Miłość nas rozumie: Rok liturgiczny z księdzem Tischnerem

Okładka książki Miłość nas rozumie: Rok liturgiczny z księdzem Tischnerem Józef Tischner
Okładka książki Miłość nas rozumie: Rok liturgiczny z księdzem Tischnerem
Józef Tischner Wydawnictwo: Znak religia
184 str. 3 godz. 4 min.
Kategoria:
religia
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2000-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2000-01-01
Liczba stron:
184
Czas czytania
3 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
83-7006-634-8
Tagi:
religia Kościół
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
44 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
353
271

Na półkach: , , ,

Raczej nie zapadła mi w pamięć treść tej książki.

Raczej nie zapadła mi w pamięć treść tej książki.

Pokaż mimo to

avatar
2594
795

Na półkach: , , , ,

„Człowiek jest nieustannym stawaniem się”
W tym stawaniu się może pomóc właśnie ta książka.
Dzięki Wojciechowi Bonowiczowi mamy okazję zapoznać się z tekstami ks. Tischnera, które ukazywały się przez całe lata w różnych czasopismach. Dodatkiem jest rozmowa o Mistrzu Eckhartcie, który mnie fascynuje. Teksty napisane są prostym, jasnym i pięknym językiem, a jakże mądrym. Skierowane są do tych co poszukują Boga w codziennym życiu. W prosty sposób mówi o rzeczach trudnych, ale też ważnych jak nadzieja, cierpienie, wolność, miłość. Jest to książka do której można wracać co pewien czas i zawsze odnajdzie się coś nowego Pomaga temu podział tekstów według Świąt, czyli okresów, gdy mamy czas na zatrzymanie się i rozmyślania. Jakie dla nas niosą przesłanie kolejne Święta? Jak pojąć i zrozumieć to, czego pamiątkę obchodzimy co roku?
Dla mnie ks. Tischner był, jest i będzie autorytetem w sprawach wiary.
„ Trzeba rozróżnić między 'potrzebą' a 'pragnieniem'. Za potrzebami stoi przymus, za pragnieniami stoi wspaniałomyślność, wolność. W sferze potrzeb wszystko dokonuje się pod presją, w sferze pragnień nie ma presji, lecz wspaniałomyślna wolność. Miłość jest właśnie owocem pragnienia, Nikt nikogo 'nie musi' kochać..." .
Zawsze mamy wolny wybór.

„Człowiek jest nieustannym stawaniem się”
W tym stawaniu się może pomóc właśnie ta książka.
Dzięki Wojciechowi Bonowiczowi mamy okazję zapoznać się z tekstami ks. Tischnera, które ukazywały się przez całe lata w różnych czasopismach. Dodatkiem jest rozmowa o Mistrzu Eckhartcie, który mnie fascynuje. Teksty napisane są prostym, jasnym i pięknym językiem, a jakże mądrym....

więcej Pokaż mimo to

avatar
2446
2372

Na półkach:

