"Pan Kuleczka" to przesympatyczne opowiadania o tytułowym Panu Kuleczce, piesku Pypciu, kaczuszce Katastrofie i muszce Bzyk- bzyk.
Historyjki są wesołe, trafiają w poczucie humoru dzieci - jeszcze chyba nigdy moje dzieci tak się nie śmiały podczas czytania 🥰
Ale co ważniejsze, to opowiadania te uczą nas między innymi cierpliwości, wyrozumiałości i współpracy 🙂
Ja jako mama jestem zachwycona tą książeczką.
Polecam!

"Pan Kuleczka" to przesympatyczne opowiadania o tytułowym Panu Kuleczce, piesku Pypciu, kaczuszce Katastrofie i muszce Bzyk- bzyk.
Historyjki są wesołe, trafiają w poczucie humoru dzieci - jeszcze chyba nigdy moje dzieci tak się nie śmiały podczas czytania 🥰
Ale co ważniejsze, to opowiadania te uczą nas między innymi cierpliwości, wyrozumiałości i współpracy 🙂
Ja jako mama...

W tej części przygód sympatycznych bohaterów z Panem Kuleczką na czele, mnie najbardziej podobało się opowiadanko pt. "Oczekiwanie". Autor podkreśla w nim zalety czekania, nawet na te zwykłe, codzienne rzeczy i podsumowuje rozdział słowami: "czasem bez czekania nie byłoby tyle radości". Oczywiste, ale piękne słowa. Ta sentencja na pewno ze mną zostanie na długo.

Przy kolejnej części przygód bohaterów książki Wojciecha Widłaka coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że kaczka Katastrofa, to wypisz wymaluj moja młodsza córka – nerwuska, krzykaczka i wyznawczyni potocznie pojętej kombinatoryki stosowanej; a mój młodszy syn to nie kto inny jak pies Pypeć – myśliciel, obserwator, żartowniś i jak nic, zawsze mu się - mniej lub bardziej - od młodszej siostry dostanie. 😉

Polecam, bo uważam, że każdy u Pana Kuleczki może odnaleźć coś bliskiego.

W tej części przygód sympatycznych bohaterów z Panem Kuleczką na czele, mnie najbardziej podobało się opowiadanko pt. "Oczekiwanie". Autor podkreśla w nim zalety czekania, nawet na te zwykłe, codzienne rzeczy i podsumowuje rozdział słowami: "czasem bez czekania nie byłoby tyle radości". Oczywiste, ale piękne słowa. Ta sentencja na pewno ze mną zostanie na długo.

Przy...

Pan Kuleczka jest zabawny. Najśmieszniejsze według mnie rozdziały to: Luneta, Umywalka, Gwiazdy, Morze i Zupa. Polecam do przeczytania dla dzieci i dorosłych.

Pan Kuleczka jest zabawny. Najśmieszniejsze według mnie rozdziały to: Luneta, Umywalka, Gwiazdy, Morze i Zupa. Polecam do przeczytania dla dzieci i dorosłych.

Super książka!

Super książka!

Nie znałam wcześniej tej książki ani bohatera. Muszę powiedzieć, że mnie i synkowi przypadła do gustu. Zawiera ciepłe, lekkie opowiastki - w sam raz do czytania przed snem. Ma cudnych bohaterów - ciepłego, grubawego Pana Kuleczkę, muchę Bzyk-Bzyk, psa Pypcia i najzabawniejszą - kaczkę Katastrofę. Każda opowiastka ilustrowana jest obrazkami przypominającymi akwarele i każda coś dziecko uczy, coś objaśnia.

Świetne dla kilkulatków.

Nie znałam wcześniej tej książki ani bohatera. Muszę powiedzieć, że mnie i synkowi przypadła do gustu. Zawiera ciepłe, lekkie opowiastki - w sam raz do czytania przed snem. Ma cudnych bohaterów - ciepłego, grubawego Pana Kuleczkę, muchę Bzyk-Bzyk, psa Pypcia i najzabawniejszą - kaczkę Katastrofę. Każda opowiastka ilustrowana jest obrazkami przypominającymi akwarele i każda...

Bardzo ciekawa i warta pozycja dla każdego dziecka. W wersji audiobook wyobraźnia jeszcze bardziej się wyostrza dzięki głosowi i aktorstwu Krzysztofa Globisza. wiele ciekawych, wyrazistych postaci uwikłanych w sytuacje dnia codziennego. Ich przemyślenia, takie na poziomie dziecka urzekają prostotą i mądrością. Serdecznie polecam. Lektura na wiele miłych chwil z dzieckiem.

