Po nieporozumieniach , wyjawieniu prawdy w końcu Anna i Nicolas są razem. Bardzo podobała mi się ich historia , czytało się szybko i mnie napewno wciągnęła . Polecam i biorę się za historie Viktora.

Po nieporozumieniach , wyjawieniu prawdy w końcu Anna i Nicolas są razem. Bardzo podobała mi się ich historia , czytało się szybko i mnie napewno wciągnęła . Polecam i biorę się za historie Viktora.

Miałam nie czytać drugiej części, ale opowiadając koleżance pierwszą tak się uśmiałam z tego, że nakręciłam się na ciąg dalszy. Ciekawa też byłam jak skończy się ta historia.
Jednak zdecydowanie stwierdzam, że jestem na NIE, i szczerze nie rozumiem dlaczego tu jest tyle pozytywnych opinii.
Czytając cały czas towarzyszyła mi jedna myśl, co autorka miała na myśli tworząc takich bohaterów, szczerze beznadziejnych, takich którzy ze sobą nie rozmawiają i cały monolog toczy się tylko w ich głowach i zawsze dotyczy negatywnych myśli. Historię, która w zasadzie nic nie opowiada. Zdaje sobie sprawę, że takie książki trzymają się najczęściej określonego schematu ale tutaj nie było nic konkretnego. Kłótnie i nieporozumienia pozbawione akcji i logiki.
Anna z tymi swoimi przemyśleniami i postępowaniem nadal przechodzi samą samie 🤦‍♀️ to już nawet nie jest infantylność a jawna głupota. Na dodatek ona ciagle płacze! Rozmawia z Nicholasem i płacze, sex uprawia i płacze, wizyta u rodziców, płacze…
Często przy czytaniu towarzyszyło mi zażenowanie, te dziwne teksty Anny, myśli Nikolasa… żadnego z nich nie polubiłam, żadne mnie niczym nie ujęło. Często miałam wrażenie, że para głównych bohaterów to niedojrzali nastolatkowie.
Sceny erotyczne też dziwnie poprowadzone i opisane a przeczytałam ostatnio niemało książek w podobnym klimacie.
Pierwszy raz zdarzyło mi się jakiekolwiek książce dać tak niską ocenę ale tutaj nie znalazłam ani jednego pozytywnego aspektu, momentu który by mnie ujął… żadnego punku zaczepienia, czegokolwiek na plus.

Miałam nie czytać drugiej części, ale opowiadając koleżance pierwszą tak się uśmiałam z tego, że nakręciłam się na ciąg dalszy. Ciekawa też byłam jak skończy się ta historia.
Jednak zdecydowanie stwierdzam, że jestem na NIE, i szczerze nie rozumiem dlaczego tu jest tyle pozytywnych opinii.
Czytając cały czas towarzyszyła mi jedna myśl, co autorka miała na myśli tworząc...

Dalsze losy Anny i Nicolasa. Dziewczyna próbuje układać sobie życie w nowym miejscu,ale czy uda jej się zapomnieć o ukochanym? Czy mężczyzna zawalczy o prawdziwą miłość? Czy dwoje ludzi z różnych światów może stworzyć szczęśliwy związek?Jeżeli czytaliście pierwszy tom to koniecznie sięgnijcie po tę pozycję😊

Po tym w jakim momencie skończyła się pierwsza część z wielką przyjemnością i ciekawością sięgnęłam po ,,Wybór". Bardzo kibicowałam bohaterom i trzymałam kciuki za szybkie wyjaśnienie sytuacji i szczęśliwe budowanie związku.Jak wiadomo nie jest to łatwe i również w tym przypadku na parę czekało: wiele przeciwności,intrygi,zazdrośni ludzie. Historia wciągnęła mnie od samego początku. Styl pisania autorki jest super,dzięki temu przez książkę wręcz się płynie. W bohaterach podoba mi się to,że nie są nudni ,ich zachowanie niejednokrotnie zaskakuje. Bardzo intryguje mnie postać Viktora i z ogromną przyjemnością sięgnę po jego historię.

Dalsze losy Anny i Nicolasa. Dziewczyna próbuje układać sobie życie w nowym miejscu,ale czy uda jej się zapomnieć o ukochanym? Czy mężczyzna zawalczy o prawdziwą miłość? Czy dwoje ludzi z różnych światów może stworzyć szczęśliwy związek?Jeżeli czytaliście pierwszy tom to koniecznie sięgnijcie po tę pozycję😊

Po tym w jakim momencie skończyła się pierwsza część z wielką...

Nawet nie wiem kiedy skończyłam ją czytać. Ogólnie dużo fragmentów pominęłam, bo były niestety nudne i nic nie wnosiły do książki aby i tak się połapać co jest dalej. Super, że tata się wybudził, ale jakoś mało było o tym brakowało mi tego. Zobaczymy co jest dalej.

Nawet nie wiem kiedy skończyłam ją czytać. Ogólnie dużo fragmentów pominęłam, bo były niestety nudne i nic nie wnosiły do książki aby i tak się połapać co jest dalej. Super, że tata się wybudził, ale jakoś mało było o tym brakowało mi tego. Zobaczymy co jest dalej.