Wojciech Bonowicz, autor bardzo solidnej biografii Księdza Profesora, znalazł zgrabną formę, aby przedstawić gamę atrakcyjnych artykułów Tischnera, niepublikowanych, bądż publikowanych wcześniej w różnych tygodnikach, na przestrzeni ponad 30 lat, wzbogaconych rozmową z Januszem Poniewierskim na temat Mistrza Eckharta.
Dla starych wielbicieli książek Tischnera nic nie ma w tej książce odkrywczego, natomiast dla nowych - stwarza możliwość poznania nie tylko jego poglądów, często nieprzychylnie ocenianych przez konserwatywny Episkopat, ale i sposobu myślenia i analizy tego filozofa. Tischner, dość łopatologicznie, tłumaczy podstawowe doktryny i dogmaty chrześcijańskie, z reguły podawane i przyjmowane bezmyślnie, "na wiarę", wskutek braku przyzwoitej interpretacji. Obok "Tischner czyta katechizm", ta pozycja jest najcenniejsza, aby wejść na augustyńską drogę "przez rozum do prawdziwej wiary".
Wiele uwagi poświęcone jest poglądom Mistrza Eckharta, przedstawię więc go teraz (przy pomocy Wikipedii):
Eckhart von Hochheim (~ 1260- 1327/8),znany jako Mistrz Eckhart - niemiecki mistyk, filozof i teolog, dominikanin. Pozostawał w sporze z inkwizycją, postawiony przed jej trybunałem oskarżony o herezję. Zarzucano mu, że w swoich wizjach zjednoczenia z Bogiem, nawiązując do neoplatonizmu utożsamia Boga z Plotyna Jednią (czyli panteizm). Skazany w roku 1326, odwołał się do sądu papieża Jana XXII, który w bulli 'In agro dominico' potępił jego 17 tez, a 11 uznał za podejrzane. Mistrz miał szczęście umrzeć przed ogłoszeniem orzeczenia. Obecnie "rehabilitowany" jest jednym z najważniejszych teoretyków Kościoła. Poglądy Eckharta wywarły wpływ m. in. na Mikołaja z Kuzy i filozofię niemiecką (J. Fichte, F. W. Schelling, G. W. F. Hegel, E. Fromm).
Jako ciekawostkę dodam, że zwolennikami panenteizmu, wywodzącego się z panteizmu, deklarowali się abp J. Życiński i ks. prof. M. Heller. Ze względu na to, że, wskutek ogromu informacji, łatwo jest, przy pierwszym czytaniu, przeoczyć ciekawe stwierdzenia, pozwoliłem sobie ich kilka wynotować.
Zacznę od wypowiedzi Księdza Profesora bardzo istotnej wobec aktualnych kontrowersyjnych zachowań części Polaków wywierającej presję na całe społeczeństwo: (str. 91 i n.)
"...Żydzi mieli ogromne wyczucie tego, że wprowadzenie Bożego Imienia w ludzki kontekst językowy jest bardzo niebezpieczne. A jak to wygląda u nas ? Wprowadzamy Imię Boże także do konstytucji. Nie wiem, czy nie pociągnie to żadnych konsekwencji dla wiary."
i dalej, o sensie wieszania krzyży w urzędach:
"- Czy zawieszenie krzyża ma konsekwencje dla logiki tego urzędu, nie dla ludzi tam przychodzących, lecz dla samej instytucji ? Krzyż jest znakiem zbawienia. Powstaje pytanie, co on oznacza: czy t u masz szukać zbawienia, czy też to, że t y potrzebujesz zbawienia ?".
Konsekwentnie kontynuuje myśl, nawiązując do myśli przypisywanej Marksowi:
"W wieku XIX pojawił się problem religii jako opium ludu. To określenie, pochodzące od Marksa, wywołuje pytanie, o co nam naprawdę chodzi: o religię czy o Pana Boga ?.. ..Jeśli chodzi o religijność, to metafora 'opium ludu jest nadal aktualna. Opium to przede wszystkim sposób na znieczulenie. Znam staruszkę, która ma w swoim domu bardzo dużo pustych słoików i broni ich jako swego największego bogactwa. Troska o te słoiki jest dla niej ogromnie ważna. Ona ma w duszy głębsze troski - przede wszystkim lęk przed śmiercią - ale nie chce ich sobie uświadomić. W ten sposób troska o słoiki ZAGŁUSZA ten podstawowy BÓL UCIEKAJĄCEGO ŻYCIA.
Tak funkcjonuje opium ludu. Religijność, która jest znieczuleniem, narzuca człowiekowi mnóstwo małych bólów, napełnia jego wyobrażnię rozmaitymi słoikami.. A wszystko po to, żeby nie widzieć tego, co naprawdę grożne, np, GRZECHU ANTYSEMITYZMU, NIECHĘCI DO OBCYCH, SWOJEJ NIENAWIŚCI DO ŚWIATA, A W GRUNCIE RZECZY TAKŻE NIENAWIŚCI DO SAMEGO SIEBIE" (podk. moje)

Tischner nie przepada za przemądrzałą religijnością. Mówi o niej: (str. 72)
"Poważną chorobą współczesnej religijności jest to, że człowiek chce poszerzać władzę Boga nad światem. To nieporozumienie ! Po pierwsze, nie jesteśmy w stanie tego zrobić; po drugie, do końca nie rozumiemy, na czym polega istota władzy Boga nad światem. Jakże moglibyśmy poszerzać tę władzę, skoro jej nie rozumiemy ?! Stąd to: 'nie szukaj swego', bo w szukaniu swego kryje się WIELKA POKUSA WŁADZY, a u jej kresu PUŁAPKA PYCHY, którą zgrzeszyli aniołowie". (podk. moje)
Uzupełnia powyższe stwierdzeniem: (str. 77)
"Człowiek jest istotą skończoną, a to znaczy, że jeśli dotknie spraw Boskich, to je spartaczy"

O cierpieniu: (str.26)
"...cierpienie zawsze niszczy. Tym, co dżwiga, podnosi i wznosi ku górze, jest miłość".

