Wyjątkowo długa linia
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo A5
- Data wydania:
- 2004-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2004-01-01
- Liczba stron:
- 136
- Czas czytania
- 2 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 838556862X
- Tagi:
- Czechowicz Lublin II wojna światowa
- Inne
Czym jest "wyjątkowo długa linia"? Trudno o jednoznaczną odpowiedź, ale na pewno warto spróbować wyjaśnić sobie tajemnicę zawartą w najnowszej książce Hanny Krall.
Opowieść została skonstruowana na podobieństwo kamienicy, a losy jej lokatorów stworzyły różnorodną historię życia, którą poznajemy od piwnic aż po najwyższe piętra. Mieszkańcy zmieniali się w miarę upływu czasu, lecz najgwałtowniejszy zwrot nastąpił po wybuchu II wojny światowej, wtedy niemal wszyscy zginęli w komorach gazowych Sobiboru i Majdanka albo podczas likwidacji getta. W powojennym świecie bardzo szybko wykreślono ich z pamięci. Jednak Hanna Krall w sposób niemal detektywistyczny odtworzyła barwne życiorysy przedwojennych mieszkańców lubelskiej kamienicy. Jedną z najważniejszych postaci była jej właścicielka, Franciszka Arnsztajnowa. Z zapartym tchem można śledzić życiorys Arnsztajnowej i narodziny niezwykłej przyjaźni łączącej ją z Józefem Czechowiczem. Zdumienie budzi siła namiętności dawnych kochanków - narzeczona Jana Arnsztajna, syna Franciszki, strzela sobie w serce nad grobem ukochanego mężczyzny. Przejmujący jest koniec życia przywódcy powstania w Sobiborze, Leona Felhendlera, który stracił rodzinę w obozie, pokonał kryzys, znajdując nową miłość i wrócił do Lublina, żeby zginąć od kuli nieznanego sprawcy tuż po zakończeniu wojny.
Wszystko musi mieć swoją formę, napisała autorka, a nieobecność musi mieć formę szczególnie wyszukaną. Krall umiejętnie szuka odpowiedniej formy, w której utrwali losy, nie pozwalając im odejść w zapomnienie. Linia jej twórczości układa się często w sposób nieprzewidywalny. Biegnie w przód, zawraca głęboko w przeszłość, zataczając koła. Jednocześnie, jak zauważył Krzysztof Kieślowski, pisarka bezustannie zaspokaja nasze "zapotrzebowanie na niesamowitość, przypadkowość czy nawet wzniosłość tragedii".
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 292
- 226
- 53
- 11
- 6
- 5
- 5
- 5
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Opisywana kamienica w Lublinie nie jest żadną kamienicą, tylko po prostu Polską.
Tą Polską, która przyjęła Żydów, ale kazała im mieszkać w piwnicy -nawet wtedy, a może zwłaszcza wtedy - jeśli żyli na jej najbardziej reprezentacyjnej kondygnacji.
A obłędnie kłamliwa propaganda obecnych władz w tej kwestii nie jest w stanie zmienić historii, w której "białe jest białe, a czarne jest czarne". Jak mówi Noblista, „Bunt wznieci słowo poety”. W tym przypadku – poetki reportażu historycznego.
Kolejna poruszająca i wybitna książka nieocenionej Hanny Krall. Przyczyniła się ona wydatnie do tego, aby nie spełniło się finalne zdanie współczesnej mieszkanki kamienicy: "O tym się jakoś nie mówiło"...
Opisywana kamienica w Lublinie nie jest żadną kamienicą, tylko po prostu Polską.
więcej Pokaż mimo toTą Polską, która przyjęła Żydów, ale kazała im mieszkać w piwnicy -nawet wtedy, a może zwłaszcza wtedy - jeśli żyli na jej najbardziej reprezentacyjnej kondygnacji.
A obłędnie kłamliwa propaganda obecnych władz w tej kwestii nie jest w stanie zmienić historii, w której "białe jest...