Bardzo ciekawa i warta pozycja dla każdego dziecka. W wersji audiobook wyobraźnia jeszcze bardziej się wyostrza dzięki głosowi i aktorstwu Krzysztofa Globisza. wiele ciekawych, wyrazistych postaci uwikłanych w sytuacje dnia codziennego. Ich przemyślenia, takie na poziomie dziecka urzekają prostotą i mądrością. Serdecznie polecam. Lektura na wiele miłych chwil z dzieckiem.

Pan Kuleczka to jedna z ulubionych serii mojego synka. W bardzo ciepły i pozytywny sposób przedstawia ważne tematy oraz różnice między charakterami.
Sądzę, że to bardzo dobra pozycja, nie tylko na dobranoc. Mnóstwo śmiechu i wzruszeń dla całej rodzinki.

Pan Kuleczka to jedna z ulubionych serii mojego synka. W bardzo ciepły i pozytywny sposób przedstawia ważne tematy oraz różnice między charakterami.
Sądzę, że to bardzo dobra pozycja, nie tylko na dobranoc. Mnóstwo śmiechu i wzruszeń dla całej rodzinki.

Jedna z moich ulubionych książek z dzieciństwa.

Jedna z moich ulubionych książek z dzieciństwa.

Rewelacja.
Mój syn uwielbia kiedy czytam tę książeczkę.
Kaczka Katastrofa, to moja ulubienica :)

Rewelacja.
Mój syn uwielbia kiedy czytam tę książeczkę.
Kaczka Katastrofa, to moja ulubienica :)

Tytułowy bohater to starszy pan, który jest okrągły jak balonik. To ciekawa postać! Gdy jego trzej podopieczni – kaczka Katastrofa, pies Pypeć i mucha Bzyk-Bzyk – zawzięcie coś omawiają, kłócą się, Pan Kuleczka milczy. Wiernie towarzyszy we wszystkich wyprawach, odkryciach, spotkaniach, jednak zasadniczo – mimo że seria nosi jego imię – stoi gdzieś z boku. Pozwala na doświadczenia. Odzywa się dopiero, gdy mali bohaterowie nie znajdują wyjścia albo proszą go o pomoc. I wtedy okazuje się, jak bardzo jest mądry, a jego odpowiedzi wyważone. Urzeka ciepłem i spokojem. Nie dziwi więc, że Katastrofa, Pypeć i Bzyk-Bzyk tak do niego lgną. Pan Kuleczka to figura dojrzałego, doświadczonego opiekuna.
Kaczka, pies i mucha są nie mniej wyraziste. W ich przypadku dominuje jednak element humorystyczny. Katastrofa jest rozgadana, wiecznie gdzieś wściubiająca nos i w gruncie rzeczy niezadowolona. Pypeć to postać zdecydowanie spokojniejsza, potrafi być cierpliwy i we wszystkim dojrzeć pozytywy. Choć i on miewa szalone pomysły. A mucha? Ta po prostu lata albo dla odmiany śpi gdzieś w zakamarkach ubrań opiekuna.Ich świat jest dość leniwy - mają czas na plażowanie i oglądanie gwiazd, przyglądają się wystawom i czekają na autobus. I przede wszystkim zawsze są razem.
Z opowieści Widłaka bije ciepło (podobnie jak z ilustracji Elżbiety Wasiuczyńskiej). Dziecięce kłopoty, z którymi zmagają się podopieczni Kuleczki, zawsze mogą być pokonane. Najczęściej z humorem, jak wtedy, gdy niewidzialny korek zatyka umywalkę, albo dużą dawką przytulania (gdy Katastrofie robi się smutno) czy mądrą radą („Nie zawsze wszytko jest tak, jak sobie wyobrażamy”).
Spodobały nam się opowieści o Panu Kuleczce i jego towarzyszach:)

http://czytanki-przytulanki.blogspot.com/2010/02/wojciech-widak-pan-kuleczka-spotkanie.html

Tytułowy bohater to starszy pan, który jest okrągły jak balonik. To ciekawa postać! Gdy jego trzej podopieczni – kaczka Katastrofa, pies Pypeć i mucha Bzyk-Bzyk – zawzięcie coś omawiają, kłócą się, Pan Kuleczka milczy. Wiernie towarzyszy we wszystkich wyprawach, odkryciach, spotkaniach, jednak zasadniczo – mimo że seria nosi jego imię – stoi gdzieś z boku. Pozwala na...