Tempo akcji tej książki przypomina tempo mojej jazdy na nartach po stromym stoku — najwolniej i najostrożniej jak się tylko da ;) Żeby tylko się nie rozpędzić i nie wypaść z trasy na zakręcie ;) Miła opowieść o kobiecie po 30-tce, która nie wie, czego chce, ale zaczyna odkrywać, czego w życiu na pewno nie chce, a to już jest zawsze dobry początek. Nie ma tu żadnych zwrotów akcji ani niespodzianek, jest za to miła i ciepła opowieść o przyjaźni w dorosłym życiu i szukaniu swojej drogi.

Tempo akcji tej książki przypomina tempo mojej jazdy na nartach po stromym stoku — najwolniej i najostrożniej jak się tylko da ;) Żeby tylko się nie rozpędzić i nie wypaść z trasy na zakręcie ;) Miła opowieść o kobiecie po 30-tce, która nie wie, czego chce, ale zaczyna odkrywać, czego w życiu na pewno nie chce, a to już jest zawsze dobry początek. Nie ma tu żadnych zwrotów...

Czasami najlepszą rzeczą jaką możemy zrobić to po prostu zakończyć to, co nam przeszkadza, co nas frustruje i sprawia, że czujemy się przygnieceni przez codzienność. I tak jest właśnie w cyklu „Jeszcze będzie epicko”.
Pierwszy tom nadający tytuł dwom tomom wprowadza nas do świata Majki, która nie jest szczęśliwa w związku. Bardzo szybko odkrywa, że coraz mniej łączy ją z narzeczonym. Myśląca o wspólnej przyszłości, zapracowana i ciągle dokształcająca się bohaterka odchodzi od narzeczonego, którego życie toczy się wokół imprez. Odejście od wieloletniego partnera i wyjazd w góry z przyjaciółkami stają się punktami zwrotnymi w jej życiu. Przypadkowo poznany mężczyzna inspiruje do porzucenia dotychczasowej rutyny i spróbowania czegoś nowego. Majka wyrusza w świat na przygodę swego życia. Próbuje nowych rzeczy. Nowe otoczenie jest niczym wiatr w skrzydłach.
"Jeszcze będzie epicko" to książka zachęcająca do znam w swoim otoczeniu, pokazująca, że czasami warto spróbować czegoś nowego, żeby nie tkwić w denerwującej codzienności, pokazuje, że uwolnienie się od rutyny może być ciekawym doświadczeniem dającym szanse na odnalezienie swojego celu w życiu.
„Nigdy nie będziesz sama” to kontynuacja losów Majki i jej przyjaciółek. Dowiemy się jak wygląda jej codzienność po powrocie z Włoch. Przyjrzymy się też jak bardzo zmieniło się otoczenie, bliscy jej ludzie. Pojawi się dużo wspominania doświadczeń oraz przemyśleń na temat emocji. Mam wrażenie, że drugi tom jest dużo bardziej skupiony na trudnych tematach, pokazywaniu jak bardzo uczucia determinują nasze nastawienie do różnych spraw. Zobaczymy bohaterów wspierających się w różnych sprawach. Codzienności nie ułatwiają im różnorodne obostrzenia i ciągłe izolacje wynikające z przepisów wprowadzonych w czasie pandemii Covid-19. Zobaczymy jak bardzo różnie na nową sytuacje reagowali Włosi i jak zachowują się Polacy. Do tego pojawia się zwyczajne problemy młodych małżeństw, czyli zmęczenie opieką nad dziećmi, walka o finanse, kłótnie o drobnostki oraz wyczerpujący remont. Największym wyzwaniem będzie jednak depresja jednej z bohaterek. Czy i jak bohaterzy sobie z nią poradzą?
Magdalena Alicja Kruk podsuwa czytelnikom bardzo życiową historię, w której jest miejsce na radość, sukcesy, ale też na wyzwania, szamotanie się z życiem. Jest to historia bardzo spokojna, refleksyjna. Dużo tu przyglądania się bohaterom oraz ich odczuciom. Pisarka uświadamia czytelników jak bardzo trzeba być uważnym w kontakcie z bliskimi i podsuwa podpowiedzi, w jaki sposób subtelnie pomóc. Zdecydowanie nie spotkamy tu pędzącej akcji.

Czasami najlepszą rzeczą jaką możemy zrobić to po prostu zakończyć to, co nam przeszkadza, co nas frustruje i sprawia, że czujemy się przygnieceni przez codzienność. I tak jest właśnie w cyklu „Jeszcze będzie epicko”.
Pierwszy tom nadający tytuł dwom tomom wprowadza nas do świata Majki, która nie jest szczęśliwa w związku. Bardzo szybko odkrywa, że coraz mniej łączy ją z...