„Koleżanko wstań, dosyć się już nażyłaś.”
Opis kamienicy oraz zmieniających się w niej mieszkańców. Niby to samo miejsce, a jednak różne historie. Kamienica pozostaje niezmiennie na swoim miejscu, tylko aktorzy się zmieniają, przemijają wraz z upływającym czasem.
„Nieobecność musi mieć formę szczególnie wyszukaną.” Autorka utrwaliła życiorysy mieszkańców w sposób szczególny. Z perspektywy czasu nie ma znaczenia wyjątkowo krótka linia ich życia, w pamięci pozostaną na zawsze. Historia nie zapomina.
„Koleżanko wstań, dosyć się już nażyłaś.”
więcej Pokaż mimo toOpis kamienicy oraz zmieniających się w niej mieszkańców. Niby to samo miejsce, a jednak różne historie. Kamienica pozostaje niezmiennie na swoim miejscu, tylko aktorzy się zmieniają, przemijają wraz z upływającym czasem.
„Nieobecność musi mieć formę szczególnie wyszukaną.” Autorka utrwaliła życiorysy mieszkańców w sposób...
bardzo dobra książka
bardzo dobra książka
Pokaż mimo toLosy mieszkańców i bywalców kamienicy przy Złotej 2 w Lublinie. (Więcej informacji na temat tego adresu można znaleźć na stronie: http://teatrnn.pl/leksykon/artykuly/zlota-2-w-lublinie/).Poprzez opowieść o nich Krall opisuje wojenne doświadczenia lubelskich Żydów. Bohaterami reportażu są m. in. Franciszka Arnsztajnowa, Marek Arnsztajn i Józef Czechowicz.
Losy mieszkańców i bywalców kamienicy przy Złotej 2 w Lublinie. (Więcej informacji na temat tego adresu można znaleźć na stronie: http://teatrnn.pl/leksykon/artykuly/zlota-2-w-lublinie/).Poprzez opowieść o nich Krall opisuje wojenne doświadczenia lubelskich Żydów. Bohaterami reportażu są m. in. Franciszka Arnsztajnowa, Marek Arnsztajn i Józef Czechowicz.
Pokaż mimo toJestem na wczasach, więc wzięłam ze sobą czytnik. Wchodzimy do pokoju, w którym mamy mieszkać, a tam 3 książki. Między innymi ta. Książka, która mnie znalazła.
"Wyjątkowo długa linia" to splatające się ze sobą prawdziwe historie ludzi. Mieszkali w kamienicy wraz ze swoimi problemami i radościami życia, które przenicowała wojna. Kamienica jest dla mnie takim łącznikiem ludzi, pokoleń, problemów, wspomnień, przeżyć. Mocna, silna, trwała, cóż przy niej ludzkie istnienie. Patrzymy przez jej okna na nich i widzimy, jak ich życie splata się ze sobą, tworząc przemijająco-wstrząsającą historię, w której nic nie jest czaro białe. Wszytko jest prawdziwe i zdarzyło się w świecie realnym, choć nam tak obcym i dalekim. Ludzie przeminą, kamienica trwa. A może jednak uda się im pozostać w naszej pamięci. Zaskakująca i przejmująca to była lektura dla mnie, którą bardzo polecam.
"Bóg mógł zacząć księgę od każdej litery, a wybrał bet. Dlaczego?(...) Ponieważ wszystko trzeba rozumieć podwójnie. Każda rzecz jest tym, co widać na powierzchni zdarzeń, ale i czymś jeszcze, ukrytym, zagadkowym i niejasnym".
"Nie ma zbiegów okoliczności, wszystko się ze sobą łączy i ma swój sens".