Bardzo czekałam na tą książkę. Byłam ciekawa tym bardziej, że pierwsza część zakończyła się w takim momencie. Pod względem praktycznym książka dla mnie idealna: ok 260 stron, podział na rozdziały ale to nie wszystko co mnie urzekło. Jest lekka i przyjemna. Nie ma scen naciąganych czyli takich, które ciągną się w nieskończoność. Anna nie waha się przez pół książki tylko dziewczyna coś postanowiła o od razu działała. Nie obrażała się na byle co, jest pewna swego gdy pojawia się inny facet. Jest po prostu fair. Za to ją lubię i bardzo się cieszę, że trafiłam na tą serię. Żałuje tylko, że książka jest już za mną.

Bardzo czekałam na tą książkę. Byłam ciekawa tym bardziej, że pierwsza część zakończyła się w takim momencie. Pod względem praktycznym książka dla mnie idealna: ok 260 stron, podział na rozdziały ale to nie wszystko co mnie urzekło. Jest lekka i przyjemna. Nie ma scen naciąganych czyli takich, które ciągną się w nieskończoność. Anna nie waha się przez pół książki tylko...

Po „Black or White. Wybór” sięgnęłam w trybie natychmiastowym po przeczytaniu pierwszego tomu, który kończy się w takim momencie, że zaczęłam się bać, jak zakończy się historia Anny i Nicolasa. To właśnie o tej dwójce jest druga część serii „Black” Jolanty Sad.

Gdy do Anny docierają pewne informacje oraz niedomówienia na temat Nicolasa, postanawia w przypływie chwili wyjechać z Alovery. Dlatego wsiada do pociągu i nie mając celu podróży, wysiada na ostatniej stacji. Jednak miejsce, do którego dziewczyna dociera, okazuje się pustkowiem. Z pomocą przychodzi jej spotkany na dworcu mężczyzna, dzięki któremu udaje jej się dostać do położnego w górach miasteczka Carlise. Anna postanawia zatrzymać się u starszego małżeństwa w domu i spróbować zapomnieć o Nicolasie. Jednak na jej drodze pojawia się Joe White, któremu od razu wpada w oko.

Ten tom pozwolił mi bardziej zrozumieć głównych bohaterów, a przede wszystkim poznać skrywane przez Nicolasa oblicze. Ujęcie heterochromii w historii jest niezwykle udane i tylko dodaje fabule charakteru! Jednak przyznam, że czekałam na jakiś element tajemnicy, jak było w przypadku „Zmiany” i wystąpienia „zakapturzonego”, niestety nic takiego nie miało miejsca, ale nie umniejsza to historii, która nadal pozostała tak samo wciągająca! Również w tej części mamy okazję bliżej poznać Victora Black’a, który jest zdecydowanie równie intrygującą postacią, której w moim odczuciu nie da się nie lubić.

Na koniec muszę wspomnieć o tym, że po przeczytaniu tej powieści przypomniałam sobie, jak ważna jest rozmowa i nie wierzenie we wszystko, co się usłyszy. Wydaje się to rzeczą trywialną, ale ta książka dobitnie nam o tym nam przypomina. Prawda, że z każdej książki można wyciągnąć coś dla siebie! Gdy przeczytaliście „Zmianę” to jak najbardziej polecam wam sięgnięcie po „Black or White. Wybór”.

Po „Black or White. Wybór” sięgnęłam w trybie natychmiastowym po przeczytaniu pierwszego tomu, który kończy się w takim momencie, że zaczęłam się bać, jak zakończy się historia Anny i Nicolasa. To właśnie o tej dwójce jest druga część serii „Black” Jolanty Sad.

Gdy do Anny docierają pewne informacje oraz niedomówienia na temat Nicolasa, postanawia w przypływie chwili...

Moja opinia odnosi zarówno do pierwszego jak i drugiego tomu.

„Nie ma czegoś takiego jak recepta na miłość, Anno. Kiedy spotykasz tego jedynego, akceptujesz go z wadami i zaletami. Dopiero to, jak ze sobą później współpracujecie, świadczy o tym, jak głęboko się kochacie. Poza tym w związku nie chodzi tylko o miłość, ale i o przyjaźń…”
Przede wszystkim zanim sięgnięcie po pierwszy tom upewnijcie się, że w pobliżu czeka już drugi, bo po pierwszej części od razu poczujecie niedosyt i chęć poznania losów bohaterów.
„Zmiana” i „Black or White” to dwie części poświęcone Annie oraz Nicolasowi Black. Opowiadają ich historię. Są przepełnione uczuciami. Czytając je człowiek ma ochotę zamknąć oczy by jeszcze bardziej wczuć się w klimat, jedyny problem jest taki, że z zamkniętymi oczami nie da się czytać.
Bohaterowie są fantastycznie wykreowani, nie da się ich nie polubić. Oboje sporo doświadczyli. Mimo że uczucie rodzące się między nimi aż bije po oczach, nie zdają sobie sprawy, że jest ono odwzajemnione a brak otwartości i fakt, że pochodzą z różnych światów utrudnia im relację. Chociaż Nicolas nie poprzestaje w wysiłkach, aby zdobyć serce i uwagę Anny, nie zdaje sobie sprawy jak bliski jest osiągnięcia celu. Sporo niedopowiedzeń, zazdrość i przeszłość wisząca nad nimi są dodatkowym problemem, który tak trudno im przeskoczyć. Jeśli jesteście ciekawi jak potoczyła się ich relacja – sięgnijcie po te pozycje. Zapewnią Wam sporą dawkę uczuć i pozwolą oderwać się od rzeczywistości.
Książki czyta się lekko mimo wielu emocji jakich zaznacie w trakcie lektury.