Bardzo przyjemna w odbiorze powieść obyczajowa. Napisana lekkim językiem, momentami zabawna, z poczuciem humoru. Ciekawy pomysł na fabułę, rzadko poruszany temat transseksualizmu, czy nowego sposobu na życie - helpersi. W książce nie zabrakło zwierzęcych bohaterów, którzy przysparzają bohaterom niespodzianek. Główna bohaterka Majka to interesująca postać, z głową pełną pomysłów i wspaniałymi przyjaciółkami. Takimi na dobre i na złe. Ich przygody i spotkania są świetne spędzonym czasem. Książkę czyta się bardzo szybko. Dodatkowym plusem są wybrane cytaty na początku każdego rozdziału. Chętnie sięgnę po kontynuację. Polecam

Bardzo przyjemna w odbiorze powieść obyczajowa. Napisana lekkim językiem, momentami zabawna, z poczuciem humoru. Ciekawy pomysł na fabułę, rzadko poruszany temat transseksualizmu, czy nowego sposobu na życie - helpersi. W książce nie zabrakło zwierzęcych bohaterów, którzy przysparzają bohaterom niespodzianek. Główna bohaterka Majka to interesująca postać, z głową pełną...

Witam :)
Dzisiaj zapraszam Was do przeczytania książki o intrygującym tytule. Gwarantuję że wciągnie Was od pierwszej strony a to dzięki cudownej fabule :) Mnie rozkochała piękna jej zawartość, ale i cudowna okładka.
To lekka obyczajówka z poczuciem humoru.
Książka o tym jak to życie nasycone jest różnymi emocjami. Tymi dobrymi, pozytywnymi, ale też takimi co potrafią zniszczyć nas od środka. Bez względu na to co przyniesie nam los, czego doświadczymy to właśnie przyjaźń będzie dużym fundamentem.
Główną bohaterkę pokochałam od samego początku, poczułam z nią jakąś więź. Majce zazdroszczę przyjaciółek, które nie oceniają, które są na dobre i złe, szczere...
Myślę że dużym plusem książki jest styl książki, w jakim została napisana, jest lekki i przyjemny w odbiorze. Bardzo mi się spodobało że autorka poruszyła tu temat transseksualizmu.
Maja wyjeżdża ze swoimi przyjaciółkami w góry, gdzie życie może wywrócić się do góry nogami, może się znacznie odmienić. Czasem nowo zawarte znajomości potrafią nieźle namieszać..

Z niecierpliwością czekam na kolejne części :)

Witam :)
Dzisiaj zapraszam Was do przeczytania książki o intrygującym tytule. Gwarantuję że wciągnie Was od pierwszej strony a to dzięki cudownej fabule :) Mnie rozkochała piękna jej zawartość, ale i cudowna okładka.
To lekka obyczajówka z poczuciem humoru.
Książka o tym jak to życie nasycone jest różnymi emocjami. Tymi dobrymi, pozytywnymi, ale też takimi co potrafią...

Maja czuje, że nie jest w pełni szczęśliwa. Zerwanie zaręczyn na chwilę przed ślubem sprawia, że kobieta chce zmienić swoje dotychczasowe życie. Wyjazd w góry z przyjaciółkami staje się dla niej punktem zwrotnym, a przypadkowo poznany mężczyzna daje jej inspiracje. Majka postanawia zostawić dotychczasowe życie, bliskich oraz pracę w korporacji i wyruszyć w swoje własną podróż. 
Muszę przyznać, że naprawdę polubiłam bohaterów tej książki. Okazali się oni być pozytywnymi postaciami, od których można się sporo nauczyć i wyciągnąć wnioski na życie.
Dodatkowo zobaczymy tu ogromną siłę przyjaźni i więzi rodzinnych. Problemy rodzinne i konsekwencje tajemnic. Walkę z samym sobą, ogromną potrzebę zmian, podejmowanie trudnych decyzji i nowy początek. Dodatkowo książka porusza trudny temat transseksualizmu. Pozwala również poznać helpersów, którzy mogą stać się inspiracją, celem i sposobem na życie dla wielu z nas. 
"Jeszcze będzie epicko" to książka, która dała mi chwilę na zastanowienie i przewartościowanie życia. Pokazuje, że o szczęście trzeba walczyć. Czasami warto zaryzykować, podjąć trudne decyzje i postawić wszystko na jedną kartę. Zmiany często są potrzebne, żeby odnaleźć własną drogę i szczęście. 
Rzadko sięgam po takie książki, ale ta na pewno na długo pozostanie w mojej pamięci. Zdecydowanie jest to historia, którą warto przeczytać. Lekka i przyjemna historia, która czyta się naprawdę szybko i która niesie ze sobą przesłanie. Opowieść Majki mocno mnie wciągnęła i gorąco polecam po nią sięgnąć. 🖤
Dziękuję Wydawnictwu Lucky za egzemplarz. ❤️