Jestem na wczasach, więc wzięłam ze sobą czytnik. Wchodzimy do pokoju, w którym mamy mieszkać, a tam 3 książki. Między innymi ta. Książka, która mnie znalazła.
więcej Pokaż mimo to"Wyjątkowo długa linia" to splatające się ze sobą prawdziwe historie ludzi. Mieszkali w kamienicy wraz ze swoimi problemami i radościami życia, które przenicowała wojna. Kamienica jest dla mnie takim łącznikiem...
Ta książka to opis lubelskiej kamienicy. Piętro po piętrze, mieszkanie po mieszkaniu, lokator po lokatorze... A to wszystko na przełomie lat i bardzo brutalnej historii.
Ta kamienica widziała II wojnę, widziała walkę i choroby swoich lokatorów, widziała ich śmierć, zapraszala nowych najemców, których losy również śledzila.
Hanna Krall uszyła z życia tej kamienicy cudowną choć smutną opowieść. Oddała hołd wszystkim, którzy polegli, pieczołowicie zglebiajac ich losy.
Ta książka to opis lubelskiej kamienicy. Piętro po piętrze, mieszkanie po mieszkaniu, lokator po lokatorze... A to wszystko na przełomie lat i bardzo brutalnej historii.
więcej Pokaż mimo toTa kamienica widziała II wojnę, widziała walkę i choroby swoich lokatorów, widziała ich śmierć, zapraszala nowych najemców, których losy również śledzila.
Hanna Krall uszyła z życia tej kamienicy cudowną...
warto wrócić, zwłaszcza w tym czasie. O Zagładzie, która okalewyczyła nas wszystkich.
warto wrócić, zwłaszcza w tym czasie. O Zagładzie, która okalewyczyła nas wszystkich.
Pokaż mimo toZaraz po przeczytaniu kiedy myślałam o tym, jak zobrazować życie, jakie toczyło się w kamienicy wybudowanej przed czterystu siedemdziesięciu laty, padło na animację Hieronima Neumanna pt: “Blok” zrealizowaną przez Studio Małych Form Filmowych Se-Ma-For w Łodzi w 1982 roku. https://youtu.be/aEoZVGlHo6s
Pierwszym właścicielem lubelskiej kamienicy, wybudowanej na głębokich na trzy pietra i rozległych jak labirynt piwnicach, był kupiec korzenny Jan Aromatarius. W 19 wieku przeszła w posiadanie państwa Arnsztajnów . Ona niedosłysząca poetka, on lekarz nad lekarzami, który przez 47 lat swej zawodowej pracy nie pozostawił bez pomocy żadnego pacjenta. Sam chodził od drzwi do drzwi z zapytaniem: czy w domu ktoś chory się znajduje? uspakajając domowników jednocześnie, że honorarium za świadczoną usługę już ci najbogatsi wypłacili. W okresie przedwojennym mieszkańcami kamienicy są Żydzi, każdy z nich ze swoją historią, prawdziwa, widzianą jak przez dziurkę od klucza, a podpatrzeniem której nie może się okno poszczycić. O mieszkańcach wiemy wszystko: w kim i czym się miłowali, do jakich teatrów uczęszczali, dokąd chadzali, kogo odwiedzali i kto do nich w gościnę przychodził. Jednym z gości Arnsztajnów był postawny, mężczyzna o ciemnych oczach, to Józef Czechowicz... i tu jesiennieje mi opowiadana historia, widzę stół długi ustawiony przy oknie zielonym suknem nakryty, a po obu jego stronach dziesiątki zapisanych kartek wierszami, które go pokrywają jak spadające liście ulice.
“ Grzeszę - rdzewieję - liście gubię.
Koniec. Las nie las i łan nie łan ...”