Moja opinia odnosi zarówno do pierwszego jak i drugiego tomu.

„Nie ma czegoś takiego jak recepta na miłość, Anno. Kiedy spotykasz tego jedynego, akceptujesz go z wadami i zaletami. Dopiero to, jak ze sobą później współpracujecie, świadczy o tym, jak głęboko się kochacie. Poza tym w związku nie chodzi tylko o miłość, ale i o przyjaźń…”
Przede wszystkim zanim sięgnięcie po...

Dosyć dawno czytałam pierwszy tom tej serii i wywarł dobre wrażenie na mnie, chodź Anna była dla mnie i nadal jest młodziutka i glupiutka dziewczyną. W drugim tomie poznajemy jej losy gdy opuszcza Alover i ukrywa się na jakiś czas w miejscowości w której mieszkała jej matka Agnes. Pomagają jej obcy ludzkie, którzy szybko jej zaufaja jak i ona im. Cały swój pobyt myśli o Nicolasie, spotyka się też z Małym Joem, ale nic między nimi się nie dzieje, gdyż dziewczyna kocha i tęsknię za Nikiem. Nicolas w tym czasie zaczyna poszukiwania Anny, odnajduje ją, przylatuje do niej i chce aby dziewczyna wróciła z nim do Alover. Oboje nasi bohaterowie kochają się, lecz ciężko im wyznać swoje uczucia, dopiero po jakimś czasie to robią. W tym tomie możemy dowiedzieć się że oboje nie są dla siebie obojętni, pragną się na wzajem i chcą stworzyć związek, mimo iż Nicolas pochodzi z wyższych sfer. Oczywiście mamy też moment dosyć drastyczny dla naszej bohaterki, próba gwałtu, która jak się okazuje jest ustawiona przez zazdrosna Susan, sekretarkę Nika. Plan gwałtu się nie powodzi więc kobieta próbuje inaczej pozbyć się rywalki, dosypując środki nasenne do kawy szefa, tak aby Anna przyłapała ich na gorącym uczynku. Wtedy w Annie budzą się diableki i dziewczyna pokazuje swoje oblicze że jest w stanie walczyć o ukochanego mężczyznę. Autora świetnie potrafi wprowadzić czytelnika w życie bohaterów, ich losy oraz połączyć romans z obyczajowa historia.

Dosyć dawno czytałam pierwszy tom tej serii i wywarł dobre wrażenie na mnie, chodź Anna była dla mnie i nadal jest młodziutka i glupiutka dziewczyną. W drugim tomie poznajemy jej losy gdy opuszcza Alover i ukrywa się na jakiś czas w miejscowości w której mieszkała jej matka Agnes. Pomagają jej obcy ludzkie, którzy szybko jej zaufaja jak i ona im. Cały swój pobyt myśli o...

Zmarnowany potencjał. Z historii z pieprzykiem i nutą tajemniczości wyszła niczym nie wyróżniająca się opowiastka. Szkoda.

Zmarnowany potencjał. Z historii z pieprzykiem i nutą tajemniczości wyszła niczym nie wyróżniająca się opowiastka. Szkoda.

Niestety pomimo wielu pozytywnych opinii jestem zawiedziona.
Zarowno ta jak i poprzednia część była taka trochę ni jaka. Cały czas mi czegoś brakowało.
Denerwowało mnie, że Anna była taka ni jaka, byle co już płacze, nie ma własnego zdania. Niby cicha, szara myszka, która nigdy nie była z facetem, a tu zabawia się z zakapturzonym facetem na klatce schodowej....
Postać Nicholasa już troszkę lepiej ale też nie do końca. Te jego niby problemy również były jak na mój gust wyolbrzymione.
Brakowało mi też doprowadzenia do końca pewnych wątków, które gdzieś tam podczas rozmów wypłynęły.

Niestety pomimo wielu pozytywnych opinii jestem zawiedziona.
Zarowno ta jak i poprzednia część była taka trochę ni jaka. Cały czas mi czegoś brakowało.
Denerwowało mnie, że Anna była taka ni jaka, byle co już płacze, nie ma własnego zdania. Niby cicha, szara myszka, która nigdy nie była z facetem, a tu zabawia się z zakapturzonym facetem na klatce schodowej....
Postać...