Maja czuje, że nie jest w pełni szczęśliwa. Zerwanie zaręczyn na chwilę przed ślubem sprawia, że kobieta chce zmienić swoje dotychczasowe życie. Wyjazd w góry z przyjaciółkami staje się dla niej punktem zwrotnym, a przypadkowo poznany mężczyzna daje jej inspiracje. Majka postanawia zostawić dotychczasowe życie, bliskich oraz pracę w korporacji i wyruszyć w swoje własną...

Z uroczym, nie wymuszonym humorem, opisane są wszelakie rozterki życiowe, trzydziestokilkuletniej Majki i jej czterech przyjaciółek.
W sumie bardzo optymistyczna historia, która generalnie mówi, że trzeba zdecydowanie dokonywać wyborów, a nie roztrząsać sprawy minione, lub na które wpływu już nie mamy.
Przed każdym krótkim rozdziałem, jest jakieś mądre motto znanej osoby.
Dodatkowym atutem dla mnie było miejsce akcji, - "mój" Wrocław i okolice Szklarskiej Poręby.
Dobrze, na tak zwanym luzie, przeczytała to Ula Zawadzka, dlatego mile spędziłem 6 godzin.

Z uroczym, nie wymuszonym humorem, opisane są wszelakie rozterki życiowe, trzydziestokilkuletniej Majki i jej czterech przyjaciółek.
W sumie bardzo optymistyczna historia, która generalnie mówi, że trzeba zdecydowanie dokonywać wyborów, a nie roztrząsać sprawy minione, lub na które wpływu już nie mamy.
Przed każdym krótkim rozdziałem, jest jakieś mądre motto znanej...

„Słońce daje nam energię, księżyc pewność siebie.”

Dzięki BookTourowi trfiła do mnie książka Magdaleny Kruk „Jeszcze będzie epicko”. Oczarowana okładką i przyciągnięta tytułem musiałam poznać historię Majki.

„To zaskakujące, że ludzie są ze sobą kilka lat, a na koniec rozstają się w kilka minut, nie mając sobie nic więcej do powiedzenia.”

Maja rozstaje się z Igorem kilka dni przed ślubem.
Dziewczyna dochodzi do wniosku, że nie tego oczekuje od życia, że ich spojrzenie w przyszłość jest zbyt rozbieżne, a dobranie w łóżku nie powinno być przesłanką do ślubu.
Maja chce odnaleźć w swym życiu sens, ma wsparcie najbliższej rodziny i cudownych przyjaciółek Gośki, Agnieszki i Baśki.
Czy babski wypad w góry to będzie ten punk zapalny do zmian?
Czy życie Majki zyska wreszcie cel?
Kim jest Wiktor i jaką rolę odegra w tej całej historii?
Czy rzeczywiście jeszcze będzie epicko?

„Wierzę w Boga i Świętego Mikołaja, ale nie wierzę w przypadki. Ludzie zawsze pojawiają się w naszym życiu po coś. Czasami na dłużej, czasami na chwilę. Czasami są dla nas lekcją, inspiracją, drogowskazem, przygodą lub pomyłką, rozdziałem w życiu, a nawet całą książką.”

Hasło „Jeszcze będzie epicko” możemy odnaleźć na kartach tej powieści nie raz i nie dwa, to motto, które towarzyszy naszym bohaterkom. Znajdziemy tu więzi rodzinne, prawdziwą przyjaźń, smutki i radości. Autorka pokazuje jak ważne jest wsparcie rodziny na każdym etapie naszego życia, a także wielką przyjaźń ni tylko tą kobiecą. Miłość, która nie ma być uzależnieniem, więzieniem, które nas ogranicza ale jest siłą napędową, która dodaje nam skrzydeł. Mamy tu opowieść o Karolinie, która nigdy nią nie była, wsparciu w chorobie oraz małych tajemnicach.
To debiut, który nie przyniesie czytelnikowi rozczarowania, ponieważ język jakim posługuje się autorka jest lekki i spójny, wątki się ładnie splatają, a bohaterów nie da się nie lubić.
Za możliwość przeczytania dziękuję dziewczynom z Czytam dla przyjemności oraz autorce.