Czytane wzajemnie poezje pozwalają poznać dusze i myśli bohaterów, dzień za dniem płynie a na taboretach przed kamienicą gdzie przesiadywali mieszkańcy wciąż kogoś ubywa, wysiedlono wszystkich, ich los rozegrał się na ulicach. Podzielonych na stemplowanych i nie. Tych drugich los zakończył się szybciej. Kierowano ich do Zamku, wysyłano do obozów albo zabijano na miejscu - do ostatniego dnia okupacji. Nikt już poza dozorczynią w kamienicy z dawnych mieszkańców nie pozostał. Początkowa narracja nie trafiała do mnie, ale krótkie wzmianki o tym, co miało się wyjaśnić, usłyszeć, zobaczyć lub dowiedzieć później przemawiały za tym, że treść mimo rozbiegania poprowadzona będzie spójnie. Miałam coraz większą ochotę poznać każdą z wymienionych rodzin. Kiedy Krall opisywała czas wojny, pochyliłam się nad książką, jak nad ludzkim losem. Czytając o wszystkich tragediach jakie dotknęły społeczność żydowską, szarpało mną przerażenie, tak obrazowo zrelacjonowane są fakty, jakby to wydarzyło się wczoraj.
“ Zobaczyli zwłoki - na ulicach, w podwórkach, w pobliżu śmietników. Próbowali je policzyć, ale nie dali rady, ciał było kilkaset. Żywych ludzi nie widzieli...”
Ludzie ukrywali się, gdzie popadło, aby przetrwać. Dzieci zawijano w pościele,pierzyny z nadzieją, że przetrwają przeszukanie mieszkania. W rzeźni Żydzi skrywali się pośród przeznaczonego na ubój bydła, między tuszami oprawionego mięsa, w chłodniach. Podczas nalotów i bombardowań labirynty piwnic wiekowej kamienicy przysłużyły się szukającym schronienia. Jak dużo obrazów przerażenia, krzyków rozpaczy i śmierci zapisane jest na jej ścianach? Jak zginęła nasza poetka Franciszka Arnsztajnowa? tego nie wiemy, jedno jest pewne - otaczała ją cisza.
Bez roztrząsania kto ofiarą, a kto katem "Ludzie ludziom zgotowali ten los" (Medaliony, Zofia Nałkowska)
Po wojnie kamienica na nowo zaczęła żyć, wprowadzali się jedni, inni ustępowali następnym mieszkania. Zasiedlona była cała. Nikt z dawnych lokatorów już nie powrócił.
Ja przepraszam, za te swoje mieszkalne skojarzenia, ale i na koniec dodam te, które obrazuje mi wielorodzinne zasiedlenia. https://youtu.be/u0pEpA_Y1a4
Zaraz po przeczytaniu kiedy myślałam o tym, jak zobrazować życie, jakie toczyło się w kamienicy wybudowanej przed czterystu siedemdziesięciu laty, padło na animację Hieronima Neumanna pt: “Blok” zrealizowaną przez Studio Małych Form Filmowych Se-Ma-For w Łodzi w 1982 roku. https://youtu.be/aEoZVGlHo6s
więcej Pokaż mimo toPierwszym właścicielem lubelskiej kamienicy, wybudowanej na głębokich...
Hanna Krall w "Wyjątkowo długiej linii" odtwarza losy mieszkańców pewnej lubelskiej kamienicy, zaczynając od Franciszki i Marka Arnsztajnów. Ona była poetką, on lekarzem. Pamięć o niej przetrwała do czasów dzisiejszych - podczas mojego pobytu w Lublinie zetknęłam się z postacią Franciszki po raz pierwszy.
Wiadomo, jak on odszedł z tego świata. Co do niej nie ma pewności - getto warszawskie, Treblinka, gdzieś po drodze?
Pozostała kamienica. W niej poza rodziną Arnsztajnów mieszkali także inni - Żydzi, Polacy. Po wojnie już tylko ci drudzy.
Niesamowite, ile historii, ile opowieści o losach ludzkich potrafi kryć jedna lubelska kamienica. Nie o samych mieszkańcach, także o przyjaciołach rodziny, sąsiadach...
