Tak jak wiele książek Zafona; nie oderwiesz się od niej dopóki jej nie przeczytasz.

W tracie lektury rozkochasz w Barcelonie, w jej zakamarkach, uliczkach, niby sekretnych, choć dobrze znanych przez wszystkich miejscach, w których gołym okiem można zobaczyć duszę tego miasta. Tak jak książki z serii Cmentarz Zapomnianych Książek sprawi że stolica Katalonii stanie ci się bliska, będziesz za nią tęsknił i czuł z nią więź jakby była miastem twojego dzieciństwa chodź nigdy nie postawiłeś nogi na jej uliczkach.

Już po paru zdania. Nawet nie... Już po paru słowach można było poznać, że to jest powieść Zafona, jednak nie jest to Cmentarz Zapomnianych Książek. To zgoła inna lecz podobna historia.
Podobne jest umiłowanie Barcelony, podobne budowanie atmosfery, przedstawienie postaci. Jednym słowem ten sam autor, ale podobieństwa miedzy tym książkami sprawiało, że czułam się jakbym czytała historie Daniela Sempere, a nie Oskara Drai'a.

"Marina" jest pozycją, którą zdecydowanie polecam, ale najlepiej przeczytać ją przed seria Cmentarzem Zapomnianych Książek. Powieść, która teoretycznie miała być skierowana dla młodzieży wkupi się i w gusta starszych czytelników.

Tak jak wiele książek Zafona; nie oderwiesz się od niej dopóki jej nie przeczytasz.

W tracie lektury rozkochasz w Barcelonie, w jej zakamarkach, uliczkach, niby sekretnych, choć dobrze znanych przez wszystkich miejscach, w których gołym okiem można zobaczyć duszę tego miasta. Tak jak książki z serii Cmentarz Zapomnianych Książek sprawi że stolica Katalonii stanie ci się...