„Ponoć będąc w związku, trzeba coś dawać od siebie, a nie tylko brać, iść na kompromisy. Przecież miłość to poświęcenie – chcę dla ciebie jak najlepiej, bo cię kocham, i ja to rozumiem. Ale czy nie we wszystkim powinna być zachowana równowaga? Coś dzielimy, coś mnożymy, nie tracąc przy tym siebie, bo miłość to nie równanie matematyczne.”

„Słońce daje nam energię, księżyc pewność siebie.”

Dzięki BookTourowi trfiła do mnie książka Magdaleny Kruk „Jeszcze będzie epicko”. Oczarowana okładką i przyciągnięta tytułem musiałam poznać historię Majki.

„To zaskakujące, że ludzie są ze sobą kilka lat, a na koniec rozstają się w kilka minut, nie mając sobie nic więcej do powiedzenia.”

Maja rozstaje się z Igorem kilka...

Koniec czegoś oznacza równocześnie początek czegoś innego, nowego. Pora na zmiany, jeszcze będzie epicko! Taką myśl przewodnią wyznają przyjaciółki Majki i ona sama. Na dwa tygodnie przed terminem ślubu kobieta dochodzi do wniosku, że Igor nie jest mężczyzną jej życia a planowany ślub jest jednak pomyłką. Praca w korporacji nie jest jej szczytem marzeń, swojego szefa Marcina nie lubi, a cotygodniowe zebrania sprzedażowe zwyczajnie ją nudzą i przysparzają tylko frustracji. Pewny jest jednak wyjazd z przyjaciółkami na narty w góry w ramach wieczoru panieńskiego, w tej materii nic się nie zmieniło. I to właśnie ten wyjazd będzie kluczowym, przełomowym momentem w życiu Majki, zmieni jej życie o całe 360 stopni. Polecam serdecznie tę powieść, wnosi w życie swoistą świeżość myślenia, przekonuje że warto realizować swoje marzenia i pasje. Warto sięgać po to, co człowieka uszczęśliwi, co sprawi że jego życie nabierze nowego sensu i spełnienia. I warto zdobyć się na odwagę, by odrzucić wszystko co nam nie służy i zwyczajnie być szczęśliwym człowiekiem. Super!

Koniec czegoś oznacza równocześnie początek czegoś innego, nowego. Pora na zmiany, jeszcze będzie epicko! Taką myśl przewodnią wyznają przyjaciółki Majki i ona sama. Na dwa tygodnie przed terminem ślubu kobieta dochodzi do wniosku, że Igor nie jest mężczyzną jej życia a planowany ślub jest jednak pomyłką. Praca w korporacji nie jest jej szczytem marzeń, swojego szefa...

