlaczego nikogo to nie interesuje?” Czy wolno nam, potomnym, w ogóle zadawać takie pytania, czy wolno wspominać o miłości, mówiąc o czasach, w których przeważała nienawiść?
A jednak Edelman zatytułował swoje wspomnienia „I była miłość w getcie”. Jak zauważa Jacek Bocheński w przedmowie, nie po prostu miłość. To I jest ważne, bo pokazuje, że nie miłość była tam najważniejsza, a na pewno już nie pierwszoplanowa. Bo chodziło o to, żeby walczyć, żeby strzelać do Niemców, żeby przeskakiwać z bramy w bramę pod ostrzałem, aby uciec na aryjską stronę i przetrwać jako łącznik.
A miłość była nieustannie, była miłość matki oddającej swojej córce własny „numerek życia”, przepustkę do przetrwania. Była miłość przyjaciółki, która, jak twierdzi Edelman „zawsze pilnowała moich papierosów, nawet spała na nich”. Miłość nauczycielki, która jak Korczak, poszła za swymi uczniami na śmierć, chociaż mogła się uratować. Była miłość ludzi, którzy zakochali się w sobie nagle, znienacka, w ciągu dwóch minut zostali parą, by być ze sobą godzinę, dobę, tydzień, a potem zginąć.
Nie będę udawać, że ta książka zrobiła na mnie takie wrażenie, jak „Zdążyć przed panem Bogiem”, bo tak nie jest. Reportaż Krall jest doskonały, jest majstersztykiem. „I była miłość...” to czyste, nieoszlifowane, ostre wspomnienia. Nie mają tego literackiego piękna, co „Zdążyć...”, nie czyta się ich tak wartko. Mogą nawet momentami męczyć, bo są właśnie jak wspomnienia – rwane, dygresyjne, przeskakujące od jednego punktu do drugiego. Ciężko chwilami zrozumieć to, co Edelman musiał mieć przed oczami – układ ulic w getcie, poszczególne osoby i ich historie. Ale to nie ma być prosta literatura i nie udaje, że nią jest. Nie ma też być czystą historią, sam Edelman stwierdza, że „to co napisałem, może jest bez ładu i składu, ale to są tylko strzępy mojej pamięci”.
Ciężko jest mi uwierzyć w jakąkolwiek formę piękna i miłości w czasie być może najstraszniejszych sześciu lat w historii miłości. Ale ta miłość być musiała, bo bez niej umarłoby ostatecznie człowieczeństwo. I udowadniają mi to wspomnienia Edelmana, dla którego taka wątpliwość nie istnieje. Jestem mu za tę wiarę w człowieczeństwo wdzięczna, za to, że ufał mimo stwierdzenia, że należy do „przegranego pokolenia”.
Bo przecież jego słowa: „To początek słabości, strachu przed faszyzmem, strachu przed mocną władzą. Jeżeli dzisiaj w sobie nie zwalczymy tego strachu, to dalej będziemy mieć do czynienia z terroryzmem, z ludobójstwem.(...) A kto potrafi tego dokonać? W ostatnim półwieczu młodzież już parę razy pokazała, że potrafi to zrobić.(...)Tylko trzeba dziś znowu młodzież nauczyć, iż pierwszą i najważniejszą rzeczą jest życie, a potem dopiero jest wygoda.” są jednocześnie wyznaniem wiary i modlitwą.
Myślisz „getto”. Co widzisz? Ból, strach, głód? Strzały, śmierć, nienawiść? A może nic, może nic Ci to nie mówi?
więcej Pokaż mimo toMarek Edelman irytował się, że „nikt mnie nie pyta, czy w getcie była miłość. Dlaczego nikogo to nie interesuje?” Czy wolno nam, potomnym, w ogóle zadawać takie pytania, czy wolno wspominać o miłości, mówiąc o czasach, w których przeważała nienawiść?
A jednak...