O Słowie: (str. 29)
"Słowo stało się ciałem - to znaczy, że Słowo przyjęło na siebie ludzką kondycję. Istotę wcielenia ujmowaną z pewnego szczególnego punktu widzenia stanowi akt przyjęcia przez Słowo kondycji człowieka...."

O winie: (str. 31)
"Możemy sobie łatwo wyobrazić zrozpaczoną matkę, która po stracie dziecka oskarża nie tylko Heroda, lecz także.. Jezusa: 'Po co się urodziłeś? Dlaczego prowokowałeś zbrodniarza?' "
Wpisuje się to w przepowiednię: (str. 32)
"Nad Jordanem powiedziano Mu: jesteś Barankiem Bożym, jesteś żywym nosicielem ludzkich win. Będzie się o Nim powtarzać: 'Winy całego świata nosił' "
(str. 33) "...Z poczucia winy rodzi się w człowieku rozpacz lub tęsknota za ekspiacją. Jezus całym swym istnieniem będzie zmierzał w kierunku ekspiacji...".
Ekspiacja to przebłaganie, pokuta, zmazanie winy. Z powyższego cytatu o Jezusie wynika, że..: (str. 37)
"Śmierć w Jego życiu nie będzie przypadkiem. Trafnie zauważa Karl Jaspers, że istotnym rysem stosunku Jezusa do własnej śmierci była p r o w o k a c j a śmierci."

O ludzkiej miłości: (str.45)
"....człowiek zasadniczo nie wychodzi w miłości poza krąg samego siebie i gdy kocha, naprawdę siebie kocha, a nie innych. Kocha drugiego przy założeniu, że on sam jest tym p i e r w s z y m, o którego chodzi naprawdę...."
Do miłości Tischner wraca, jako do owocu pragnienia i to już brzmi przyjemniej: (str. 51-2)
"..Trzeba rozróżnić między 'potrzebą' a 'pragnieniem'. Za potrzebami stoi przymus, za pragnieniami stoi wspaniałomyślność, wolność. W sferze potrzeb wszystko dokonuje się pod presją, w sferze pragnień nie ma presji, lecz wspaniałomyślna wolność. Miłość jest właśnie owocem pragnienia, Nikt nikogo 'nie musi' kochać..."
Podobnie jak miłość, Tischner tłumaczy egoistyczną nadzieję, że nie jest egoistyczna: (str. 80)
"...nadzieja zawsze jest zakorzeniona w trosce człowieka o siebie samego, co jednak nie znaczy, że ta troska ma charakter egoistyczny. Człowiek pełen nadziei wychodzi poza siebie, ale w końcu czyni to także ze względu na siebie...". (cha, cha!)

Zakończmy nauczaniem o Trójcy: (str.127)
"....Duch jest miłością, którą Ojciec miłuje Syna i Syn Ojca, jest wspólnotą obydwu, w której obydwaj odnoszą się do siebie i wiążą ze sobą...."
A że jedynym Synem Boga jest Jego Słowo - Logos, to mamy miłość Stwórcy do Swego Dzieła i vice versa, a więc pierwowzór dla Pigmaliona, o którym wczoraj pisałem.

Wojciech Bonowicz, autor bardzo solidnej biografii Księdza Profesora, znalazł zgrabną formę, aby przedstawić gamę atrakcyjnych artykułów Tischnera, niepublikowanych, bądż publikowanych wcześniej w różnych tygodnikach, na przestrzeni ponad 30 lat, wzbogaconych rozmową z Januszem Poniewierskim na temat Mistrza Eckharta.
Dla starych ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
54
17

Na półkach: ,

Nie ma wątpliwości, że ksiądz Tischner był wybitnym filozofem a swoim rozważaniem i mądrością zachęcał ludzi, do bliższego poznania Boga.
„Miłość nas rozumie” to jedna z książek Tischnera, w której możemy poznać filozofię księdza profesora. Filozofia, właściwie filozofia księdza wcale nie należy do łatwych. Ale Tischner podejmuje się niby prostych tematów, ale jednak wciąż trudnych, na które we współczesnym świcie nie można odnaleźć odpowiedzi. Świat, w którym największą rolę odgrywa pieniądz, zapomina o najważniejszych wartościach, które są źródłem szczęścia.
Książka składa się z kazań księdza Tischnera i wywiadem o mistrzu Eckharcie. Te rozmowy, rozważania, filozofowanie oraz przypomnienie fragmentów Biblii zbliża każdego do poznania prawdziwego Stwórcy. I nie jest to tylko książka dla wierzących, pewnych swojej wiary. Myślę, że Tischner postanowił podzielić się swoimi rozważaniami z ludźmi, którzy szukają Pana Boga, w świecie, w którym wydawałoby się, że jest już nieobecny.
Czasem miałam wrażenie, że niektóre z podejmowanych tematów przez Tischnera są nowe i jego spostrzeżenia mogę lekko znudzić zwykłego czytelnika. Osobiście trochę znudził mnie wywiad na temat średniowiecznego myśliciela. Jednakże, i tak uważam, że to naprawdę dobra pozycja dla każdego, kto chciałby na chwilę zastanowić się nad swoją wiarą, sensem życia oraz cierpienia.

