Dzięki tej serii pokochałam romanse paranormalne (tak, tak zmierzch dopadłam później). Zaczęłam od ósmego tomu i się zakochałam. Nie jest to cukierkowy romans... o nie :D to jest dość erotyczny romans...taki z pieprzykiem. Autorka stworzyła w swoich książkach istoty dla których to kobiety i dzieci są najwyższą wartością, Nic dziwnego skoro tylko jedna kobieta na świecie może być prawdziwą partnerką życiową Karpatianina. Bez niej ten "rycerz w lśniącej zbroi " nie może istnieć. Podoba mi się charakter mężczyzn w tej serii... jest to coś w stylu... Ty jesteś tylko słabą kobietą a ja twoim wielkim i silnym partnerem i to ja mam zawszę racje, ale będę Ci służył do końca moich dni...
Nie jest to typowy romans z wampirem w tle, bo karpatianie to nie wampiry...lecz mogą się nimi stać...Niestety jest jeden minus, naprawdę bardzo ciężko przeczytać całą serię za jednym zamachem. Moim zdaniem po 15 tomach wszystko kręci się w kółko...podobne sytuacje są opisywane a zmieniają się tyko postacie. Pomimo tego że przy kilku pierwszych, byłam wyłączonym z towarzystwa ludzi odludkiem bo nie mogłam oderwać wzroku od książki, po jakimś czasie zaczęłam się z nią nudzić. Mimo wszystko bardzo gorąco polecam tą serię... naprawdę warto :)

Dzięki tej serii pokochałam romanse paranormalne (tak, tak zmierzch dopadłam później). Zaczęłam od ósmego tomu i się zakochałam. Nie jest to cukierkowy romans... o nie :D to jest dość erotyczny romans...taki z pieprzykiem. Autorka stworzyła w swoich książkach istoty dla których to kobiety i dzieci są najwyższą wartością, Nic dziwnego skoro tylko jedna kobieta na świecie...