Z tyłu książki na,okładce umieszczono zachętę dla przyszłych czytelników:"Dla tych,którzy chcieliby wierzyć,ale intelekt im nie pozwala".Popełniono chyba błąd.Po przebytej lekturze stwierdzam,że zachęta ta powinna brzmieć:dla tych co wierzyli,wierzą i będą wierzyć,a ich intelekt nie dopuszcza możliwości nie istnienia istoty wyższej.Zachęcony licznymi,pochlebnymi recenzjami sięgnąłem po tą książkę licząc na zapoznanie się z poglądami wykształconego,mądrego,będącego w pewnym sensie autorytetem w zakresie wiary chrześcijańskiej człowieka.Spodziewałem się uczty dla swojego ducha.Tymczasem zagłębiając się w lekturę poczułem się jak na kazaniu średnio utalentowanego oratorsko księdza.Mnie poglądy i porady pana Lewisa,zawarte w tej książce,nie zachwyciły,a wręcz przeciwnie,wynudziłem się jak prawie nigdy podczas lektury.Nie wiem,może czas zrobił swoje,może w czasach współczesnych autorowi było to odkrywcze,wzbudzało polemikę.Dzisiaj treści zawarte w książce wydawały mi się jakieś naiwne,a momentami śmieszne.Książka,raczej przeznaczona dla tych głeboko wierzących,przyszłych księży z powołania i zakonnic,dla tych,którzy poza Bogiem świata nie widzą.

Z tyłu książki na,okładce umieszczono zachętę dla przyszłych czytelników:"Dla tych,którzy chcieliby wierzyć,ale intelekt im nie pozwala".Popełniono chyba błąd.Po przebytej lekturze stwierdzam,że zachęta ta powinna brzmieć:dla tych co wierzyli,wierzą i będą wierzyć,a ich intelekt nie dopuszcza możliwości nie istnienia istoty wyższej.Zachęcony licznymi,pochlebnymi recenzjami...