Nie ma wątpliwości, że ksiądz Tischner był wybitnym filozofem a swoim rozważaniem i mądrością zachęcał ludzi, do bliższego poznania Boga.
„Miłość nas rozumie” to jedna z książek Tischnera, w której możemy poznać filozofię księdza profesora. Filozofia, właściwie filozofia księdza wcale nie należy do łatwych. Ale Tischner podejmuje się niby prostych tematów, ale jednak wciąż...

więcej Pokaż mimo to

avatar
341
50

Na półkach: , ,

Rozważania, z którymi można zetknąć się w tej książce dotyczą religii i religijności. Tak łatwo zgubić się, zatracić w obecnym świecie i zapomnieć o istnieniu strefy, której nie można dotknąć. Czytając książkę księdza Tischnera dowiadujemy się w jaki sposób można żyć po chrześcijańsku. Autor pokazuje, że nadzieja jest ważna w życiu każdego człowieka.

Wydaje się, że ten zbiór tekstów filozoficzno - teologicznych jest przeznaczony tylko dla wybranych osób. Nic bardziej mylnego. Jest to lektura napisana pięknych językiem, a zarazem łatwa w odbiorze. Każdy, kto sięgnie na półkę po tę pozycję znajdzie coś dla siebie, co trafi prosto w jego serce, a dodatkowo pozostanie na długo w pamięci.
Jestem pewna, że ta książka to jedna z tych, do których lubię wracać co jakiś czas.

Rozważania, z którymi można zetknąć się w tej książce dotyczą religii i religijności. Tak łatwo zgubić się, zatracić w obecnym świecie i zapomnieć o istnieniu strefy, której nie można dotknąć. Czytając książkę księdza Tischnera dowiadujemy się w jaki sposób można żyć po chrześcijańsku. Autor pokazuje, że nadzieja jest ważna w życiu każdego człowieka.

Wydaje się, że ten...

więcej Pokaż mimo to

avatar
369
37

Na półkach:

Tak proste podejście i sposób wytłumaczenia wielu zawiłych pojęć. Człowiek, czytając tą rozmowę, zdaje sobie sprawę jak szablonowo podchodzi do wielu spraw. Tischner otwiera oczy :D

Tak proste podejście i sposób wytłumaczenia wielu zawiłych pojęć. Człowiek, czytając tą rozmowę, zdaje sobie sprawę jak szablonowo podchodzi do wielu spraw. Tischner otwiera oczy :D

Pokaż mimo to

avatar
958
623

Na półkach:

Autor, tytuł, i wszystko jasne. Miałem napisać: dla zainteresowanych; nieprawda. Kupię dla siebie. A tą oddam, ale czas przedłużę. Takiej książki nie sposób, ot tak, zwrócić do biblioteki.

Autor, tytuł, i wszystko jasne. Miałem napisać: dla zainteresowanych; nieprawda. Kupię dla siebie. A tą oddam, ale czas przedłużę. Takiej książki nie sposób, ot tak, zwrócić do biblioteki.

Pokaż mimo to

avatar
195
178

Na półkach:

Dużo ciekawych spostrzeżeń na tematy piękne

Dużo ciekawych spostrzeżeń na tematy piękne

Pokaż mimo to

avatar
406
100

Na półkach:

Czytałem bardzo dawno temu, ale na wiele lat książka ta stanowiła dla mnie odniesienie w sposobie palenia na świat.

Czytałem bardzo dawno temu, ale na wiele lat książka ta stanowiła dla mnie odniesienie w sposobie palenia na świat.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    66
  • Przeczytane
    59
  • Chcę w prezencie
    21
  • Posiadam
    16
  • Teraz czytam
    3
  • Religia
    3
  • 2012
    3
  • L. polska
    2
  • Wiara
    2
  • Ulubione
    2

Cytaty

Więcej
Józef Tischner Miłość nas rozumie. Rok liturgiczny z księdzem Tischnerem Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także