Kolejny dowód na to, że Holokaustu nie da się podsumować w jednej publikacji czy statystyce. Jako moment w historii idzie to interpretować na niezliczoną liczbę sposobów, w tym także przez pryzmat zwykłego, ponadstuletniego budynku.
Polecam.
Hanna Krall w "Wyjątkowo długiej linii" odtwarza losy mieszkańców pewnej lubelskiej kamienicy, zaczynając od Franciszki i Marka Arnsztajnów. Ona była poetką, on lekarzem. Pamięć o niej przetrwała do czasów dzisiejszych - podczas mojego pobytu w Lublinie zetknęłam się z postacią Franciszki po raz pierwszy.
więcej Pokaż mimo toWiadomo, jak on odszedł z tego świata. Co do niej nie ma pewności -...
Lubelska kamienica, niby losy kilkudziesięciu osób, ale tak naprawdę to losy całego Lublina, a może nawet całej Polski okresu wojennego.
Żydzi, katolicy, prawosławni; biedni i bogaci; znani i nieznani. Losy bohaterów przeplatają się, nie ma tu chronologii, historia nie idzie piętrami kamienicy.
Kamienica to niejako główna bohaterka tej książki, to ona jest częścią wspólną opowiedzianych historii. Ludzie odchodzą, przychodzą nowi, życie przemija, historie się toczą, a kamienica trwa, wciąż ta sama. Wędrując przez treść książki miałam wrażenie jakbym oglądała album fotograficzny, na kartach którego uwiecznione jest to, co działo się w życiu mieszkańców kamienicy. Kolejne krótkie rozdziały reportażu przeskakują jak klatki kliszy. Parter, trzecie piętro, pierwsze. Franciszka Arnsztajnowa, jej rodzina, Józef Czechowicz. To właśnie historia Czechowicza poruszyła mnie najbardziej. Twórczość poety nie jest mi obca, ale zdałam sobie sprawę, że o losach jego samego wiedziałam niewiele. Tytuł książki Hanny Krall pochodzi właśnie ze słów Czechowicza, który żegnając się z Franciszką pokazuje na dłoni swoją linię życia: „Nic złego nie może mi się przytrafić (…) Wspaniała prawda? Wyjątkowo długa linia!”. Czechowicz kilka dni później wyjeżdża, dociera do Lublina. Hanna Krall w wyjątkowo oszczędny w słowa, a przy tym niesamowicie przejmujący sposób pisze o tym, jak poeta ginie:
„Poszedł się ogolić.
Zaczął się nalot.
Bomba spadła na zakład fryzjerski.
W zakładzie było kilku mężczyzn. Wszyscy ocaleli – poza jednym. Jego szczątki wydobyto spod gruzów.
W kieszeni znaleziono książkę, słownik polsko – niemiecki, z napisem własność Józefa Czechowicza.”
To właśnie to, co niezmiennie zadziwia mnie u Hanny Krall – to, jak w kilku linijkach, w kilku słowach umie ona opowiedzieć o umieraniu. To, jak w niesamowity sposób potrafi ona zmieścić tyle ludzkich historii i ogrom różnych emocji na nieco ponad stu stronach. Wiem, że wynika to z jej zdolności do zachowania surowego wręcz reporterskiego stylu, ale za każdym razem to zadziwia. Doceniam, że w jej książkach nie ma jednego zbędnego słowa.
http://tak-sobie-czytam.blogspot.com/2016/01/wyjatkowo-duga-linia-hanna-krall-32016.html
Lubelska kamienica, niby losy kilkudziesięciu osób, ale tak naprawdę to losy całego Lublina, a może nawet całej Polski okresu wojennego.
więcej Pokaż mimo toŻydzi, katolicy, prawosławni; biedni i bogaci; znani i nieznani. Losy bohaterów przeplatają się, nie ma tu chronologii, historia nie idzie piętrami kamienicy.
Kamienica to niejako główna bohaterka tej książki, to ona jest częścią wspólną...