rozwińzwiń

Miasto

Okładka książki Miasto William Faulkner
Okładka książki Miasto
William Faulkner Wydawnictwo: Czytelnik Cykl: Zaścianek (tom 2) literatura piękna
441 str. 7 godz. 21 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Zaścianek (tom 2)
Tytuł oryginału:
The Town
Wydawnictwo:
Czytelnik
Data wydania:
1982-03-01
Data 1. wyd. pol.:
1966-01-01
Liczba stron:
441
Czas czytania
7 godz. 21 min.
Język:
polski
ISBN:
8307006309
Tłumacz:
Maria Skibniewska
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
47 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
426
27

Na półkach: ,

"Mit pełni fundamentalną funkcję w ludzkim istnieniu; i niezależnie od tego, co się o nich myśli, mity będą powstawać. Nie możemy pokonać mitu, możemy go tylko źle zrozumieć" - napisał niegdyś Eric Voegelin. I chyba to jest klucz do mojego szczerego uwielbienia dla literatury Faulknera; nie sposób odspawać fabuły od tak pieczołowicie tworzonej, odtwarzanej, plątanej i kłębiącej się szeregiem sprzeczności mitologii starego Południa. Tej, w której potomkowie legendarnego pułkownika Sartorisa zostają tytularnymi pułkownikami, a saturację miejscowej społeczności wciąż reguluje konfederackie powietrze wojny secesyjnej.

Sądziłem, że "Miasto" będzie dobudówką do "Zaścianka", co okazało się zupełną nieprawdą i będę zdumiony, gdy nie przypadnie do gustu któremukolwiek wielbicielowi Faulknera. Mogę tylko powtórzyć za jednym z recenzentów - warto zacząć od "Zaścianka", bowiem "Miasto" wyjaśnia i przypomina wiele wątków zawartych uprzednio.

"Mit pełni fundamentalną funkcję w ludzkim istnieniu; i niezależnie od tego, co się o nich myśli, mity będą powstawać. Nie możemy pokonać mitu, możemy go tylko źle zrozumieć" - napisał niegdyś Eric Voegelin. I chyba to jest klucz do mojego szczerego uwielbienia dla literatury Faulknera; nie sposób odspawać fabuły od tak pieczołowicie tworzonej, odtwarzanej, plątanej i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
745
699

Na półkach: ,

Kilku narratorów powiedziało mi to, czego się od dawna domyślałem. Rodziny Snopesów nie można okiełznać, trzeba jedynie przytakiwać ich niewinności i szanować reputację. Zbyt dokładne analizowanie sytuacji może sprowadzić na ciekawskich same problemy. Jednak czego dokonuje William Faulkner? On to właśnie z naukową precyzją wciska się pomiędzy słowem szach-mat. W momencie, kiedy żadna ucieczka nie jest już możliwa, ogląda po setki razy sceny wymagające spuszczenia wzroku. Bezczelnie podgląda namiętności i zanurza się w plątaninie szybko wypowiedzianych słów. Amerykańskie Głębokie Południe jeszcze nigdy nie było tak duszne jak obecnie. Nawet nie gorące, ale przez panujący w nim zaduch gęste od ksenofobii i dzikiego seksualnego podniecenia. Fałszywa moralność czuje się tam wyśmienicie a jej grzechem byłoby niezadomowienie się w tak sprzyjających warunkach.

"Miasto" uwiodło mnie swoją emocjonalną chłostą. Bo jak inaczej można nazwać cierpienia, które wzajemnie wszyscy tu sobie zadają. Uwieść emocjonalnie to pierwsze wyzwanie, ale utrzymanie w intelektualnych ryzach okazuje się znacznie trudniejszym zadaniem. Bo mnie trzeba porządnie przykuć do tego miejsca, żebym mógł prześledzić wszystkie trzy części cyklu Faulknera. Temu nobliście to się udało. Czytając tę powieść, mój umysł przebiegało tysiące sprzecznych decyzji, związanych z zasadnością dalszego rozplątywania końca z początkiem. Ponieważ znaczenia prozy amerykańskiego pisarza nie można swobodnie odczytać, jej namiętności są chronione przed oczami przypadkowych świadków. Dlatego obawiałem się, czy będę w stanie zbadać to mauzoleum ludzkich uczuć na tyle dokładnie, żeby nie myśleć o bohaterach "Miasta" jak o jadowitych wężach i obrzydliwym robactwie.