Cztery przyjaciółki od podstawówki Majka, Gosia, Agnieszka i Basia o to bohaterki tej powieści. Każda z nich jest inna, ma innych charakter ale dzięki temu tworzą wspaniałą jedność. Rozumieją się bez słów. Jednak to Majka jest główną postacią, która radykalnie zmienia swoje życie.
Szykuje się do ślubu z narzeczonym Igorem. Jednak ma duże wątpliwości. Zdaje sobie sprawę z tego, że go nie kocha. Igor nie chce mieć dzieci. Przeprowadzka na wieś to wszystko ją przytłacza. Chociaż znała jego plany i podejście do życia to nie jest to, czego chce sama Majka. Nie rozumieli się, ich światy są tak różne, że nie mogłyby stworzyć jednego – wspólnego. Na dwa dwa tygodnie przed ślubem, podejmuje decyzję i odwołuje ceremonię. Przyjaciółki wyjeżdżają w góry na Halę Szrenicką, aby poszusować na nartach. W schronisku poznają Wiktora.
Piękna historia o przyjaźni. Przyjaźni, która trwa mimo upływu lat. Dziewczyny świetnie się rozumieją, wspierają ich wzajemne towarzystwo nigdy się nie nudzi. To przyjaźń godna zaufania, powierzają sobie wszelkie troski oraz zmartwienia to daje im poczucie bezpieczeństwa. Jedna na drugiej może polegać. Są ze sobą na dobre i na złe. Akceptują zamiany jakie w swoim życiu wprowadza Majka. Kibicują jej aby wszystko się udało. Aby znalazła to czego szuka. Od Wiktora dowiedziała się (nie tylko Majka, ja również) o HELPSERSACH. To ludzie, którzy pomagają w codziennych obowiązkach za wikt oraz opierunek w różnych zakątkach świata. W ten sposób podróżują i poznają nowych ludzi, kulturę, miejsca.
O miłości i tolerancji. Miłości rodziców do dziecka, które jest inne. Dlaczego inne, bo nie czuje się dobrze w swoim ciele, bo nie jest przez to akceptowane przez rówieśników, co doprowadza je do próby samobójczej. Taką właśnie otrzymuje od Grzegorza starszego brata Majki i jego żony Natalii ich córka Karolina o przepraszam już syn Karol. Razem chodzą na terapię aby Karolowi pomóc oraz zrozumieć. Trudno było zaakceptować Grześkowi, że nie ma już córki a ma syna. Ale warto było krok po kroku uczyć się siebie nawzajem i zobaczyć w oczach Karola szczęście, bo nareszcie jest sobą – mężczyzną. Karol chce pracować, uczyć się a przede wszystkim chce spełniać swoje marzenia. Tym rodzicom i osobom transseksualnym należy się szacunek oraz podziw za to, że walczą o dziecko, o siebie pokonując wszelkie przeszkody. Chociaż łatwo nie jest w tym naszym nietolerancyjnym społeczeństwie.
I ostatni wątek samorealizacja. Najtrudniej jest zacząć od początku, od nowa. Nie uciekać tylko wyjść przeznaczeniu na przeciw, spełniać marzenia, realizować plany. Tak jak Majka, za którą trzymam kciuki. Bo życie mamy tylko jedno i od nas zależy jakie będzie.
„Jeszcze będzie epicko” to nie tylko tytuł książki, to maksyma która towarzyszy jej bohaterom przez cały czas. Długo się zastanawiałam co ono oznacza. I po przeczytaniu książki już wiem, że epicko to znaczy pięknie, wspaniale i mogę jeszcze dodać od siebie spokojnie. Po burzy wyjdzie słońce, po wszystkich negatywnych wydarzeniach będzie pozytywnie. I tak właśnie jest w tej książce. POLECAM!!!
Książkę przeczytałam dzięki Book Tourowi zorganizowanemu przez Czytam dla przyjemności.

Cztery przyjaciółki od podstawówki Majka, Gosia, Agnieszka i Basia o to bohaterki tej powieści. Każda z nich jest inna, ma innych charakter ale dzięki temu tworzą wspaniałą jedność. Rozumieją się bez słów. Jednak to Majka jest główną postacią, która radykalnie zmienia swoje życie.
Szykuje się do ślubu z narzeczonym Igorem. Jednak ma duże wątpliwości. Zdaje sobie sprawę z...

Jeszcze będzie epicko... to historia, która motywuje do sięgnięcia po własne marzenia.
Główna bohaterka, Majka, zrywa zaręczyny na kilka dni przed ślubem. Czy świat się zawalił? Nie. Kręci się dalej! Dla bohaterki stało się to motywacją do poznania siebie i swoich pragnień, a także chwilą zastanowienia nad własnym życiem.
Świetnie napisany historia, w której odkryjemy wiele trudnych motywów. Autorka bardzo delikatnie porusza problemy płciowości. Prowadzi czytelnika krętymi drogami podejrzeń i zmartwień kobiecych. Wprowadza w mroczne meandry depresji oraz roli rodziny i bliskich w walce z tą chorobą. Delikatnie dozując czytelnikowi informacje o pierwszych znakach, jak i możliwych przyczynach choroby.
A z drugiej strony, ta historia, jest wielkim motywatorem do opuszczenia swojej "strefy komfortu" i śmiałym sięganiem po realizację swoich marzeń. To wszystko siedzi w naszych głowach.
A ja zachęcam do sięgnięcia po tę książkę. Nie znajdziecie tutaj płomiennego romansu ( chociaż ja spodziewałam się jego),za to odnajdziecie historie o odnalezieniu w sobie siły, o przyjaźni, która nie ocenia i o rodzinie, która stoi obok w pełnej gotowości.

Za możliwość przeczytania dziękuję Dziewczynom z Czytam dla przyjemności ( szukajcie ich na fb i instagramie) oraz autorce.

Jeszcze będzie epicko... to historia, która motywuje do sięgnięcia po własne marzenia.
Główna bohaterka, Majka, zrywa zaręczyny na kilka dni przed ślubem. Czy świat się zawalił? Nie. Kręci się dalej! Dla bohaterki stało się to motywacją do poznania siebie i swoich pragnień, a także chwilą zastanowienia nad własnym życiem.
Świetnie napisany historia, w której odkryjemy...