Przyjemna i lekka lektura,zaskakująco szybko się ją czyta.
Beata,niezależna kobieta mieszkająca ze swoją przyjaciółką Ulą, przypadkiem odkrywa,że ludzie,których uważała za swoich rodziców mogą w rzeczywistości nimi nie być.Nie utrzymuje z nimi kontaktów od lat,gdyż rodzice nigdy nie otaczali jej miłością,traktowali jak kogoś gorszego,ciągle niezadowoleni z jej zachowania,w końcu wygnali ją z domu.
Aż tu nagle niedługo po tym jak wynajmuje prywatnego detektywa,który ma pomóc jej odkryć tajemnicę związaną z jej pochodzeniem,otrzymuje zaproszenie na ślub siostry,do której nie żywi ani krzty sympatii.
Czuje,że za zaproszeniem kryje się coś zupełnie innego i postanawia pojechać do rodzinnego domu na ślub siostry,dowiedzieć się czego tak naprawdę od niej chcą,a przy okazji spróbować się coś więcej dowiedzieć o swoim pochodzeniu.W podróży towarzyszy jej brat Ulki - Jacek.
Rodzina Beaty to prawdziwa rodzina z piekła rodem.Nie wykazują nawet odrobiny sympatii ani radości z jej pojawienia się.
Lodowata matka,apodyktyczny ojciec i rozpustna siostra...doborowe towarzystwo.
Tak jak już wcześniej wspominałam książkę bardzo szybko się czyta,jest napisana prostym i przystępnym językiem,nie ma zbędnego przedłużania na siłę.

Przyjemna i lekka lektura,zaskakująco szybko się ją czyta.
Beata,niezależna kobieta mieszkająca ze swoją przyjaciółką Ulą, przypadkiem odkrywa,że ludzie,których uważała za swoich rodziców mogą w rzeczywistości nimi nie być.Nie utrzymuje z nimi kontaktów od lat,gdyż rodzice nigdy nie otaczali jej miłością,traktowali jak kogoś gorszego,ciągle niezadowoleni z jej zachowania,w...