Pamięć o kawaleryjskich szarżach konfederatów jest tu wiecznie żywa. Jednak teraz, zamiast militarnej ofensywy, szarżuje się szantażem i podżeganiem. Cierpliwa i nieustępliwa chciwość pozwala się piąć w rodowej hierarchii. Jest zimna, wręcz instynktowna. Drabina społeczna aż się ugina pod jej ciężarem. Tak wielu chciałoby znaczyć tak wiele. Ale przynależność do przeklętej rodziny zobowiązuje do posłuszeństwa tylko wobec jednego z przedstawicieli, skrytego pod płaszczem obywatelskiej cnoty nazwiska. Miasto Jefferson się boi i modli o zbawienie od ludzi, którzy naznaczyli je owocami miłości z nieprawego łoża.

William Faulkner stworzył bohaterów, którzy dostali od niego w darze ogromny apetyt na władzę oraz wolę osiągnięcia wszystkiego, co tylko można zdobyć na amerykańskiej prowincji. Powiedzenie o kropli drążącej skałę, nabiera w tym kraju bawełny bardzo realnego wymiaru. Całymi latami można karmić swojego wroga błędnymi przypuszczeniami, żeby na sam koniec zaatakować. Przebaczenie? Być może ono również wchodzi w grę, jednak u Williama Faulknera rzadko kiedy nie trzeba płacić za swoje a nawet cudze grzechy. Jeśli ktoś z was chce się dowiedzieć, jak bardzo duże znaczenie można przypisać słowu "brzemię", tego mocno zachęcam do zmierzenia się z tym dziełem.

Kilku narratorów powiedziało mi to, czego się od dawna domyślałem. Rodziny Snopesów nie można okiełznać, trzeba jedynie przytakiwać ich niewinności i szanować reputację. Zbyt dokładne analizowanie sytuacji może sprowadzić na ciekawskich same problemy. Jednak czego dokonuje William Faulkner? On to właśnie z naukową precyzją wciska się pomiędzy słowem szach-mat. W momencie,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
5181
1260

Na półkach: ,

W moim odczuciu „Miasto” jest jeszcze lepsze niż część pierwsza. Oczywiście, powieść można czytać jako oddzielną część, większość sytuacji autor nakreśla dla wyjaśnienia, czy przypomnienia i czytelnik nie będzie miał problemów ze zrozumieniem wątków. Jednak nie polecałabym po „Mieście” wracać do „Zaścianka”, bo Faulkner zdradził tu za dużo treści z części poprzedniej.

W moim odczuciu „Miasto” jest jeszcze lepsze niż część pierwsza. Oczywiście, powieść można czytać jako oddzielną część, większość sytuacji autor nakreśla dla wyjaśnienia, czy przypomnienia i czytelnik nie będzie miał problemów ze zrozumieniem wątków. Jednak nie polecałabym po „Mieście” wracać do „Zaścianka”, bo Faulkner zdradził tu za dużo treści z części poprzedniej.

Pokaż mimo to

avatar
1020
93

Na półkach: ,

Rzadko kiedy żałuję że przeczytałam jakąś książkę, ale to jest właśnie taki wyjątek strasznie nudny monotonny monodramatyczny paradoks. Nie polecam ponieważ nie zrozumiałam nic z treści ani języka, jedyne to co można napisać że książka opisuje sagę rodzinna która sama siebie wyniszcza przez chciwość i nieuczciwość a i przede wszystkim zazdrość. Jeden wielki absurd nie warty opisania.

Rzadko kiedy żałuję że przeczytałam jakąś książkę, ale to jest właśnie taki wyjątek strasznie nudny monotonny monodramatyczny paradoks. Nie polecam ponieważ nie zrozumiałam nic z treści ani języka, jedyne to co można napisać że książka opisuje sagę rodzinna która sama siebie wyniszcza przez chciwość i nieuczciwość a i przede wszystkim zazdrość. Jeden wielki absurd nie warty...

więcej Pokaż mimo to

avatar
630
629

Na półkach:

Dalsza część sagi o Snopsach...dla wladzy i pieniędzy można wykorzystać wszystko i wszystkich.

Dalsza część sagi o Snopsach...dla wladzy i pieniędzy można wykorzystać wszystko i wszystkich.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    132
  • Przeczytane
    62
  • Posiadam
    29
  • Literatura amerykańska
    5
  • Seria Nike
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Kolejka
    1
  • ✒️ Cykle: Zaścianek
    1
  • Powieści
    1
  • Obyczajowe, psychologiczne
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Miasto


Podobne książki

Przeczytaj także